Zakochałem się w pracownicy

Aha zapomniałam dopisac że tą twoją babę może menopauza dopadła, ze od 2 lat taka agresywna się zrobiła? Kobiety w okresie przekwitania potrafią nieźle do pieca dołożyć i z 10 lat to może trwać z różnym natężeniem zanim wróci do normy. Wiesz, zawsze lepiej żyć ze świadomością ze to hormony jej na łeb walą, niż z poczuciem że się nad tobą pastwi.

pytałem ją o to, mówiła, że jeszcze nie przekwita i to był kolejny powód do objechania mnie od wszystkich nieszczęść świata do 6 pokoleń wstecz

Rzecz w tym że się żadna nie przyzna że przekwita ;)

Może ona śledzi twoje wpisy na kafe? Po dzisiejszym spodziewaj się solidnego łomotu.

nie sledzi ona nawrt nie wie ze jest cos takiego, ja trafilem przypadkiem jak napisalem w google ze kocham i cos tam, sorki za pisownie ale juz sie na smutno strasznie naj***lem, koncze na smutno 2 flaszke bo moja zasnela i jutro bedzie awantura ze dzis miala imieniny a ja znow zapomnialem

Powiem ci jak to było. Związałeś się ze starszą od siebie kobietą, bo była już w jakiś sposób ustawiona i wydawała ci się stabilna emocjonalnie. To był błąd, którego konsekwencje ponosisz dzisiaj. Gdyby tak traktowała cię żona, która nie jest twoją szefową i jest w zbliżonym do ciebie wieku uznałbym, że należy ją zostawić. Ale być może ta kobieta zauważyła w końcu, że jesteś zwykłym cwaniakiem i pasożytem (nie to żebym jej z kolei bronił, jesteście siebie warci). Chcesz teraz dopiero, będąc już jako tako ustawionym wiązać się z kolei z młodszą od siebie żeby odwrócić bieg czasu? Znamienne jest to, że różnica wieku jest zbliżona tylko że w drugą stronę. To nie jest miłość, twoim pragnieniem jest wystąpić przed nową kochanką w roli w jakiej kiedyś żona występowała przed tobą. Ta twoja zmyślona ,,miłość'' to zemsta, a to że nowa wybranka tego jeszcze nie dostrzega świadczy że albo jest wyjątkowo głupia, albo bardzo boi się o pracę, albo pogrywa sobie z tobą za wiedzą chłopaka.

Zawsze mocno przerażają mnie takie historie z przemocą w tle. Bardzo współczuję ludziom, którzy są poniżani przez kogoś drugiego. Seba, Tobie też współczuję i sądzę, że powinieneś albo rozstać się ze swoją partnerką, albo podjąć wspólną terapię dla par, jeśli jest jakiś cień nadziei na poprawę. Poukładaj swoje życie, a potem myśl o ewentualnym następnym związku, ale dopiero wtedy, gdy już będziesz wolny. Życzę Ci wszystkiego dobrego.

nie wstawiajcie tu takich tematów bo banda debili komentuje. Zawistni zazdrości, pseudoumoralniacze. każdy ma prawo do szczescia, a nie podtrzymywania na siłę związku w imię chorych nieaktualnych do danej relacji- ideii i "co ludzie powiedzą",wy życia ludzie nie znacie. Seba zycze Ci szczescia,a wy ujadacze Zamknąć Mo...y!!!