Odszedł po 10 latach i ma inną,czy wróci

A zastanawial sie nad tym, gdy opuszczal pierwsza zone? A czy ty wtedy sie nad tym zastanawialas?

Ja też byłam po rozwodzie,myślalam wtedy inaczej,i ja i on wpadliśmy w dość młodym wieku a nasz związek był przemyślany,po 4 latach zdecydowaliśmy sie na dziecko,to chyba coś znaczy,byliśmy już dorośli,nie decydowali za nas rodzice ani przymus.Trzeba mieć coś nie tak z głową.

no dokłądnie tak to bywa. dlatego ja teraz, mając romans z żonatym mężczyzną, za cholerę bym nie chciała się z nim na poważnie związać. pomimo tego, że się angażuję, naprawdę dużo do niego czuję (nie chcę mówić o miłości, żeby nie nadużywać tego słowa, ale coś w ten deseń), nigdy nie chciałabym, żeby zostawił dla mnie żonę. wolę być jego kochanką. możemy mieć wieloletni romans. niech sobie nawet znajdzie inną żonę w międzyczasie, ale to nie będę ja. ja nie chcę nigdy od niego oczekiwać wyłączności. choć miłe chwile spędzone razem są wspaniałe i w ogóle jest dla mnie dobry :) ale z takimi poważnie lepiej niczego więcej nie zaczynać.

choć myślę czasem, że on właśnie takie ma plany. z poprzednią dziewczyną był przez ok 10 lat, potem jego obecna żona jej go odbiła (też zaczęło się od romansu). teraz z tą żoną mija 10 lat, więc pewnie znowu pora na zmianę dla tego mojego kochanka. no i ma romans ze mną i chyba jest zakochany. ale ja bez kitu przysięgam sobie, że nie dam się w to wciągnąć. niestety, poznałam go od takiej strony, wiem, że ten człowiek po prostu nie jest zdolny do wierności. i choć są takie związki, że zony akceptują takie tendencje mężów, nie chce mi się wierzyć, że tak może wyglądać rodzinne szczęście.

O cholera,to samo co u mnie,z żoną 10 lat,ze mną 10 i teraz nowa miłość.Może to ten sam?

Autorko jakoś mi cię nie szkoda głupia szmato, skoro sama kilka lat temu wskoczyłaś żonatemu do wyra i rozwaliłaś jego rodzinę. I nie nazywaj szamba miłością bo tylko się ośmieszasz. Żona mu się znudziła, dlatego znalazł ciebie; ty mu się znudziłaś więc i ciebie kopnął w doopę. I jakoś to naprawdę mi cię lafiryndo nie szkoda, a wręcz przeciwnie, takie tematy poprawiają mi humor :) Jednak jest sprawedliwość na tym świecie choć czasem trzeba kilka lat czekać. Była żona się cieszy że cię ko\orvo zostawił :) masz swoją 'wielką miłość' dla której to rozwaliłaś rodzinę bo cię ci\\\ipa swędziala (a jego fi\\ut) hehe

a wielka miłość infantylna kretynko to jest po wielu latach wspolnego życia, jak staruszkowei idą ze sobą w praku pod ręcę i przezyli ze sobą kilkadziesiąt lat, to jest WIELKA MILOSC. A ciebie ci\\ipa zaswędziala do zonatego, jego zaswędzial ko\\otas bo zona już mu się w łozku znudziła, więc to tylko CHUĆ, chęć d\oopczenia, a nie żadna wielka miłość. Śmieszy mnie jak ludzie chuć i popęd seksualny nazywają WIELKA MILOSCIA :D kobiety ty jesteś stara i glupia :) aż strach pomyslec co będzie jak znowu cię ci\\pa zaswędzi na widok jakiegoś zonatego 40latka, i co znowu rozwalisz rodzinę??? i do wyra mu wskoczysz nazywając to wielka miloscią? :D jestes zalosna lampucero

Tak i teraz za to płacę,piszcie dalej,będzie mi miło

A ja Ci życzę kogoś lepszego. Nikogo nie można tak wyzywać.

No, po czterech latach to chyba im się już jakoś poukładało w życiu. :P