Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Te dzieci jedzą byle co, 580zl na pieć osób

Polecane posty

Gość gość

Mam taka znajoma sąsiadke ,czasem do niej wpadam zaniesc jakies ciasto dziecia czy inny smakołyk,bo bieda u nich aż piszczy i wiecie co za każdym razem jak tam jesjem to mi serce z żalu ściska,te dzieci ( dwie blizniaczki 9letnie,chłopiec lat 6 i najmlodsza 3 lata) potrafia całą blache ciasta na raz zjeść,nieraz sąsiadka nie miala nawet kawy zeby mnie poczestowac,widzialam ze jej glupio, ale jakos to obrocilam w zart. Wiecie co ja na miare swoich mozliwosci cos tam przyniose,ale dla mnie to jest chore,kiedys akurat tam bylam i jedli obiad,sam makaron z jakims sosem z proszku,masakra to nie jest obiad dla takich dzieci jak to zobaczylam to zapytalam sasiadki czy korzysta z jakiejs pomocy panstwa, bo tó nie jest odpowiednie jedzenie,ona sie prawie poplakala,70 zl na dziecko i co z tego kupic?! 280 zl plus 300 zl alimentow i jakies tam dofinansowanie czynszu, tragedia, jeszcze ten maly do 1 klasy szedl teraz,to mial najmniejszy jaki widzialam w sklepie rozek ze slodyczami,nawet nie wiem czy 5 cukierkow by tam weszlo,ludzie jak panstwo tak moze traktowac samotne matki,tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie żałuj i dorzuć dziciom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspólczuje ale po co jej tyle dzieci ? mogła zaprzestać na tych bliźniakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia jak... -Chyba po prostu mają wszystkich gdzieś. Jak będziemy kiedyś bogaci to pomożemy Twoje sąsiadce Póki co jeden żywiciel rodziny a ja doraźnie coś zarabiam. Jeszcze się kiedyś odwróci o ile nie zmiecie nas atom o którym się tyle teraz mówi... A śnił mi się więc kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może miała męża który ja kochał nad życie i na wszystko ich było stać a potem poszukał sobie młodszej i została biedna sama z dzieciakami,a swoją drogą to strasznie mało ma tych alimentów jak na 4 dzieci,aż mi się wierzyć nie chcę moja koleżanka ma 3 i dostaję alimenty przez fundusz alimentacyjny po 500zł na każde dziecko bo ojciec dzieci pracuje na lewo i nie płaci ciula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może kobieta się nie zna i warto by jej było podpowiedziec o tym funduszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze jej tak,po co się obłożyła w tyle dzieci i to jeszcze z nieodpowiednim facetem...sama zgotowała sobie taki los kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ale tu nie ma miejsca na takie gdybanie po co jej tyle dzieci,ma i koniec,trzeba jej jakos pomoc,zycie bywa przewrotne,dzis ty jesz ze zlotej tacy,ja ją myje,jutro moze byc na odwrot. Ja jej pomagam jak moge juz pisalam,ale ten kraj jest jakis chory zeby kobieta byla zdana sama sobie,ew na łaske innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już w więzieniu więcej przypada pieniędzy na skazańca. Wiem że to chore. Mops? To tylko ładnie brzmi a rzeczywistość jest inna. Sama klepie biede ale dziele się z innymi bo tego nauczyła mnie mama. Pamiętam jak nieraz ktoś pukał do drzwi o jedzenie. To dziadek o kuli i lekkiej ślepocie,albo kobieta z dzieckiem. Wzięli jedzenie,bardzo dziękowali a kobieta to nawet się popłakała i mówiła że strasznie jej wstyd ale znalazła się w ciężkiej sytuacji. Aż serce ściskało,załadowaliśmy jej wtedy całą reklamówke a sąsiedzi potem pukali się w czoło i krzywo patrzeli po co obcym jedzenie dajemy. Nie rozumiem tej znieczulicy. Najgorsze