Pomozcie bo wiekszosc wie na pewno

jak parkuje rownolegle to skrecam na maksa w prawo i auto idzie do tylo az zobacze oblicze auta stojacego z tylu.wtedy mam wyprostowac kola i cofac sie dalej na wyprostowanych.nie mam wyczucia, ile obrotow kierownica nalezy zrobic w celu wyprostowania kol?????

jak ty bedziesz obroty liczyc to strach na ulice wyjezdzac.... :o

up

O matko ...Panie daj gumowe drzewa ... Gdzie mieszkasz ?

Nie

nie bojcie sie, za granica, daleko na polnocy.no to jak z tym wyprostowaniem kol?

Autorze, czy ty nie probujesz sie uczyc jezdzic przez internet? To ty pytales o ruszanie ze skrzyzowania ? O wszystko powinienes pytac instruktora, cwiczyc z nim ruszanie, parkowanie , i inne manewry. Normalnie jezdzący kierowca nie zastanawia sie, czy zrobic pół obrotu kierownicą, czy caly obrot, bo nie o to chodzi. Gdzies chcè wjechac i to robiè. Liczy sie prawidlowo zrobiony manewr , naprawde nie mysle w tym momencie, ile krecè kierownicą. Pewne odruchy są zautomatyzowane , dlatego twoje pytanie jest dziwne.

ostatnio mialam parkowanie a ze pracuje zmianowo, mam przerwe prawie 2 tyg i rozmyslam nad sprawa bo ucze sie tego tez duchowo