Jak wasze córeczki były ubrane na chrzcinach?Bo moja tesciowa skrytykowała ubiór

Ja bym powiedzialam ze niech kupi biala i siebie w niej ochrzci bo o swojej corce toty decydujesz

Ale problemy :-P wieś tańczy i śpiewa te wasze stroiki dla dzieciaków

Dziecko dostaje białą szatkę w czasie chrztu - ksiądz kładzie ją na dziecku. A to, jak dziecko jest ubrane, nie ma znaczenia. Wiadomo, że raczej "elegancko", ale przecież nie ma żadnego wymogu, żeby było w całości w bieli.

Moja córeczka była ubrana ja księżniczka. Znalazłam fajne sukienki na chrzest i nie mogłam się oprzeć, żeby nie kupić. http://nadrexchrzest.pl/category/ubranka-na-chrzest-dla-dziewczynki Księżniczka wystąpiła jako księżniczka a ja wystąpiłam tylko w roli przyzwoitki. :D

oczywiscie ze wypada. dopuszczalny jest zarowno ecru jak i delikatny błękit,róż... Waze, zeby szatka była biała-to jest wymóg. Reszta moze byc w delikatnych,jasnych kolorach. co do tematu spioszkow to maleńkie dziecko jak najbardziej moze byc w spioszkach, sa pewnie takie "specjalne na chrzest". jesli dziecko ma miesiac,2? to co ubierac juz w sukienkę? zresztą w internecie jest pełno porad jak ubrac dziecko na chrzest,wystarczy poczytać.

ja chrzciłam synka w 1 święto Bożego Narodzenia 2010 był okropny mróz synek miał biało błękitne ubranko na to biały kombinezon i czapeczkę i na to kremowy rożek.

Moja miała sukienkę ecru, gołe nóżki, bo było upalnie (co zostało skomentowane przez ciotkę męża, że pierwszy raz widzi dziecko do chrztu z gołymi nóżkami) i biały welon, bo był w komplecie do tej pierwszej sukienki :) Kupiłam białą sukienkę, ale później dostałam ładniejszą ecru, więc taką założyłam. W sumie nikt się nie wtrącał, ecru jest prawie jak biały. Absolutnie nie ulegaj, bo później teściowa się przyzwyczai, że może Tobą rządzić. Ona jest babcią, a Ty jesteś matką, koniec, kropka. Powodzenia :)

Moja córka (11miesięcy) latem miała jasno zieloną sukienkę z lnu z żóltym kołnierzykiem do tego zielony lniany kapelusz z żółtym kwiatkiem, białe skarpetki i żółte buciki. Mdli mnie jak widze te sztuczne atłasowe sukienki z tiulem, koronką i uj wie czym, oraz jak widzę plastikowe garniturki z kaszkietem i muszką fuj! Wyglądała prześlicznie przy tych wszystkich zagotowanych w poliestrze dzieciach. Szkoda mi tych dzieciaków było. Ja bym k....wicy dostała jakbym miała spędzić 5 minut w takim odzieniu :o

yyyy ???/ że co? welon??:O :O