jest to że ten kto ma wiele nie ma zamiaru ani ochoty dać złamanej kromki chleba potrzebującemu a ten co jest biedny prędzej coś wymyśli żeby był wilk syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie pojde z nia do jakiegos prawnika i tam sie czegos wiecdj dowiem,bo sama nie ogarniam z tymi alimentami jak to wyglada,ale patrzcie ona nawet jakby chciala nie ma jak isc do pracy,to jest przykre ze panstwo sie wypina na takich ludzi ktorzy naprawde potrzebują,a w takim pogotowiu opiękunczym po 1000 zl na dziecko....ja sama nie mam zbyt wiele,maz jest gornikiem tyle dobrze ze jakos koniec z koncem zwiazujemy,ale jak zyc za takie ochłapy,ja nie wiem czy jej sie z 300 zl chociaz zostaje,wiem ze dziewczynki maja szkołe obiady za darmo,tzn bd miec bo jeszcze tam jakies papiery potrzebne,ten maly chyba tez,ale bardzo mi szkoda tej najmlodszej,zbilansowane posilki to wazne w tym wieku a tu ledwo na chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiedz z wlasnie tak jak piszesz! Predzej biedny śie podzieli,cos wymysli,ja mam taka zasade,ze pieniedzy nie daje,jedzeniem zawsze sie podziele,bo nie wiadomo co zycie przyniesie.... Takie zycie,ktń by pomyslal XXI wiek,zamiast swoim pomóc w 1 kolejnosci,to oni sie bardziej przejmuja tymi z zagranicy,porazka. Rozkładam ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem samotną matką i powiem ci że ciężko będzie coś wskórać. Państwo z funduszu może płacić max 500 zł ale nie wiem czy to dotyczy jednego dziecka czy wszystkich łącznie. Kase może targać z funduszu alimentacyjnego, rodzinne a z Mopsu zasiłek celowy ( u mnie w mieście raz w miesiącu 100-150 zł), zasiłek okresowy dla bezrobotnych (tutaj kwota w zależnosci ile wychodzi dochód na osobe ale chyba nie więcej niż 300 zł), obiady w szkole i kasa na gorący posiłek dla dzieci które do szkoły nie chodzą i siedzą w domu ( ok 4 zł za dzień = 120 zł w miesiącu). Ja tylko tyle wiem i z tego korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłam kiedyś po pomoc do Mops żeby sfinansowało mi przedszkole dla dziecka jak znajdę pracę bo podobno pomagają takim jak ja. Jak taka pomoc wygląda w rzeczywistości? Najpierw sama ze swojej kieszeni opłacasz przedszkole a potem idziesz z fakturą do Mops i oni się z tobą rozliczają :D No dobra,tylko że skoro jeszcze nie zaczęłam pracy i jestem bezrobotna to skąd mam wziąć pieniądze na te przedszkole? Wyczarować z podziemi? :D Taka jest właśnie ta pomoc. Zwrot za książki dla biednych w LISTOPADZIE. A żey je dostać też trzeba fakture ze się kupiło te książki. I znowu nasuwa się pytanie : skoro jestem biedna to skąd do licha te pieniądze na książki? A może to pomoc dla bogaczy a nie biedaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za informacje,w MOPSIE widza,ze jak ktos sie nie zna,to patrza tylko zeby oszukać,na zasiłek to ona nie ma co liczyc,bo Umowa o prace musi byc i 365 dni przepracowane,ona nigdy na umowe o prace nie pracowala,tylko jakies zlecenia,a z tymi posilkami na dziecko w domu? Pieniadze na to daja i sie trzeba rozliczyc? Czy juz gotowe posilki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest właśnie taki paradoks. Nawet jakby się chciało u lichwiarzy pożyczkę wziąśc na książki,czy przedszkole,to procentów Mops nie zapłaci. Trzeba liczyc na pomoc rodziny. A co jak się nie ma rodziny,ktora jest w stanie pomoc?? Błedne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiuniaK
