Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam wszystko i czuje pustke

Polecane posty

Gość gość

Wspanialego faceta,kochajacego,dbajacego,opiekunczego i zaradnego. Nie brakuje mi pieniedzy.  Wiem ze wiele kobiet marzy o tym co mam. Milosci i stabilnym zyciu. i tu cholera pojawia sie moj problem  Poznalam kogos rok wczesniej.. nic miedzy nami nie bylo i pewnie nie bedzie. Ale ja cos czuje. Tak bardzo chcialabym o nim zapomniec. Cofnac czas i nie spotkac go na swojej drodze.. Czy ktoras z Was moze mi cos poradzic? Jak dalej zyc z mysla o innym. Tej pustki..nigdy nie wypelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest za dobrze, dlatego myślisz o innym. Gdyby nadszedł kryzys, zaraz byś za nim latała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zakładasz ten temat w różnych działach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam pewnie sobie coś wkręciłaś. Kobiety tak mają. Pewnie sobie wyobrażasz co to by nie było z tamtym.. ale to tylko wyobraźnia. A tu masz obok takiego faceta i ci za dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopadlo cie pytanie pt kochac czy byc kochanym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam w tym dziale ale poszlo na ogolny.. wiec wkleilam tutaj. Obyscie mieli racje :) tlumacze sobie na wszelkie sposoby. Chce szanowac mojego mezczyzne. Tylko to glupie serce pyka troche nie tam gdzie powinno. to trwa ponad rok. Wiem ze i ja nie jestem mu obojetna. Ale on tez jest twardy. I chwala mu za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz z nim porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co skoro to trwa ROK to weź zostaw tego biednego chłopa, bo może on chce być kochany na 100%? Więc jak jest ci tak "pusto" to leć do tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się dzieje ze czasem uda sie spotkac czasami swoja prawdziwa drugą połowe"bliźniacze płomienie"czytałas coś na ten temat już?,jeslinie to poczytaj.Od teraz już zawsze bedziesz czuć ze kogoś Ci brakuje.To jak brakujacy puzel.Kazdy ma kogos takiego tylko nie kazdej osobie uda się trafić za życia ,na kogoś takiego.mówię za życia bo podobno "bliżniacze płomienie tak czy siak potem w niebie są razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawie bo to jest prawdziwa milosc. Ale wystawiona na probe ktora chce i musze dla Nas przejsc. Tamto uczucie jest baardzo mocne,uzalezniajace. Mam do niego slabosc. Ale mam tez rozum z ktorego korzystam. Ten ktos musialby na rzesach stanac by zburzyc cos tak trwalego na solidnych fundamentach zaufania. Za chwile poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Wiem ze i ja nie jestem mu obojetna. Ale on tez jest twardy. I chwala mu za to'' to znaczy co ? Twardy czyli tylko sa spojrzenia i nic poza tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi kogos brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ten facet ktorego zalujesz ze poznalas wie ze jestes w zwiazku to szanse ze do ciebie zagada wynosza jakies 20% jak nie mniej, wiec co sie przejmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to że autorka rani jednego kosztem drugiego. Nieładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna po 30
Przydałaby się albo ciężka ręka Twojego obecnego faceta albo jego ciężki but, albo i jedno i drugie. Myślę, że by pomogło i moment byś zdecydowała/"nawróciła się" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz to facetowi, jak ci odetnie dostęp do kasy i może nawet zasadzi kopa na do widzenia, to się na pewno poczujesz spełniona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak babie za dobrze, to nie może spokojnie na tyku usiedzieć i szuka problemów PS. też jestem kobietą, z tą różnicą, że nie jest mi za dobrze w życiu, niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale Cię rozumiem autorko. Umysł, ciało można oszukać. Duszy niestety się nie da. Ona podąża zawsze swoimi ścieżkami i wie co dla niej powinno być dane. Niespełnienie jej pragnień wywołuje ból duszy aż do jej "wycia". To najgorsze uczucie jakie może przeżyć człowiek. Pozdrawiam, a wybór co zrobisz należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałaś coś o bratnich duszach w książce Graya?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn mam na myśli marsjanie i wensjunaki na randce, czy jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Czytalam cos ale nie bardzo wierze w takie rzeczy. Zyje rzeczywistoscia. Moj facet nie musi odcinac mnie od kasy,mam swoj biznesik. Wszystko jest takie idealne ale no wlasnie Ale.. Czytam kafe od jakiegos czasu,szukam odpowiedzi,czytam podobne historie. Ale nie znajduje. Byl czas ze mielismy czesty kontakt z dnia na dzien slabl,bo oboje wiedzielismy ze do niczego miedzy nami nie moze dojsc. Do dzis widzimy sie i sa rozne mysli.. czasami spojrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro wyznajesz zasadę twardego stąpania po ziemi to bądź konsekwentna i trzymaj się swojego wyboru, a nie pielęgnujesz tę duchową pustkę i niespełnienie. pomysł jak bys sie czula, gdyby twój obecny facet zalożył taki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trochę jak Barbara z Nocy i dni, przypadek Tolibowski :) nie wiem, jak to robia inne kobiety, moze nawet chciałabym taka być, ale jednak poddaje sie porywom serca i duszy, cierpię na przemian z odczuwanem wielkiego szczęścia, i już sama nie wiem, czy takie dotykanie najgłebszych emocji i uczuć jest dla mnie dobre, czy nie. nietózy powiedzą "czujesz, ze żyjesz" a ja nie chcę ciągle się zastanwiać, czy on jeszcze czuje, to co deklarował, czy milczy bo tak naprawdę to tylko słowa, itd itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
innymi słowy, miłość potrafi wymęczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko...Ty wracaj lepiej do męża a nie ranisz pewnie tylko tego drugiego faceta swoją nie dostępnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANIEL 24
Pieniądze jednak to nie wszystko dużo ludzi jest dobrze ustawionych materialnie i samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja mam tak samo jak ty :(((( identycznie wlasnie chcialam taki temat zalozyc ale widze ze nie musze ;[;; to jest straszne uczucie straszne :( ja nie wiem czy tak wytrzymie.. napisz co postanowiłas prosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszce raz ja jak chcesz to mozemy popisac o tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja :) szczerze? Nie wiem.. tzn wiem ze chce byc twarda. Ze nie moge ulec cokolwiek by sie dzialo. A moglby na to wskazywac sms,niby zwyczajny ale nie. Ja go dobrze znam.. dlugo utrzymywalismy kontakt wiec wyczuwam to i owo. Ale on tez jest twardy. Nie wspomnialam ze tez jest w powaznym zwiazku. Ma zobowiazania. Nie ma tego co bylo ale oczy nie potrafia klamac.. a jak sprawa wyglada u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×