Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie bo chyba oszaleje

Polecane posty

Gość gość

Jutro mija tydzień od wyznaczonego terminu porodu i trzeba się wstawić do szpitala a bardzo nie chce tam leżeć przed porodem dość tam sspedze czasu po. Macie jakieś pomysły jak troszkę ruszyć małego żeby wyszedł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pomógł seksik i lizanko, po nim dostałam orgazmu, skurczy, wody mi odeszły, to było o godz 22, o 24 byłam na porodówce a o 2 młody był na świecie, także orgazm i skurcze pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam wywolywany porod i nie było tak strasznie jak mozna czasmi przeczyatc w necie. Tez balam sie tego lezenia na patologi ciazy przed wywolaniem ale powiem ci szczerze ze nie bylo źle. Mialam fajne dziewczyny na sali. Zreszta ja bylam tam krótko bo przyjeli mnie kolo 15 a o 7 rano szłam na wywolanie na porodowke. Jak dziecko nie jest gotowe to zadne cuda wianki nie przyspiesza porodu. Ostatnio byl tu temat dziewczyny ktora tez chciala przyspieszyc porod. Chodzila po schodach , uprawiala sex , pila maliny itp. Porod i tak nie ruszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja miałam mieć wywolywany poród 12 dni po terminie i w dzień w którym miałam zgłosić sie do szpitala poród sam sie zaczął... Przez te 12 dni co prawda dostawałam do głowy ale cieszę sie ze mnie wcześniej nie wzięli na wywołanie i mogłam urodzić bez żadnych wspomagaczy i wyganiania dziecka z brzucha;) przy okazji dowiedziałam się ze w Chinach czy Japonii ( nie pamietam dokladnie) wyliczają ze ciąża trwa 42 tygodnie i to sie podobno bardziej sprawdza a my wyganianiamy nie gotowe dzieci na ten świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym w domu nie miała małej smerfetki do bym tak tego nie przeżywała a tak okropnie mi ciężko ją zostawić :( pierwszy raz się rozstaniemy na tak długo i to mnie najbardziej dobija :( do rego mam bakterie GBS i pewnie z małym będę przynajmniej tydzień leżeć w szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam gbs i wywolywany porod. Przyjęli mnie w srode kolo 14 w sobotę wieczorem wyszlam ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko się nie zarazilo ? Dostałaś kroplowke ? Jedną czy więcej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomoglo intensywne sprzątanie i skrecanie łóżeczka :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekam az dziecko się obudzi i ruszamy na dluuugiii spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalam kilka zastrzykow, juz nie pamietam ile konkretnie. Dosatawalam je od środy jak tylko polozyli mnie na patologii, na porodowke poszlam w czwartek rano. Dziecko sie nie zarazilo. Lekarka chciala nas na początku przetrzymac do niedzieli ale po badaniach uznala ze mozemy wyjsc w sobotę wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie czyli jakby u mnie coś jednak zaczęło się dziać do jutra to pewnie nie zdążą mi podać tyle co Ci :( i murowany tygodniowy pobyt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ja mialam wywolywany przed terminem z powodu problemow z cisnieniem. Wiedzialam ze bede dobe na patologii i dostane antybiotyk. Nie interesowalam sie jak to jest jak to jest bez wywolywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×