Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ruffi

Pomysł na zabawę przed spotkaniem kulki gejszy

Polecane posty

Gość Ruffi

Lubimy czasem z moją panią zabawić się przed spotkaniem. zabawa Mam pewien pomysł, ale nie jestem pewny, czy będzie ok, bo nie wiem, czy jak się nie używało kulek gejszy, to czy sprawią one mojej pani przyjemność. Chciałem kupić mojej miłej prezent - kulki gejszy, w których jedna kulka jest w drugiej. Moja pani zna już zabawę polegającą na tym, że musi wykonywać polecenia wysyłane sms-em. Najpierw na randkę będzie musiała ubrać spódnicę. Później dostanie więc sms-a, w którym będzie musiała najpierw odebrać ten prezent w jakiejś galerii (np. ze schowka na bagaż). Później (nadal w galerii) dostanie sms-a "włóż je sobie!", później: "idź z nimi tu, potem tu" (tutaj dość długa droga do przejścia, żeby obijające się kulki zadziałały należycie). Później "wyjedź windą na górę", "stań w tym zakątku", "wypnij pupę", "czekaj na mnie", "zamknij oczy"... I teraz mam pytanie, czy jeśli moja pani, będąc "rozgrzana" (postaram się o to zadbać przed odbiorem prezentu) włoży sobie te kulki, to będzie to przyjemny spacerek, czy może wszystko się zepsuć, bo będą wypadały? Czy jak się nigdy nie korzystało z kulek, to kobieta jest je w stanie utrzymać w środku? Dodam, że pewien niepokój związany z ryzykiem wypadnięcia i konieczność przytrzymywania ich mięśniami jest wskazany. Ale żeby nie okazało się to totalna porażką... Czy panie, które używały kulek mogą się wypowiedzieć, jak to wygląda z tym wypadaniem i czy mogę zaryzykować? Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od jej "wyćwiczenia" :D Na początek to może być zbyt długi spacerek jeżeli wcześniej nie używała. Ale pomysł świetny pod warunkiem, że kulki kupisz wcześniej i nauczy się je "trzymać" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tylko wtedy stracę podniecający element zaskoczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogogość
Chodzenie z kulkami nie jest podniecajace, ponieważ w zasadzie ich nie czuć. Nawet tych kulka-w-kulce. Pobudzają te wibrujace, ale je może byc słychać na zewnątrz. Nie wiem czy twojej pani by się podobało gdyby jej tylek brzęczal podczas spaceru galerią. Inni na pewno mieliby ubaw ;P Jeżeli już, to wiecwj doznan bedzie miala z korkiwm analnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkakolka
weź sobie wsadź do doopy te kulki, pospaceruj z nimi, a potem opowiedz nam czy było fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka38
Ja kiedyś wyszłam na miasto z włożonymi do c...ki kulkami. Chciałam zobaczyć, jak to jest. Miałam na sobie spódniczkę do kolan i majtki takie, żeby w razie "wypadki" nie było wstydu. Było mniamuśnie! Obijające się wewnętrzne kulki powodowały boskie uczucie! Musiało być coś po mnie widać, bo czułam, jakby panowie jakby inaczej się na mnie patrzyli. A może to moje subiektywne uczucie. Była pewna heca, bo musiałam kawałek dobiec do tramwaju, jak już wsiadłam, to miałam lekki orgazm. Po prostu "odleciałam", zapomniałam się i trochę mi się "stęknęło", jak podczas kochania. Na szczęście w tramwaju było tylko kilka osób, ale nikt blisko, poza chłopakiem takim ze 20 lat. Nie wiem, co sobie musiał pomyśleć :) Byłam pewnie cała czerwona i może zauważył mój odlot. W każdym razie polecam ci taką zabawę z ukochaną. Ale wydaje mi się, że musi trochę poćwiczyć trzymanie kulek w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×