Nie chce tak żyć

Brak mi juz sil. Mam 29 lat prawie,podobno fajna ladna madra zabawna ..a ciagle trafiam na nieodpowiednich..Nie mam wygorowanych wymagan...nawet uslyszalam ze ich w ogole nie mam wiazac sie z takimi facetami z jakimi bylam..Ciale ktos mnie rani..ciagle tkwie w czyms w czym nie powinnam.. Juz stracilam nadzieje...czy jest w ogole jakis normalny facet ktory jest uczciwy wie czego chce i jest w stanie pokochac...?:(

To witaj w klubie, też mam jakiś niefart do kobiet, niby na początku wszystko gra, człowiek się przyzwyczaja, zakochuje, a potem słyszy standardzik typu "sorki, ale to nie to, szukam czegoś innego"... czas przywyknąć i dać sobie spokój z marzeniami o czymś stałym i stabilnym.

Ale ja tak nie chce zyc..nie chce byc sama..nigdy tego nie zaakceptuje nie potrafie:( Czemu inni trafiaja tylko ja nie moge?

Może za bardzo chcesz jak większość kobiet i brniesz w związki z pierwszym facetem który okaże ci swoje zainteresowanie? Przywyknij do samotności, a wtedy będziesz zwracać większą uwagę co do wyboru partnera.

niestety w tym wieku ci najlepsi juz zajeci :(

innym sie udaje:(

Mam tak samo, trafiam na nieodpowiednich , którzy po jakimś czasie odchodzą. Dzięki temu mam 26 lat i zero perspektyw na stały związek. Nie wiem gdzie robię błąd :(

P co bierzesz takich "nieodpowiednich facetów". Każdy trafia na nieodpowiednich, ale nei każdy w to wchodzi.

okazuje sie po czasie ze sa nieodpowiedni...zazwyczaj juz sa z mojej stronu uczucia...zakochuje sie i jest juz za pozno..Nie da sie wtedy tak latwo odejsc Ktos poznal w pozniejszym wieku z was swoja druga polowke?

Przecież nikt z nich nie ma napisane na czole że jest nieodpowiedni. Na początku się starają się zdobyć zaufanie kobiety a później wychodzi szydło z worka

To może wpierw poznaj faceta zanim uczynisz go swoim chłopakiem?

lergyman

tak gorzej gdy ich prawdziwe ja wychodzi np po prawie roku

Poznaje ich...i? i sie zakochuje..Wychodzi po czasie i juz nie jest mi latwo odejsc

już nie przesadzaj, ze każdy tak dobrze sie maskuje, takie rzeczy zazwyczaj wychodzą szybko, poza tmy szybko widać czy ludzie mają sie ku sobie i są autentycznie soba zainteresowani czy nie, a jak sie chwyta byle czego, to potem takie narzekania. I tak, bardzo trudno o odpowiedniego partnera.

zakochujesz? obstawiam że zauroczasz jak nastolatka, nie cierpie nadużywania słowa "miłość"

Nie znasz mnie nie wiesz w jakich zwiazkach bylam. Tak kochalam i t o szczerze.

i co z tego? jak widac twoja wielka szalencza milosc nie wystarczyla zeby zbudowac silny związek ;) wex pomyśl czasem...

silny zwiazek to zwiazek nad ktorym pracuja DWIE osoby a nie jedna...chyba ze jestem nie w temacie :D. a nie przepraszam, czasami tylko jedna a druga uprawia polityke strusia...

dziwne niekonstruktywne odpowiedzi. Autorka przeciez pisze ze nie ma szczescia do facetow . Gdyby wszystko bylo tak przewidywalne jak sie tu co po niektorym wydaje to nie byloby zlamanych serc i cierpienia z milosci.

Zmarnowałaś najlepsze lata swego życia na nieodpowiednich facetów których ... sama wybierałaś. I to oczywiście ich wina :D P********z. Na pewno byli tacy których interesował związek z tobą ale ty wolałaś zaufać swoim hormonom. Temu czy miałaś kisiel w majtkach na myśl o jakimś. Nie interesowało cię kim jest ten drugi człowiek i zaczynają się wymówki, że się maskowali. Większość facetów nie potrafi ukryć erekcji a co dopiero tego kim są. Byłaś głupia i teraz za to płacisz. Lepiej zapal świeczkę w intencji znalezienia sobie faceta. Cellulit się pojawia, cycki już nie takie jak kiedyś, zmarszczki coraz głębsze i bez tapety nie razbieriosz. Na pocieszenie powiem, że nie jesteś jedyna. Pełno jest takich co się budzą tuz przed 30-stką i panika bo nie ma nikogo obok a ci co byli to bardziej zainteresowani ceną piwa w sklepie niż tym jak ci minął dzień.

Faceci z wiekiem piękniejsi nie są. Łysieją, co jest obleśne, mnie osobiście brzydzą zakola i łysina, też mają zmarszczki i większość ma tłusty brzuch. I uważają się za bóg wie kogo.

Zmarszczki u facetów dodają charakteru. Nie to co u ciebie. Tłuste brzuchy mają zwykle... żonaci więc też nie wasz target.

to zacznij żyć tak jak chcesz

a ja siedzę w szkole, wszyscy wokół w grupach a ja siedzę sama z telefonem w łapie

gdybys mnie zobaczyl bardzo bys sie zdziwil...Z zainteresowaniem plci brzydkiej nie mam najmnieszego problemu. Tylko ze wiekszosc z was mysli fiutem. Nie wiem z jakimi kobietami sie zadawales ze masz tak zryty mozg..i zdanie ze 29 latka ma zmarszczki i obwisly biust. Chcialabym widziec twoja mine na moj widok

Nie ma nic gorszego niż 30 letnia kobieta, która: - robiła tzw. karierę i w wieku 30 lat do jej układanki idealnego życia w jej wyimaginowanym świecie brakuje mężczyzny, za którym się zaczyna rozglądać. Oczywiście nie chodzi tak naprawdę o mężczyznę, tylko o ten element układanki- dziecko, rodzina, dom - mężczyzna jest tylko środkiem - kobieta, która przez 10 lat trafiała na tych niewłaściwych, złych i okrutnych mężczyzn- których uzbierało się kilka sztuk- i taki kolejny jegomość ma spijać "śmietankę" po tych swoich poprzednikach. I nie pieprz, że w wieku 30 lat biednie się zakochujesz w tych strasznych facetach, co to za każdym razem się maskują. Ty tego chcesz po prostu, to Cię jara. Nie chcesz innych typów.

nie robilam kariery! od zawsze bylam z kims po pare lat..moj ost wieloletni zwiazek rozpadl sie rok temu i od tego czasu trafialam na gosci ktorzy nie wiedzieli czego chcieli. Emocjonalnie niedojrzali. Nie chrzan glupot mezczyzna po 30, bo ja wiem doskonale czego chce, chce normalnosci a wszyscy ktorych spotykam albo chcca jednego albo sa sami totalnie nieogarnieci