Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ononaa

Pomóżcie mi zakończyć chorą relację

Polecane posty

Gość ononaa

spotykam się z facetem, zonatym facetem. co prawda od lat nie zyją ze sobą, a jedynie w jednym domu, wiem , bo znam ich i ich relacje zanim między nami coś sie zaczeło dziać, od lat osobno spędzają urlopy, osobne sypialnie w domu, wszystko ich dzieli oprócz dziecka dorosłego juz prawie. ja jestem wyzuta z uczuć i potrzeby bliskosci, nie zalezy mi na nim, na nikim mi nie zalezy, ale mam swoje sumienie. tan facet od prawie 3 lat mnie podrywał, zbliżał sie do mnie coraz bardziej i bardziej, zaprzyjaźniliśmy się i autentycznie go polubiłam. jednak nasza relacja ostatnio zaczęła przybierać dosć niepokojące oblicza i chciałabym to uciąć, zakończyć, pozostać na etapie w jakim jesteśmy teraz, nie chcę isć dalej. Pytanie jak to zrobić, kiedy facet nie przyjmuje tego do wiadomosci. Ja mu mówię swoje a on nadal traktuje mnie jakbyśmy byli w związku, co jest dla mnei upokarzające, poniewaz ma żonę... czasami podejrzewam, ze jest zwyczajnie głupi, ale przeciez wiem że nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ononaa
spotykam się to za dużo powiedziane, spotykamy sie w pracy a resztę kontaktu to telefony i smsy i to tylko z jego inicjatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pytanie jak to zrobić, kiedy facet nie przyjmuje tego do wiadomosci. Ja mu mówię swoje " x czy Ty w ogóle używasz mózgu?? co to znaczy, ze on nie przyjmuje do wiadomości? a co Cię to obchodzi? kończysz znajomośc, zrywasz kontakt a to co on o tym mysli to już nie Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, potrzebujesz jego zgody na zakończenie znajomości? :D Masz 10 lat czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej relacji z żonatym facetem który nie rozumiana kiedy mówiłam NIE. Długo mi zajęli aż zrozumi już zaczęłam się bać ze to jakiś psychopata i nie da mi nigdy spokoju ale w końcu się odczepić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za błędy pisałam z telefonu.. Uważaj na tego gościa bo to może być toksyczny facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest głupi, manipuluje tobą, robiac przy okazji z ciebie idiotkę. Najlepiej nie mów, nic, bo jeśli mówisz, a dalej z nim utrzymujesz relacje, to być moze on nie traktuje twoich słów poważnie. Albo nie chce. Może też wyczuwać, ze jesteś zbyt słaba by stanowczo powiedzieć, nie i liczy że w końcu mu ulegniesz. Tak więc nie mów nic więcej, zakończ to po prostu definitywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge nie mówic bo pracujemy razem w jednym zespole nie moge nagle udawac ze go nie znam i przestancie sie wymadrzac wszechwiewdzace, zycie nie jest czarno-białe poz atym skąd mozecie wiedzieć jaka jestem, zenada akurat jestem mega stanowcza i nie daję sobą pomiata i on już nie raz tego doświadczył, a mimo to nadal lezy u moich stóp, choć nie ma ode mnie ani grama uczucia ani czułosci, nic z tych rzeczy. ja mu mówię, zeby dał mi spokój, zeby spędził czas z rodziną, zaprosił żonę na kolację, a on się wścieka i mówi, ze to ze mną chce spędzić wieczór i mysli o mnie cały czas, marzy i tęskni... nie wiem do czgeo on tęskni, ale przeczołgałam go już tak, ze śmiem twierdzić, ze on naprawdę mnie sobie wkręcił i żyje w jakiejś iluzji. zachowuje się zupełnie tak, jakby jego żona nie istniała, nie boi się mnie zapraszać do restauracji, kawiarni, przeciez ktoś nas moze zobaczyć, dla mnie to zbyt stresujące, a on sie tym nie porzejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez z moim pracuje tylko u nas przerodziło się to w romans.. A potem długo nie chciał się odczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też zabiegal o mnie 3 lata i latał jak kot z pęcherzem Nie reaguj na jego docinki typu ze tylko z tobą i takie tam, mów zawsze ze nie ma takiej możliwości, ze musisz wyjść i odwracasz się na piecie To pomaga Musiałam parę razy klapnac mu sluchawka żeby przestal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ja tak robię, naprawdę jestem zołzą ale on potrafi siedzieć w aucie na parkingu koło mojego domu i czatuje kiedy wracam, wtedy wyskakuje, bo chciał tylko mnie zobaczyć a jua mu nie odpisuję itp. poza tym on nie widzi nic złego w tym, że mnie całuje, przytula, 'molestuje'. Ja go lubię, naprawdę go lubię jako człowieka i nie raz nie dwa proponowałam mu przyjaźń, znajomosć, ot tak, zeby nie bać się wyjśc na piwo i pogadać, ale dla niego to za mało, pisze, ze bardzo tęskni itp. ja mu wprost piszę, ze to tylko taka zabawa i on po rpostu potzrebuje odskoczni od szarego życia, to on się oburza, ze jestem dla niego bardzo ważna, najwazniejsza... ja w to wszystko nie wierzę, bo ani mu nie ufam, ani mi nie zalezy, zeby to była prawda, ale widzę jak on się miota i widzę, ze już nic nie działa na niego, wszystkie moje chwyty ochładzające naszą relację zawiodły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta ucieka,to facet szaleje,tęskni,a jak strasznie jej zależy,waruje przy telefonie,jest na każde skinienie,wydzwania,deklaruje uczucia,to potem ma obojętnego dupka.W twoim poście jest odpowiedź dla tych zdesperowanych kobiet bez klasy,które uganiają się za facetem i pytają : "Jak sprawić,żeby mu zależało?"ODSUNĄĆ SIĘ.NIE BYĆ ZAWSZE DOSTĘPNĄ.MIEĆ SWOJE ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanko z 20;32 co się wydarzyło że odpuścił, co zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ononaa
Zapomniałam dodać że kiedy się widzimy ja mu robię na klatę,go to podnieca i rozsmarowuje sobie te gówienko rzadkie to sam gąbką,czy jestem normalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań ściemniać i lepiej przyznaj się nam ile razy wbrew jego woli zrobiłaś mu loda w zakładowym kiblu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za tępa dzida, rozkochuje faceta a potem jęczy tumanica. Obyś znalazła się kiedyś po drugiej stronie śmieciu. Jak potrafisz zacząć to naucz się kończyć wybrakowana idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×