NAUCZYCIEL W LICEUM TO PROFESOR tak jak i profesorowie na uczelniach

moj mąz jest nauczycielem w liceum i wszyscy mowia do niego dzien dobry panie PROFESORZE. a kolega nasz wspolny musial tyle lat walczyc o taki tytuł naukowy i za granica wyklady robic i publikacje:) a ludzie i tak mysla ze moj mąz to profesor i to taki jak na uczelniach profesor ..dla ludzi to jest o samo:) warto uczyc w liceum:):)

U mnie w liceum nikt nie mówił do nauczycieli ''pan/pani profesor'', tylko ''proszę pana/pani''. Szach mat ;)

U nas wszyscy mówią w liceum :"panie profesorze".. Pomimo ,ze wszyscy to magistrzy:) Maja fajnie ci magistrzy bo nie musza walczyc o te tytuły a je dostaja za darmo w szkole:..

jak ktos nie wyedukowany to roznicy nie widzi my na swoich pedagogow w liceum mowilismy psorko/psorze i wszyscy wiedzieli ze do profesury im tak daleko jak licealistom do tytulu doktora

U nie nie mówią profesorze / profesorko tylko sorze/sorko . Niewiem czego ale tak mówią na serio :D

A za to na uczelni jest to wielki nietakt pomylić czyjś tytuł, zarówno gdy się komuś powyższy albo obniży. Twój głupi mąż się cieszy ale z czego? Ze dzieci z grzeczności tak mówią? Przecież wszyscy wiedzą że pan profesor nie siedzi w LO tylko trzepie kasę na uczelni :)

autorko zajechało niezłą wsią. pozdrawiam.

I czym tu się chwalic?

Raz zwrocilem sie donauczycielki p. Pani to mnie inna poprawila na p. Profesor to powiedzialem ze jak zdobedzie taki tytul to bede to respektowal.

nie,to ich wymysl zeby do nich tak mowic. u mnie w lo kazdy mowi pan/pani a nie jakis profesorze

haha dobrze suce powiedziałeś!

Mój nauczyciel z technikum powiedział, że wie, że w naszym liceum uczniowie mówią do nauczycieli per profesor, ale on prosi o zwracanie się do niego per pan, bo nie jest na tyle pyszny, żeby sobie przypisywać fałszywe tytuły.

nauczyciele to k***y. nie wszyscy ale 90 %