jakie macie plany na weekend

Jak w temacie? Jak się wam weekend zapowiada? Ja już mam błysk w mieszkaniu, dziś po pracy zrobiłam, wstawiłam chleb do piekarnika, pralka konczy pranie. Także przez 2 dni będzie luz, poranna spokojna kawka, spacer, pyszny obiad generalnie 2 dni bez pośpiechu.

no i co z tego?

Jak tak dalej pójdzie to chyba będę 2 dni robić za pielęgniarkę bo mężczyzna się pochorował… No chyba, że cudem do rana przejdzie :) Na razie siedzę, winko piję a on biedny śpi.

U mnie standard :D W lodowce pusto, nic nie ugotowalam bo nie umiem. Sprzataczka byla w czwartek ale znowu podloge mi niedokladnie wymyla wiec zamiotlam w dwoch miejscach :D Znajomi byli na kawe i ciacho po poludniu. Bylam tez na silowni. Wieczorem podeszlam do meza do pracy i poszlismy razem do kanjpy zjesc jakas kolacje. Wypilismy po 2 kieliszki wona i zrobilo sie wesolo :) Po drodze do domu spotkalsmy kolezanke z dzieckiem to poszlismy razem wszyscy na kawe i wypilismy po drinku. jej kolega wlasnie zostal zwolniony i ona ma przejac jego dzial, oczywiscie za friko :O wiec bylo nad czym dyskutowac. Potem na szczescie do domu mielismy juz tylko parenascie metrow :D Teraz weekend moze sie zaczac :)