Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cieszy mnie coraz wieksza ilosc rodzicow nieszczepiacych dzieci

Polecane posty

Gość gość
do sprawdzaj fakty. Az sie rozesmialam. W krajach trzeciego swiata to boja sie szczepionek jak ognia bo dobrze wiedza ze niosa smierc. Ci ludzie potrzebuja przede wszystkim jedzenia i czystej wody a nie szczepien. poprzez szczepienia ci niedozywieni ludzie poprostu ciezko choruja, maja ciezkie powiklania, lub umieraja. ostatnio byla afera w Indiach ze poprzez szeroko zakrojone szczepienia na polio sparalizowanych zostalo 47,500 dzieci po podaniu szczepien. Chyba malo czytalas o szczepieniach ze uwazasz iz tamci ludzie uwazaja szczepienia za dobrodziejstwo. http://therefusers.com/refusers-newsroom/unicef-kills-malnourished-african-children-with-vaccines-and-calls-it-a-coincidence-the-zimbabwean/ http://www.issuesinmedicalethics.org/index.php/ijme/article/view/110/1065

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość 2014.10.20 15.54 Ja byłam szczepiona na różyczkę w dzieciństwie, pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat i nadal miałam przeciwciała. " u 10% odpornosc po szczepieniach dluzej sie utrzymuje niz przewidziana moze akurat do nich nalezysz. Ponadto teoria przeciwcial nie jest jasna, udowadniano juz kilka razy w badaniach ze ludzie z wysokim poziomem przeciwcial nie sa odporni na rozne choroby a z niskim lub zerowym odporni dlatego przechorowanie to pewniejsza metoda uodparniania poniewaz ur******* wiecej mechanizmow niz szczeopionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2014.10.12 Nie pitol o cc bez szczepienie na wzw. Ciąża ci mózg zeżarła. ja mialam planowana cesarke i nikt nie kazal mi sie szczepic na wzw, fakt badania mialam robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zastanawia czy któraś z mam zagorzale szczepiących zadała sobię choć odrobinę trudu by przeczytać skład szczepionki? A czy któraś została poinformowana w przychodni bo o szpitalu nie wspomne o powikłaniach możliwych po szczepieniu? Watpie bo przychodzisz do przychodni podpisujesz zgodę i tyle widziałaś cokolwiek o szczepionce co w strzykawce . Za to na wizycie patronażowej lekarz naopowiadał się o skuteczności i mozliwości zachorowania jak się nie zaszczepi, na to jest czas żeby opowiadać a skutki uboczne to już milczą. Tak tak zaraz usłyszę że każdy lek ma skutki uboczne antybiotyki a nawet witaminy. Tak zgadzam się ale kupując lek w aptece dostaję go razem z ulotką mogę się zapoznać ewentualnie poprosić lekarza o zmianę leku lekarza porozmawiąc o moich obawach natomiast o szczepieniach jak sama info nie znajdziesz to nikt ci uczciwie nie powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obstawiam ze moze 1% szczepiacych ma jakas wieksza wiedze o szczepieniach, reszta szczepi bo tak trzeba i nie zastanawia sie nad stosownoscia. Ja zanim mialam dzieci tez nie wyobrazalam sobie zeby nie szczepic, na szczescie zainteresowalam sie tematem i nie szczepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie nie cieszy coraz większa liczba nieszczepiących - nie cieszy mnie, bo za chwilę wrócą do nas choroby, przez które umierały tysiące ludzi, nie cieszy mnie, że ja szczepię swoje dziecko, żeby "eko" rodzice mogli na mnie żerować, nie cieszy mnie, gdy decyzje o szczepieniu są podejmowane na podstawie opinii sąsiadki. Bzurą jest wpis, że "mamuśki" co szczepią w ręce ulotki nie trzymały. Ja trzymałam nie raz, sprawdzałam opisy i skutki i nocami nie śpiąc starałam się podjąć racjonalną dezycję, czy zaszczepić i narazić dziecko na powikłania poszczepienne, ale utrzec od śmiertelnych lub bardzo groźnych chorób, czy liczyć na fart, że nie