ale koleżanka nie pisała o zasiłku dla bezrobotnego ten jest przyznawany w urzędzie pracy ale zasiłku okresowego albo celowego,zasiłek okresowy jest przyznawany jeśli dochód na jednego członka rodziny nie przekracza 456zł na osobę,zasiłek celowy jest to zasiłek wypłacony jednorazowo np. na zakup odzieży,środków chemicznych,lekarstw,zakup opału czy tez opłacenie energi elektrycznej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasiłek dla bezrobotnych z Mopsu a z Urzedu Pracy to dwie różne rzeczy. Ja też nie mam nic legalnie przepracowane a dostaję normalnie ten zasiłek. Tylko muszę z CV chodzić po pracodawcach,roznosić je i na jednym z CV zbierać pieczątki zakładów w których złożyłam CV. Nie musi za każdym razem jeździć po pieczątki do odległych miejsc. Ja podbijałam w jednych i tych samych sklepach. W Mopsie nawet tego nie sprawdzają tylko okiem zerkną czy pieczątki jakieś są i już kwalifikują do otrzymania zasiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i decyzja po miesiącu jak już prądu nie masz xp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiuniaK
dodam jeszcze że oprócz tego powinna się starać o opłacenie obiadów dzieciakom w szkole bo 3 z nich chodzi już do szkoły pisałaś,a mama z najmłodszym dzieciątkiem może chodzić do tak zwanego dziennego domu pomocy gdzie dostaną obiad,mogą go zjeść na miejscu albo wziąść na wynos-na weekend jest dawany tkz. suchy prowiant,dodatkowo również w MOPS można załatwić jedzenie w ramach żywienia z UE są to takie produkty jak;kasza,mleko,mąka,cukier,olej,serki topione,drzemy,herbatniki,puszki z gotową żywnością i wiele innych po takie jedzenie chodzi się raz w miesiącu i dostaje odpowiednio ileś tam kg albo l na osobę,mam nadzieję że troszkę pomogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmuszona byłam niedawno wziąć pożyczke w vivusie to kobieta która przyszła na wywiad (spoko babka ;) ) powiedziała że tego nie będzie wpisywała w papierach bo to byłoby wtedy jako dochód i pomoc by mi się nie należała. A przecież i tak ten kredyt muszę spłacić,a to już nikogo nie obchodzi :) Odpracowuje również zadłużenie za mieszkanie i nie dostaję nic do ręki tylko przeliczają ile godzin odpracowałam,przeliczają na pieniądze i odejmują mi od zadłużenia. Oczywiście dla Mopsu to też jest dochód :D Więc lepiej się nie przyznawać że coś się odrabia Wszędzie znajdą jakieś ale,człowiek chce normalnie uczciwie żyć a tu się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miuniak,bardzo pomogłaś, pisałam już wcześniej,że starsze dzieci jedza posilki w szkole, na te artykuly typu kasza itp tez wniosek trzeba wypisac i czekac,czy idziesz,mowisz co i jak i dostajesz? Nie,to by bylo zbyt piekne. Jutro racuchow nasmaże to im zaniosę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie. Jest ta darmowa żywność z Uni Europejskiej. Tyle że u mnie w mieście tego nie ma a do miasta obok nie mogę jechać o to już nie mój rejon. Pamiętam że jak kiedyś u mnie to było to zawsze po kilka kg mąki,cukru, zawsze jakiś ser,mleko w proszku, kasze,ryż, pulpety w puszkach,mleko,makaron a nawet i herbatniki. Nieraz musiałam 2 razy obrócić żeby wszystko zabrać bo ileś tam kg przypada na jedną osobe a jak jest kilka to troche tego wyjdzie. Szkoda że teraz u nas tego nie ma bo to był wielki ratunek jak było już krytycznie a w lodówce tylko światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziesz i pytasz czy mają w waszym mieście żywność z Uni Europejskiej bo byłabyś zainteresowana. Wtedy dają ci taką karte i w dniu wydawania towaru idziesz z tą