Tesciowa co chwile przynosi nam jedzenie,zaprasza na obiadki, kolacje, mojemum

mezowi kaze przyjezdzac do niej by odebrac lunch, ktory mu zrobila na jutro do pracy. Chlop ma 35 lat, matka mieszka 5 minut spacerem od nas, widuja sie/widujemy sie z nia kilka razy w tyg. Ja juz nie moge. Ostatnio mowi,ze kupimy wieksze auto jakby trza bylo gdzies jezdzic z jego roodzicami. Czy on jest mamisynek czy mi sie tylko wydaje?

Ciesz się a nie narzekasz...

taką teściową to po piętach powinnaś całować i być wdzięczna a ty jeszcze niewdzięcznico narzekasz

Bo to przeciez takie trendy, narzekac na wredną teściową... I czekać aż się kolejne współtowarzyszki niedoli odezwą. Oj, jakie te teściowe są "be", a my jesteśmy "cacy".

Masz glupią teściową,powinna was olać nie meczyć się .Bo taka jak ty niczego nie doceni.Potrafi tylko dupę obrobić w internecie.

Też bym tak chciała:)

glupoty piszecie ze tak cudownie ma, ja mam identyczna sytuacje od wielu lat, juz nie daje rady, tylko u mnie to tesc taki nachalny bo tesciowa wiecznie chora na wszystkie choroby swiata i tylko lezy i dzwoni non stop ze dupa boli, noga, glowa, szyja, reka, nerka, pluca.....walcze ale chyba polegne, maz sie martwi o rodzicow a oni potrafia mu wypomniec ze zupe przyniosl tesc wieczorem na kolacje chociaz nikt go o to nie prosil i musial isc a deszcz padal, paranoja jakas

Masz fajną teściową powinnaś ją całować w rękę na powitanie