Moja teściowa jest ordynarna, krępuje mnie to

Otóż teściówka jest bardzo wyluzowaną babką,czasami aż za bardzo , krępują mnie czasami jej oddzywki związane z moim życiem intymnym, czy jej życiem intymnym, często w towarzystwie... nie jest tak,że ja jestem jakąś sztywniarą,ale momentami jej teksty nie są śmieszne, tylko nie smaczne.... np. ostatnio byliśmy u nich na grillu i taki od nich sąsiad przyniósł wino które sam pędził , teściówka nalała do szklanek , a ja (żartobliwie) powiedziałam ,że tak nieelegancko ze szklanek jak meneliki ,ale śmiałam się, wiadomo ,że na dworze jesteśmy itp, a ona " CIEBIE CHYBA PO***** , co może ci mam kieliszek przynieść"?! i się śmieje ,ja się poczułam trochę niezręcznie, bo to wyglądało jakby paniusia miała jakieś wymagania, a to nie tak.... albo następna sytuacja: obgaduje nas przy sąsiadach ile my to długów nie mamy , że pieniądze rozp*** , ja się nikomu z niczego tłumaczyć nie muszę... a później mnie aż uszy pieką..... następna rzecz,która jest przykra dla mnie... jak siedzimy tam na grillu i ktoś nowy przyjdzie,to ona mnie i męża ma w tyłku, woli z jakimiś gówniarami dyskutować ( dodam,że ja mam 22 lata) wychwala, że to ma fajne, tamto ma fajne , a mnie tylko krytykuje ,że obciełabym sobie te włosy, albo inne gadki tego typu... ona jest osobą głośną, mówi w twarz,jak jej coś nie pasuje, czasami jest za szczera , wiele rzeczy jej nie pasuje , nie umiem z nią rozmawiać, bo ona balansuje często na granicy chamstwa... :O

ona np w towarzystwie (przy mężu) potrafi niby żartem powiedzieć do sąsiada : '' ja Ci mogę dać Sławuś, ale nie teraz, tylko w nocy" :O

ja mam to samo, ale z mamą. Wstyd mi często było za jej zachowanie: głośne, ordynarne i bardzo nie na miejscu. Odcięłam się od niej totalnie. Oczywiście bie był to jedyny powód, ale to dłuższ historia

No ja się nie mogę niestety odciąć od teściowej :O Chociażby ze względu na męża... ona ma jeszcze jednego syna, 5-letniego no mój mąż nie chce z nim stracić kontaktu. Ma wnuczkę - moją córcię, to jeszcze do niedawna wysłuchiwałam,że gówniarze sobie niepotrzebnie dziecko zrobili, bo w tym wieku to się skacze z kwiatka na kwiatek ( ona to do mojego męża powiedziała )

"a ja (żartobliwie) powiedziałam ,że tak nieelegancko ze szklanek jak meneliki ,ale śmiałam się, wiadomo ,że na dworze jesteśmy itp, a ona " CIEBIE CHYBA PO***** , co może ci mam kieliszek przynieść"?! " czego ty chcesz, odpowiedz tesciowej na poziomie twojego "zartu".

No ten komentarz z Twojej strony na temat wina, szklanek i menelików też nie był jakiś górnolotny.

sama bym ci w ten sposób odwaliła za taki komentarz o szklankach

Wiecie co , ale ogólnie była luźna gadka, a nie,że siedzimy jak na pogrzebie i ja wyskakuje z takim tekstem :O Można było to inaczej powiedzieć, albo obrócić w żart ,a nie od razu z przekleństwami wyskakiwać, bo dla mnie to jest chamstwo się odnosić do kogoś jak do świni w chlewie . Wogóle jak babka może rzucać mięchem na prawo i lewo, jak to wygląda :O

Tówj komentarz na tym samym poziomie, co odpowiedż teściowej, jakbyś mi z menalikami wyjechała, tak samo bym odpowiedziała.Najpierw sama prowokujesz głupie sytuacje durnymi komentarzami, a póżnije się dziwisz,że teściowa odwali.To njiue komentuj, nie wstawiaj głupich tekstów, kto sieje, ten zbiera.