kartą raz w miesiącu bodajże i tam ci wpisują ile czego wzięłaś. Dzieci w wieku szkolnym dostają obiady w szkole,a te młodsze co siedzą w domu i osoby z grupą inwalidzką mają jakieś 120 zł na tzw "ciepły posiłek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie przeczytałam;-) z tego co się orientuję to musiałaby zgłosić się do MOPS i po prostu zapytać o ten program dostarczania żywnośći z UE wiem że są to jakieś listy bodajże tych co mają bardzo niskie dochody,znajoma ma większy dochód i taką żywność pobiera,ja nigdy z opieki nie korzystałam(na moje szczęście) ale mam wiele koleżanek które korzystają więc mniej więcej wiem co i jak,ale to musi iść i stanowczo gadać że wie co jej się należy bo jak sie ktoś nie zna to im proponują grosze i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech idzie do Mopsu i poprosi o przeprowadzenie "wywiadu środowiskowego". Pani z Mopsu umówi się z nią na jakiś termin. Do tego czasu trzeba przygotować dokumenty. Wyciąg z ostatniego miesiąca to co pobierała z funduszu alimentacyjnego,rodzinne, papier z Urzędu Pracy że się jest zarejestrowanym bezrobotnym bez prawa do zasiłku i CV z pieczątkami pracodawców. Na wywiadzie pani pyta o wydatki w poprzednim miesiącu (leki,prąd,gaz,czynsz,telefon,raty,odzież,środki czystości itp) Niech schowa lepiej sprzęt jeśli jakiś ma typu komputer itp bo niektórzy pracownicy Mops są bardzo uszczypliwi. Kiedyś mojej mamie odmówiono pomocy bo stwierdzili że jak ma telefon stacjonarny to za dobrze się ma jak na biedaka. Na decyzję o przyznaniu czeka się przeważnie tydzień,przynajmniej u nas w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie super Kobietki! Dzieki za wszystkie informacje,pojdziemy do mopsu w pn i się dowiemy co i jak. Dam znac :) Mam nadzieje,ze jest ta zywnosc z UE , bo to by duzo dalo... Oby tylko nie trzeba bylo czekac na jakies decyzje,bo tu sie kazdy dzien liczy... Dziekuje rowniez za info dot zasiłku ź MOPSU. Nie miałam o tym pojecia. Aha a ojciec dziecka (tego 6 latka ) na niego plaći "ugodowe" alimenty,pozostałe dzieciaki sa innego faceta (golod***ec) czyli móze byc szansa na kase z funduszu. Tylko ciekawe czy na wszystkie dzieci czy na kazde po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiuniaK
na te dziecko które dostaje ugodowe alimenty to już nie dostanie,ale na resztę tak fundusz płaci do 500 zł na jedno dziecko,więc nawet jak by na początku dostała po 300 na 3 to już ma 900 zł plus tamte i rodzinne to już są jakieś lepsze pieniążki,a dochód i tak jej nie przekroczy więc o te pozostałe zasiłki i jedzenie może się starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego to już nie wiem,ale wpadłoby kolejne 500 zł :) Nie jest to zawrotna suma ale może sobie pozwolić zabrać dzieci do ciuchlandu czy kupić buty itp. Z jakiego województwa jesteście? Mam 2 pary butów dla dziewczynki na zbyciu. Mojej córce tak szybko noga rośnie i zdążyła w nich max 2 razy wyjść. Jak ona mieszka gdzieś blisko to moge podrzucić te buty (rozm 36,różowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki,naprawdę dziewczyny,myślalam źe na kafe to dno juz totalne,ale mile zaskoczenie,naprawde :) woj. śląskie jestesmy :) wszelka pomoc naprawde mile widziana. Juz zaczelam watpic w ludzi,a tu prosze:) tyle rzeczy dzieki Wam sie dowiedzialam to juz jakies swiatelko w tunelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od butów. Też jestem ze Śląska. Mieszkam przy Katowicach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×