Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ullensæker

JUZ NIE DAJE RADY jakies psychotropy, lekarz?

Polecane posty

Gość ullensæker

Witam, mam problem, duzy problem, chociaz dla niektorych pewnie to jest drobnostka. Zakochalam sie, nigdy nie bedziemy razem, on o wszystkim wiedzial, sama mu powiedzialam o wszystkim. To wszystko trwa juz prawie 1,5 roku. Z jego strony tez widzialam mase sygnalow ktore mogly swiadczyc o uczuciu, pewnie tak bylo zreszta... ale nie moglismy i nie mozemy byc razem, teraz jedyne co musimy zrobic to zapomniec, ale jakos nie moge, nie daje rady, mysle caly czas o nim, nie moge na chwile zostac sama bo zaraz rycze, przesiaduje w pracy zeby nie myslec, spotykam sie ze znajomymi, chodze na silownie, chodze na kurs jezykowy, robie wszystko zeby zajac mysli ale potrafi mnie to dopasc w najmniejszej chwili - dzis rano jechalam do pracy i leciala piosenka silent storm inside me i rozwalilo mnie to zaczelam ryczec, krzyczec, ta bezsilnosc mnie zabija....myslalam zeby udac sie do jakiegos psychologa albo jakies proszki zaczac brac...prosze niech ktokolwiek mi cokolwiek doradzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholog raczej, skieruje ci sposób myślenia na inne tory i powoli będzie jakiś skutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A da rady jakos przez internet porozmawiac z psychologiem? Nie mieszkam w pl a nie chce zeby byla jakakolwiek bariera jezykowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullensæker
moze jest ktos w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek1567
zajmij sie soba, ja chodze do psychologa troche sie na tym tez juz znam, sama dasz rade zyc chyba ze masz osobowosc symbiotyczna a na to terapia, ja to mam i wychodze z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie sytuacja sklania do brania lekow a twoja psychika.ja biore zomiren,venlectine i trittico od psychiatry.ale to inna bajka.bez wizyty u specjalisty nic nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek1567
Znajdz hobby na pewno masz swoje zainteresowania, skup sie na nich, na drugim czlowieku nie mozna opierac swojego szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulensæker
Dziekuje wam za porady:) wydaje mi sie teraz przynajmniej mam taki dol, ze sama sobie nie poradze, jednak czasami jak go nie widze, nic nie wiem co robi to jest lepiej, musze sie odciac chociaz calkowicie to jest niemozliwe. Ja mam hobby ja jestem non stop zajeta probuje robic wszystko aby nie myslec - pracuje, chodze na silownie, doszkalam moj jezyk bo postanowilam ze dluzej certyfikatu odkladac nie bede wiem zapisalam sie na kurs przygotowujacy, uwielbiam czytac ksiazki, wiec czytam, zainteresowalam sie takim zdrowym zyciem, jedzeniem itdd, wczesniej znalam to z teorii teraz to stsuje wszystko, staram sie byc zajeta non stop ale czasem nachodza takie dziwne mysli, tesknota i bezsilnosc i wtedy rozwala mnie to calkowicie na lopatki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozesz z nim zerwac calkowicie kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullensæker
Nie, to jest osoba z rodziny mojego meza, niestety nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×