Czy wy też uważacie , że mięso lepiej zaspokaja głód od innego jedzenia?

czy to tylko moje subiektywne wrazenie?

Tak.

Nie, napchać i się zesrać to może każdym innym produktem, serem, fasolą, czy ziemniakami. Ponadto jedzenie mięsa pokazuje tylko ludzką słabość , wąskie horyzonty i egoizm, a to wszystko wróci do danej jednostki, gdy karma będzie miała wolna ręke.

kciukiem, nie zrozumiales pytania. do autorki: tak, mieso najlepiej i najdluzej zaspokaja glod.

Po miesie pała stoi jak cza a po ziemniakach niezabardzo:-) ,pozatym po miesie chlop ma sile do roboty a po owsie koń.

Ucięło mi post, powiem inaczej. To, ze ktoś powyżej czuje się subiektywnie bardziej nażarty po mięsie, nie oznacza, że tak jest, co zostało fachowo udowodnione, rozpisałabym się na ten temat, ale po tylu h pracy zwyczajnie mi się nie chcę, pytanie zroumiałam.

gowno zeozumialas:D sraj po fasoli i nie p*****l.

Dla pierdzistolka w biurze wystarczy kawa i pączek z marmeladą. Jak fizol by pączki jadł to przy ciezkiej pracy by padl . To sprawdzone na wlasnej skurze. P*****ly o sprawdzonym przez naukowcow som dla wyksztalconych pierdzistolkow co w zyciu 20 ton za dniowke nie przezucili przez wlasne plecy.

No tak, tu można gadać tylko o nażarciu się i efekcie. Każdy wyższy aspekt jedzenia czy nie mięsa, to zbyt ciężki temat dla rozumków z kafeterii. Czujesz się ćwoku bardziej obżarty miesem i dłużej nażarty, bo Ci te zwłoki zalegają w żołądku i jako złogi w jelitach, tylko dlatego. Ani to zdrowe, ani dobre, ani przyjemne, ani dobre dla organizmu.

jak ktos zje mieso to nic mu nie zalega, bo go trzyma kilka godzin i zdazy sie strawic!. ty wpieprzasz fasole i grzyby co godzine i piersisz cwoku na dodatek. i nie pierdziel o zdrowiu spasiona locho, bo takie tlusciochy co sa szersze niz wyzsze nie moga byc zdrowe :D

pierdzisz locho mialo byc.

Nie zamierzam dyskutować z kimś, kto 1. jeszcze nie skończył dnia na kafe albo rozpoczął nowy od kafe 2. pokazal totalną głupotę swoim postem i brak elementarnej wiedzy w takiej kwestii(zatem po co się w ogóle wypowiadac, by debila z siebie robić?) 3 i jak przy wadze 53 kg mozna być szerszym niż wyższym. Nie znasz, nie p*****l, bo nikt uciechy z tego czczego postowania nie ma. Tzn. ja mam, zabijasz nudę mi w pracy, ćwoku:)

Mi popierdołko nic niezalega ,raz dziennie siadam na tron o jednej godz. I wszystko mam uregulowane. Pozatym mam kły jestem drapieznikiem musze mieso jesc. Jak jestes krowa to zryj trawe i idz sie doic:-)

kciukiem dziś No tak, tu można gadać tylko o nażarciu się i efekcie. Każdy wyższy aspekt jedzenia czy nie mięsa, to zbyt ciężki temat dla rozumków z kafeterii. Czujesz się ćwoku bardziej obżarty miesem i dłużej nażarty, bo Ci te zwłoki zalegają w żołądku i jako złogi w jelitach, tylko dlatego. Ani to zdrowe, ani dobre, ani przyjemne, ani dobre dla organizmu. x

kciukiem dziś No tak, tu można gadać tylko o nażarciu się i efekcie. Każdy wyższy aspekt jedzenia czy nie mięsa, to zbyt ciężki temat dla rozumków z kafeterii. Czujesz się ćwoku bardziej obżarty miesem i dłużej nażarty, bo Ci te zwłoki zalegają w żołądku i jako złogi w jelitach, tylko dlatego. Ani to zdrowe, ani dobre, ani przyjemne, ani dobre dla organizmu. x Wpieprzanie na okrągło fasoli również nie jest zdrowe,wiesz co znaczy zbilansowane żywienie?

to nie dyskutuj, bo nie potrafisz. a ty podobno konczysz i skonczyc nie mozesz, wiec gowno jak zwykle wiesz kto i kiedy pisze. a tak na marginesie to ty wazylas 50 kg moze w przedszkolu:D wszyscy widzieli twoje foty i przy wzroscie 150cm wazysz co najmniej 80kg, wiec nie pierddol glupot spasiona locho.

a no to dobrze, że wiesz lepiej jak wyglądam, następnym razem częściej oglądaj mój profil i sprawdź , czy to, co rzeczesz to nie bzdury, nie zrobisz z siebie głupka podwojnie, jak tu powyżej

xen, skąd taki wniosek? (choć chyba wiem skąd;) )

kciukiem dziś xen, skąd taki wniosek? (choć chyba wiem skądoczko.gif ) x Olśnij mnie w takim razie:).

wniosek z d.. bo to, co wymieniłam, to były przyklady, czysto teoretyczne

To przejdź do praktyki kobieto,będzie realniej.

to akurat nie ''z'', ale ''do d...'' riposta

Jak nie ma się nic do powiedzenia,to pisze się właśnie takie bzdury.Wybaczam:).

to dobrze, że potrafisz sobie wybaczać, to jedna z dróg do duchowego sukcesu.

Sobie?Bo mięso odgrywa w jadłospisie człowieka ważną rolę?Szczerze współczuję weganom i wegetarianom,wyniszczają organizm przez własną głupotę. Nie jada się mięsa notorycznie,jednak bez mięsa organizm źle funkcjonuje.

acha,sram na spam:)

Mięso to tylko widzimisię. i to co napisalam w jednym z pierwszych postów. 12 lat bez mięsa i cukru żyję, nigdy w życiu nie zażyłam antybiotyku, a najgorsza moja choroba, to przeziębienie. Głupiej ospy nawet nie miałam. Nie farmazoń, bo robisz z siebie tylko glupkowatego gawędę.

Weź ty się lepiej porządnie do roboty,nie wypisuj tutaj własnych mundrości,nie chce mi się ich czytać.

Pewnie kolejny urzędowy darmozjad pieprzy trzy po trzy i dobrą pensyjkę bierze za nudzenie się.

Oj, zagiełam?:) jak zwykle. Pracuję, tak moja praca właśnie wygląda:) tak, wiem, niewiarygodne, sama się cieszę, że mogę robić nic