Wogóle drze japę na całe podwórdko , jak jej syn coś zrobi nie tak jak ona by chciała i wali tekstami w stylu: '' Kur.... mały gnojku ile razy ci mówiłam, że masz być k....grzeczny, bo jak nie to ci wpier..... i się skończy'' ..... bez komentarza. I co,na to też będziecie szukać usprawiedliwienia ? Ja tylko podałam ten jeden przykład, mogłabym całą masę przytoczyć jej tekstów

Masz 22 lat i dziecko i dziwisz się ze mówi ze gowniarze sobie dziecko zrobili? Może nie każdy powinien skakać z kwiatka na kwiatek ale 22 lata to nie jest zbyt dobry moment na macierzyństwo. Jak z twoim wykształceniem? Praca? Skoro macie długi to chyba niezbyt dobrze, co?

Ale ile razy mam powtarzać,że ja tego NIE POWIEDZIAŁAM PO CHAMSKU !!!!!!!! Ona sama ile razy coś w tym stulu piepszyła,że siedzimy jak alkoholiki i chlejemy, że zaraz policje pewnie ktoś wezwię, bo patolkę robimy i się ŚMIAŁA . To co, jak ona już coś powie, to jest ok, a jak się próbuje zażartować w jej stylu, to już ja jestem zła i okropna, bo ona się mogła poczuć urażona itd..... :O

Ale kogo to interesuje w jakim wieku ja mam dziecko ?! Nikomu na głowie nie siedzę, mąż pracuje, ja też, o co Ci chodzi ? Co się ma piernik do wiatraka? Dziecko jest już 2 i pół roku na świecie, już każdy zaakceptował sytuację, wszyscy kochają malutką, więc uważasz,że po 'takim' czasie takie komentarze są w porządku? jeszcze do sąsiadów ? I nie uważam się za gówniarę. Teraz każdy gdzdzieś goni , pędzi , ja chciałam mieć dziecko i nimkomu nic do tego , teraz każdego szczegółu się będziecie czepiać,byle tylko usprawiedliwiać chamstwo teściowej ? :O

btw a dla Ciebei jaki jest odpowiedni wiek na dziecko ? Chyba to jest indywidualna sprawa każdej kobiety, prawda? Ktoś przepraszam jakieś granice wyznacza kiedy można ,a kiedy nie ? Bo ja nic nei wiem na ten temat...... czasem taka gówniara jest bardziej odpowiedzialna od nie jednej dojrzałej :O

dobrze, wtedy powiedzialas bez sensu, ale innych sytuacji ci wspolczuje, i tak jak ktos pyta - po co ci dziecko w tym wieku? jakie masz wyksztalcenie? skad te dlugi? (o ktorych osoba rozwazna nie powinna mowic obcym mendom - bo po co??? po co takich informacji udzielac obcym ludziom, zeby obgadywali? ja sama mam nieco podobny charakter do twojej tesciowej i moja mama tez, ale mamy zasady, zeby obcym nie rozpowiadac o swoich sprawach czy nie ponizac sie publicznie, my sie wyglupiamy we dwie - jak obcy nie widza i nie slysza, ewentualnie przy ojcu, ktory jest sztywny i go czasami draznimy); takze rozumiem styl bycia tesciowej do pewnego stopnia, ale tylko do pewnego, bo sa granice, ktorych dla wlasnego dobra nie nalezy przekraczac, glupia ona jest;

A ja mam wrazenie ze ty jestes bardzo zazdrosna osoba, co z teto ze teściowa gada z innymi "gowniarami"? Ciekawe w jakim wieku są skoro ty masz 22 lata i za gowniare się nie uwazasz, a nie potrafisz zaakceptować tego ze teściowa nie ma cie za ideał i nie zachwyca się toba na każdym kroku... Tak samo oburza cie ze ma inne zdanie na ten temat i ze zgodne z prawda powiedziala ze gowniarze niepotrzebnie zrobili sobie dziecko. I gadaj dalej jak to dziecko urodzone w wieku 19 lat było super planowane. Teściowa może mówić co chce i do kogo chce, to ze jesteś taka wrażliwa na krytykę to twój problem, gdybyś nie miała sobie nic do zarzucenia to by ci to nie przeszkadzało.

No i jakoś autorko nie znalazłaś zrozumienia wśród powierniczek :) Wobec tego może warto byłoby się zastanowić, czy z tobą wszystko w porządku? Bo jakoś większość osób broni twojej teściowej, a nie ciebie. Czyżby znaczna większość się myliła? :)