Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ma dość

Dziewczyna brata wymaga pomocy przy dziecku

Polecane posty

Gość gość ma dość

Mój brat ma dziecko z dziewczyną, która mieszka niedaleko ode mnie, praktycznie widujemy się co drugi dzień chociażby w sklepie osiedlowym. Cały problem polega na tym, że oni razem nie mieszkają, brat na razie mieszka u rodziców w innym mieście gdzie pracuje. Ona zaś mieszka z rodzicami podobno mają zamieszkać razem od nowego roku tzn. wynająć coś.Ale póki co jest jak jest. Brat odwiedza ją w weekendy. Rozumiem że może jej ciężko,ale ona często mnie prosi o pomoc. Ja rozumiem zająć się dzieckiem czasem, wyjść na spacer,ale ja nie mam doświadczenia z dziećmi, a poza tym mam też swoje obowiązki. Drażni mnie czasem jak ona przychodzi z bratankiem nie zapowiedziana i domaga się uwagi albo w sklepie mnie zaczepia czy posiedzę z małym. Ok, raz na jakiś czas, ale nie co drugi dzień i nie na tak długo jak ona by chciała. Nie chciałabym jej urazić, ale ona po prostu przyczepiła się do mnie. Ostatnio przyłapałam się na tym, że wychodząc z domu rozglądam się nerwowo, wiem, że to chore. Jak jej dać do zrozumienia by trochę mi odpuściła? Dodam, ze słowa "nie mam czasu, jestem zajęta"itp nie bardzo działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej powiedz bratu żeby się własnym dzieckiem zajął Tobie się nie dziwię, ale jej jest na pewno ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie braciszek sam powinien wiedziec ze dzieciak wymaga opieki a ty postaw sprawe jasno - tak moge, a tak nie moge i nie chce najwyzej sie obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój brat to niedorosły gówniarz, wygodnie mu tak pewnie w tygodniu siedzi u mamusi a w weekendy wielki tata. Ta laska ma na pewno ciężko, co nie znaczy ze ty masz im ciągle pomagać. Miej pretensje do brata, moze ruszy tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
oczywiście wiem, ze brat powinien jej pomóc, ale to oni tak dziwni ustalili. Brat pracuje po 10h dziennie, a mieszkają w odległości 80km więc nie sposób by przyjeżdżał codziennie. Wiem, że rodzice nie bardzo jej pomagają też i w ogóle są wściekli na nasza rodzinę, ale przecież to nie moja wina, że oni mają dziecko. Ja jej mówiłam nie raz, że nie mogę jej pomagać, bo mam swoje obowiązki i sprawy, że nie mam doświadczenia z małymi dziećmi i się boję np. zmieniać pieluchę. Na spacer wyjdę chętnie raz na jakiś czas, ale bardziej pomóc nie mogę. Niestety ona jest tak jakby głucha na to co mówię, mam wrażenie, że ona jest trochę zagubiona ale przecież ja nie mogę ponosić za to odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech brat ich zabierze do siebie, pora wziąć odpowiedzialność za rodzinę. Ile oni mają lat? po 19?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
ale to oni tak ustalili, więc dlaczego mam się czepiać brata? Cały problem poszedł o mieszkanie, bo ja mimo 21 lat (ona jest w moim wieku) mam swoje mieszkanie i jej rodzice postanowili, ze ja powinnam im je odstąpić, bo po co mi dwa pokoje. Wiem, że to brzmi kretyńsko, ale oni mają o to straszne pretensje do mojej rodziny i do mnie. Może stąd ta chęć wpędzenia mnie w poczucie obowiązku? Nie wiem, bo dla mnie ta cała sytuacja jest dziwna i niejasna, pytałam mamy jak to wygląda, ale ona mowi, że jej już brak słów i niech oni się między sobą dogadują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
ona nie chce mieszkać z moimi rodzicami, jej rodzice nastawili ją strasznie przeciwko nam, bo szło właśnie o to mieszkanie. Mama mówiła że jak chcą mogą mieszkać z nimi, ale ona się zaparła, że nie i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli tak to inna sprawa, olej ją i tyle mam dosyc lasek którym się wszystko należy bo jakis facet je zapłodnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję i pod żadnym pozorem nie odstępuj im mieszkania. Mama moja bratu swojemu kiedyś "użyczyła" mieszkania. Bratowa pisała donosy na moją mamę, że tam nie mieszka i nastąpiło wymeldowanie administracyjne. To mieszkanie było z przydziału zakladowego i tak mama pozbyła sie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym czytała o własnej bratowej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
oczywiście, że mieszkania nie odstąpie, bo ja studiuję i nie stac mnie na wynajem. To nie jest też tak, że ona się upomina o to mieszkanie czy jakieś aluzje mi robi. Nie. Ona po prostu narzuca mi się z dzieckiem, a te pretensje to mają jej rodzice. Jak jej matka mnie widzi to odwraca głowę w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skądz masz mieszkanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
dostałam w prezencie ale nie od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozesz im odstapic jednego pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ona ma odstapic sama nic od nich nie dostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociazby po to zeby pomoc rodzonemu bratu na jakis czas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie mogę, bo jeden pokój to salon z aneksem, a drugi to sypialnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
wyżej to ja autorka dodam, ze mieszkanie jest małe, to nie żaden apartament, ale jej rodzice tak o nim mówią, a w rzeczywistości to przecież nawet nie dwa pokoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne krolewna musi miec sypialnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co pomóc? paniusia nie chce mieszkac z rodzicami brata to niech sama zarobi na mieszkanie bo autotka tez jej zacxnie przeszkadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie, nie! Nigdy nie pozwól im zamieszkać u siebie, bo wtedy będziesz gościem we własnym mieszkaniu. Przemęcz się do tego "nowego roku". Dasz palec wezmą rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej mieszkanie wiec moze byc w niej królewna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
ale słuchaj gdzie mam spać, w pokoju z aneksem kuchennym? To mieszkanie takie było, ja go nie przerabiałam. Sorry, ale mam swoje życie i obowiązki, nie będę mieszkała prawie w kuchni by uszczęśliwić jej rodziców. Dostali propozycję od moich rodziców, ale skoro nie odpowiada im takie rozwiązanie to wątpie czy mieszkanie ze mną też by odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma spać w salonokuchni bo brat zapłodnił pannę bez pracy i przyszłości za to z roszczeniowymi rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i dobrze! Nie daj się! Jak ta paniusia będzie ci znowu kazala pilnować dziecka to mów ze kolega na ciebie czeka i juz musisz isc. I tak odwracasz się i cie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dość
mam chłopaka i ona doskonale o tym wie i jak czasem jej mówię, ze umówiłam się z X to ona wtedy używa argumentu, ze to jeszcze lepiej, bo się wprawimy we dwójkę. Tyle, że my jesteśmy za młodzi na dzieci i nie chcemy się jeszcze wprawiać. Jak się mamie zaliłam to powiedziała bym ją ignorowała po prostu, ale ja tak chyba nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo jak juz nie uda ci się wykręcić to dzwon co 2 minuty z każda pierdołą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to albo powiesz jje NIE albo będziesz robila za darmową nianie frajerke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ma dośc
ja mówie nie, bo nie zostane na dłużej z tak małym dzieckiem. Pisałam, ze przecież pieluchy nawet nie zmienię, bo nie potrafię i się boję. Ale ona się nie poddaje ciągle przychodzi, zaczepia prosi, a ja nie umiem być chamska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×