Im bardziej kochamy tym ...

Im bardziej kochamy , im bardziej nam zalezy tym bardziej obdarzamy kogos troska i czasem z tego powodu nawet powodu robimy klotnie ? Zastanawialam sie nad tym ostatnio mialam w swojej karierze 5 mezczyzn na powazniej ale ten ostatni jest moim mezem i zarazem wielka miloscia i powiem wam ze z tego co pamietam to nieraz bywalo ze ktorys sie spoznial robil cos co mi nie pasowalo ale nie zwracalam az tak uwagi. Odkad zeszlam sie z aktualnym mezem i zaczelam coraz bardziej zakochiwac bardziej sie troszczylam mowilas nie garp sie , jak szedl do lekarza caly dzien myslalam o diagnozie, jak sie spoznial to potrafilam zrobic jazde o glupie 20-30 minut (teraz sie to nie zdarza) itp itd Tez tak macie ze im bardziej zalezy tym bardziej nam cos przeszkadza np z dzieckiem nasze nie moze ogladac TV po 22 jak jest male ale jak jestesmy u znajomych to zazwyczaj pada tekst "daj mu spokoj jest weekend niech sobie pooglada jest dzieckiem " ?

Dodam ze chodzi nawet o takie najmniejsze rzeczy poporostu denerwuja nas dlatego ze sie bardziej troszczymy i dbamy o bliskich ?

wątpie, raczej pochodzi to od tego, ze masz apodyktyczny charakter i chcesz mieć kontrole nad wszystkim wokół, bo uważasz swoje decyzje za najsłuszniejsze.

w sumie to nic nie kumam z tego belkotu