zachoruje. Wkurzają mnie spiskowe teorie dziejów, węszenie podstępów. Weźmy takie pneumokoki - niby dodatkowe, płatne, ichronią tylko od części gatunków tej bakterii. Ale jak dzieciak zachoruje na sepsję, czy zapalenie opon mózgowych z powodu pneumokoka, to już chyba nie jest tak do śmiechu. Komplikacje masakryczne, fart jak dziecko wyjdzie z życiem. I dumy przede wszystkim: jestem eko, nie szczepię, ale super!!!!!!!!!! a inni niech szczepią, to i ja skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh i dalej nikt nie rozumie o co chodzi przeciwnikom szczepień otóż ja może postaram się wyjaśnić choć wątpie że zrozumiecie. Nie chodzi o to że jesteśmy przeciwnikami wszystkich szczepień ale tego co jest w tych szczepionkach prawda jest taka że skład tych szczepionek pozostawia wiele do życzenia . co do chorób że niby wrócą. Należe do pokolenia które nie było szczepione MMR . Różyczkę przechodziłam na świnkę nigdy nie chorowałam mimo że mój brat chorował ja się nie zaraziłam co mnie uchroniło przed ta chorobą? bo nie szczepienie. Po za tym wiele dzieci w mojej klasie chorowały na świnkę i co umarły? Moje dziecko natomiast po szczepieniu MMR dostało autyzmu i jak mi teraz to wytłumaczycie? Prawda jest taka że każde dziecko powinno przed szczepieniem mieć przeprowadzone dokładne badania nie tylko osłuchane przez lekarza jest wiele przyczyn dla których niektóre dzieci nie powinny byc szczepione między innymi obnizone IgA wystarczy tylko zbadać krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do " mamusiaanusia 2014.10.29 A mnie nie cieszy coraz większa liczba nieszczepiących" Widze ze nie pofatygowalas sie przeczytac temat a wysuwasz opinie calkowicie nieprawdziwa. gdybys przeczytala temat to wiedzialabys ze nieszczepiacy sa bardziej oczytani w tematyce szczepien niz szczepiacy. Nieszczepiacy nie tylko czytaja ulotki ktora mialas w rece ale takze czytaja badania naukowe powiazane ze szczepieniami, artykuly naukowe o tej tematyce, statystyki zachorowan takze te przed wprowadzeniem szczepien, bazy danych powiklan poszczepiennych, niejednokrotnie czytaja ksiazki o szczepieniach. I to ze sadzisz ze nieszczepienie opiera sie na decyzji sasiadki potwierdza ze kompletnie nie znasz tematu. Twoje twierdzenie ze nieszczepiacy zeruja na odpornosci zaszczepionych to tez bzdura bo szczepiacy choruja tak samo czesto jak nieszczepiacy a wielu przypadkach znacznie czesciej. Ludzie kiedys umierali na te choroby nie dlatego ze nie bylo szczepien tylko ze zylo sie w znacznie gorszych warunkach. Nietety ale nie masz duzej wiedzy na temat szczepien, a ulotka nie wystarczy jako obiektywna wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda eko matka sama zaszczepiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie kazda znam wiele co same nie sa zaszczepione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia66
Skoro zaszczepiłyście swoje dziecko to teoretycznie są one już odporne na te śmiertelne choroby o których mówicie.Więc o co Wam chodzi,skoro zaszczepiłyście dzieci to chyba możecie spać spokojnie?Moja córka dostała szczepionke w szpitalu i jeszcze potem raz w przychodni.Po komplikacjach jakie nastąpiły zaczęłam się interesować szczwpionkami i przez najbliższe 6lat na pewno nie zgodzę się na to świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smiac mi sie chce jak czytam jakie to sa smiertelne choroby - ospa, rozyczka czy tez swinka!!! a co do pneumokoków to kiedys nikt nie szczepil a teraz szczepia nie liczni bo sa to szczepienia platne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w czym problem. Kto chce to szczepi, kto nie chce, to nie szczepi. Ja zasxczepilam dziecko na wszystko, obowiazkowe i dodatkowe. Zadnych NOPow nie bylo. Jesli dziecko ma problemy z odpornoscia, to szczepionka moze faktycznie cos uruchomic. Ja tylko sie zastanawiam, czy matki przeciwniczki szczepien lub te ktorych dzieci zachorowaly na autyzm itp., czy dbaly o siebie w ciazy i przed ciaza. Ponoc autyzm wywoluja zanieczyszczenia srodowiska, pestycydy, chemia w pozywieniu, przetworzone produkty. Szczepionki moga po prostu aktywowac to, co juz wczesniej sie czailo.