Zaczepiają mnie sami MŁODSI FACECI problem!!!

Mam 25 lat, na dodatek jestem wysoka, a nie drobniutka czy coś takiego, waga w normie, na dodatek twarz też wcale nie jest ładna, a na pewno nie wyglądam jak mała dziewczynka! mam duży garbaty nos!!! Tymczasem naprawdę na ulicy zaczepiają mnie nawet 17 latkowie i się pytają czy na kawę się dam umówić, to jakaś porażka. Ubieram się normalnie, dżinsy, jakaś spódnica, T-shirt albo bluzka... Na studiach robie drugi kierunek, a pierwszaki do mnie podbijaja i zapraszaja na spotkania to mnie obrzydza. Na kursie prawa jazdy jakiś 18 latek!!! I sobie nie żartuję. Nie uważam żebym była ani trochę atrakcyjna na dodatek, przynajmniej wg. mnie przez ten nos!!! Ja bym wolała faceta w moim wieku albo starszego, ale nie 5 albo 7 lat młodszego, my jesteśmy na innym etapie życia!!! Nawet jak byłam opiekunem na kolonii to jakiś młodzieniec z innej grupy do mnie podbijał i zapraszał, bo nie wiedział że jestem opiekunem. Nie wiem dlaczego. wg mnie młodo nie wyglądam, a nikogo się nie pytałam nigdy. Smutno mi z tego powodu. Bo dziś jakiś licealista mnie zaczepiał i łaził za mną całą drogę z pracy i mówił żebym chociaż raz na kawę z nim poszła, że nie rozumie czemu nie chcę więc mu wpaliłam, że mam męża ha ha ha i 25 lat to dał spokój ;-) a co tu dużo mówić już bym chciała mieć swojego mężczyznę prawdziwego...pracującego, dojrzałego...

wrzuc fotke ocenimy na ile wygladasz

Nie narzekaj tylko wskakuj z takim młodym jurnym do wyrka!!!!! Ja mam 27 lat, niedawno miałam przygodny seksznapalonym na mnie od jakiegośczasu20-latkiem,orany ale suuuuuper było, robil mi wszystko co chciałam i nieźle mnie zer**ął od tyłu,chyba się z nim będę na seks spotykać :D

nie no zdjęcie opada, na kafe nie wrzucę. Mówię jak jest. Może to mój problem, bo tacy 30 letni trochę mnie onieśmielają i jak są fajni to tracę głowę...a tacy młodzi mnie nie onieśmielają nic a nic, ale też nie wdaję się w dyskusje z nimi, no nie wiem... mówię jak jest