Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy po 30 można zacząć wszystko od nowa????

Polecane posty

Gość gość

Mam 27 lat i bardzo dobrze płatną pracę w banku, której nie lubię. Od dawna myślę o pójściu na studia medyczne , ale skończyłabym je w wieku 34 lat... Czy to nie za późno, żeby cały życie zawodowe zaczynać od nowa? Mąż mnie wspiera i uważa, że nie powinnam do końca życia wykonywać zawodu, którego jak się okazało nie lubię. Bylibyśmy w stanie utrzymać się z jednej pensji, choć na pewno musielibyśmy mocno zacisnąć pasa. Co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozsądny mąż. Kasa to nie wszystko. Brak zadowolenia z pracy może się za jakiś czas pogłębić do tego stopnia, że to odbije się na zdrowiu. Czy za późno? Nie wiem. Ze znalezieniem pracy w nowym zawodzie mogą być problemy. Chociaż to "medycyna", może ten zawód nie wie co to bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś spróbować. Lekarze pracują bardzo długo. A wiadomo, że kobiety na emeryturę będą przechodzić coraz później. Lekarz znajdzie pracę zawsze. A jeśli nie medycyna, to coś pokrewnego też może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i plus za odwagę. Rzucić bardzo dobrą pracę po to żeby się spełnić w innym zawodzie, to duży krok. Oby był w przód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinnie
hey witam u mnie podobna sytuacja. Ja juz postanowilam z tym, ze w UK. Jesli jestescie w stanie sobie finansowo poradzic to powinnas sprobowac. Powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna ale to nie ma sensu lepiej ómyslec jak ratowac dusze bo zyjemy w koncu czasow i za 7-8 lat moze byc juz pozamiatane ,ale zanim to sie stanie czeka nas trudny okres oczyszczenia i kary , wojny i czas ucisku ,czas antychrysta i globalnego komunizmu .Inaczej mowiac mowiac jakies moze 1-3 lata falszywego i pozornego pokoju , potem sie zacznie zamet .Czytajcie i analizujcie oredzia dawane prorokini konca czasow ,ktore sa tlumaczone na stronie : paruzja info .pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadzieja. Po 30-ce na medycynę? Zakładam, że to żart. Ale podywagujmy. Jak skończysz w najlepszym wypadku masz 37, specjalizacja, dobiegasz 40. Utopia nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utopie istnieją, jakby nie istniały to nie byłoby o czym gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka :) odpowiadając na powyższe - studia zaczęłabym tuż przed 30, bo w wieku 28 lat. Wiem, że to i tak bardzo późno. Nie miałabym chyba problemu z rozpoczynaniem kariery po 30, bo wiele kobiet np. w młodym wieku rodzi, a następnie wychowuje dzieci i też wchodzą na rynek pracy po 30. To co najbardziej mnie wstrzymuje to chyba nakład pracy jaki włożyłam w to żeby dojść do tego punktu, w którym jestem - trudne studia, potem jeszcze trudniejszy egzamin zawodowy, praca na kolejne awanse w banku i nagle olśnienie, że praca nie daje mi żadnej satysfakcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idac Twoim tokiem myslenia to w wieku 40 lat bedzie ze tak powiem - juz 20 lat w wieku produkcyjnym a ptrzed nia cale 27... hmmm... szoruj na tqa medycyne i to w podskokach... Nie sluchaj ludzi bez odwagi bo oni tylko ciagna innych w dol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisalam rowniez zaczynam od no3wa:) najwazniejsze to miec satysfakcje, i cele... Nie lubie stac w nmiejscu, a czuje ze stanelam.. pora na zmiany. Mam 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu - brawo za odwagę. Mam nadzieje, że mi też tej odwagi wystarczy i podejmę dobrą decyzję. Sama zawsze uważałam, że to tylko w Polsce jest taka mentalność, że ma się jeden zawód do śmierci, a na zachodzie czy w Stanach ludzie przekwalifikowują się nawet kilka razy w życiu. No ale łatwo mówić, a trudniej zastosować w praktyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka25
Witaj autorko, chyba z nieba mi spadłaś. Jestem poniekąd w takiej sytuacji jak Ty. Mam 25 lat, pracuję w biurze, ukończone studia licencjackie na kierunku ekonomicznym. Mgr zaczęłam też na kierunku ekonomicznym ale nie dokończyłam, męczyło mnie uczenie się czegoś co mnie nie interesuje. Wkuć bym wkuła ale miałam dość. Od zawsze marzyłam o byciu felietonistką, o pisaniu. Tak właśnie wyrażam siebie. Studia wybrałam z rozsądku, z myślą o tym by było za co godnie żyć. W rezultacie w wieku 25 lat czuję się niespełniona, uwsteczniona, przegrana. Do niczego nie doszłam, nic nie osiągnęłam. Być może podchodzę do tego zbyt emocjonalnie... nie wiem. W każdym bądź razie żałuję tej decyzji. Studia mgr muszę ukończyć tak czy siak. Wszystko stoi pod znakiem zapytania. Kontynuować wybraną kilka lat temu drogę czy spróbować zacząć od nowa? Nachodzą mnie myśli, że sobie nie poradzę, że z pisaniem nie jestem już tak dobra jak kiedyś, że to wszystko jest na nic, że nic z tego nie wyjdzie ale z drugiej strony... prawdziwy talent zawsze można odkurzyć, oprócz pieniędzy nie mam nic do stracenia (a te jak wiadomo to rzecz nabyta), za 20 lat bardziej będę żałowała tego czego nie zrobiłam niż tego co zrobiłam. Poza tym w życiu chyba nic nie daje takiej satysfakcji jak bycie sobą, naturę bardzo ciężko oszukać. Uważam, że w zawodzie lekarza odnajdziesz się też po 30tce, staż będzie trochę opóźniony ale nie będzie za późno. Jeśli masz do tego dryg odnajdziesz się. A myślę, że masz skoro Cię do tego ciągnie, skoro intuicja się odzywa. Jeśli nie teraz to kiedy? Kiedy zaczniesz być sobą? To Twoje życie, nikt nie przeżyje go za Ciebie. Nie wiesz jak potoczy się Twoje życie, gdzie rzuci Cię los, kto Cie odkryje. Idź, zrób to zanim będzie naprawdę za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat rzuciła studia informatyczne i w wieku 28 lat postanowił po przerwie iść na medycynę, dziś ma 44 lata i świetną pracę, zawsze warto, za granicą to nie jest nic dziwnego, w Ameryce ludzie często zaczynają od nowa, moja kuzynka w wieku 35 lat zdała maturę i poszła na studia, zawsze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×