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze ekspertka od autyzmu sie znalazla. Autyzm ma nieznana etiologie znane sa tylko ewentualne okolicznosci jakie moga miec z nim zwiazek. poczytaj badania nad zwiazkiem autyzmu ze szczepieniami nie ma tam mowy o oslabionej odpornosci czy "aktywowaniu czegos co sie czailo". Nie ma to jak medycyna na chlopski rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie szczepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoleczniak
Mam syna 4 miesiecznego, nie szczepie go bo chce mu dac spokojnie przejsc choroby wieku dzieciecego jak swinka rozyczka, sa to choroby na ktore lekarstwa swiat juz zna i leczy w 100%, nie potepiam rodzicow szczepiacych, bo niestety w Polsce jest obowiazek szczepien i otoczka wpedzajaca strach i owczy ped szczepien, nakazuje podswiadomie szczepic by nie miec wyrzutow sumienia.... nie wiem czy wiecie ze szczepienie dziecka MMR zabezpiecza ja nie dluzej jak 7 lat po czym udajesz sie na szczepienie uzupelbiajace ktore daje Ci kolejne 7 lat pseudoodpornosci, co dalej??? No dalej to organizm przyjmuje wirusa w poznym wieku, przechodzi go z wszelkimi groznymi komplikacjami choroby dzieciecej w wieku mlodziezowym lub dojzalym, nie zyskuje dozywotniej odpornosci jak po przechorowaniu w wieku dzieciecym. To jeden z nielicznym przykladow. Boli i niesmacznym jest czytanie jak rodzice szczepiacy wyrazaja sie... cytuje "idiotki mamy", " zabijacie swoje dzieci" czy powszechne popieranie zachowan "wykluczania, nasmiewania sie, z DZIECI nie szczepionych"- za ich zdrowie odpowiadaja rodzice i tylko oni maja prawo do decydowania o slusznosci decyzji. Stwierdzam ze Ci ktorzy popieraja takie zachowania musili w zyciu byc szykanowani i odrzucani prze spoleczenstwo by popierac poglad " to dziecko jest nie szczepione, odejdz ode mnie zarazo" wiadomym jest fakt ze wszyscy rodzice maja na uwadze dobro najwzsze swoich pociech i napewno przed podjeciem decyzji o nie szczepieniu zasiegneli 500% wiecej informacji bo jej brak w mediach, w przeciwienstwie do szczepiacych gdzie te pozytywne informacje i globalne ostrzezenia sa dostepne w wszelakich mediach przekazu publicznego. Takze upraszam o wieksza tolerancje i jezeli masz obawy przed dzieckiem nie szczepionym to dyskretnie podejdz do sprawy tak by to dziecko nie poczulo odrzucenia od spoleczenstwa owczego, tak by zamiast szczepien nie potrzebny byl by mu psycholog tylko dlatego ze jego rodzice w imie dobra podjeli decyzje, jezeli juz rozpieraja Cie emocje pochodzenia empatycznego do dziecka nie szczepionego, powiedz lub postaw sie jego rodzicom bez obecnosci dziecka i pamietaj jezeli Twoje dziecko bylo by kiedy kolwiek odrzucone przez grupe spoleczna nie chcialbys by o Tym wiedzialo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama małej Kasi
Głupich nie sieją, sami się rodzą.Oj głupcy, głupcy.Szczerze mi żal autora tego postu😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoleczniak
O takiej osobie wlasnie pisze! Glupiec, to jedyne sformulowanie ktorego potrafisz uzyc, brak argumentow, wiedzy czy moze ograniczenie intelektualne wywolane szczepionkami ktore otrzymalas w dziecinstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×