Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trerefere

przesadzam?

Polecane posty

Gość trerefere

czy zmieniacie swoje plany bo prosi was o to dziewczyna/ facet? np w sytuacji gdzie umówiłaś się z koleżankami/ kolegą na piwo/pizze, a dzwoni do Was druga połówka, że chce się spotkać zostawiacie znajomego i idziecie do niej/ niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie w ostatniej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo moja druga połówka wie ze jak mam plany to mi nie zawraca głowy i nie odciąga, wkoncu jego mam częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrezygnowałam ze swoich planów, i dobrze na tym wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwoniłam do swojego faceta gdy kończył pracę, żeby się zobaczyć, kuzynka moja wyjeżdża i chciała się z nim pożegnać. odebrał odpowiedział pretensjonalnym tonem, że ma już plany i będzie za pół godziny. tymi planami było piwo z kolegą którego absolutnie nie cierpię. nagadał na mnie a mój facet nic z tym nie zrobił. wkurzyłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy szanować siebie nawzajem i swój czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trerefere
zadzwoniłam do swojego faceta gdy kończył pracę, żeby się zobaczyć, kuzynka moja wyjeżdża i chciała się z nim pożegnać. odebrał odpowiedział pretensjonalnym tonem, że ma już plany i będzie za pół godziny. tymi planami było piwo z kolegą którego absolutnie nie cierpię. nagadał na mnie a mój facet nic z tym nie zrobił. wkurzyłam się. przesadziłam? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma gdzieś twoją kuzynke to chyba jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej dzień wcześniej ustalać co robimy czy się widzimy czy nie i wtedy nie ma problemów. Ja jak mnie facet w ostatniej chwili prosi o spotkanie to raczej nie idę,chyba że naprawdę nie mam nic innego do roboty wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pytania. jeśli z kimś się wcześniej umówiłam to planów nie zmienię, nie ładnie olewać ludzi. jedyny problem jaki tu widzę to, że nie kazał kumplowi sie zamknąć i nie mówić o Tobie źle :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trerefere
a mnie się wydaje, że ma gdzieś mnie. bo to ja dzwoniłam i to on się zdenerwował i ten ton z pretensjami: że on się już umówił, mogłam go wcześniej uprzedzić, że zostaje z kolegą- idiotą. tylko, że wcześniej napisał do mnie, że jest zmęczony i po pracy idzie do domu. nie mam nic przeciwko, że zmienił pany bo ma do tego prawo. ale to już któryś raz wybiera spotkanie z tym kolegą nie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci mają teraz pie\\rdolca na punkcie kolegow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trerefere
czyli jednak przesadziłam z nerwami. gdyby się spotkał z kimś innym nie powiedziałabym słowa. mam do tego 'kolegi' tak negatywne nastawienie, że na dźwięk jego imienia aż się we mnie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mnie zawsze ciągnie na spotkania z kolegami, w sumie mamy wspólnych kolegów, więc takiego problemu nie mam, ale też ma kolegę o którym jak pomyślę to mnie rzuca ale nie daje po sobie wgl poznać, że coś do niego mam :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trerefere dziś czyli jednak przesadziłam z nerwami. gdyby się spotkał z kimś innym nie powiedziałabym słowa. mam do tego 'kolegi' tak negatywne nastawienie, że na dźwięk jego imienia aż się we mnie gotuje. xxx ale to jego kolega i on go lubi ;) wiec twoje gotowanie się jest przekraczaniem granicy. Nie masz prawa nawet męzowi bronić miec kolegów jakich chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój właściwie nie ciągnie mnie do swoich kolegów w ogóle..a jesteśmy ze sobą 8 mies. też planowałam udawać że ów kolega mnie nie denerwuje, ale niestety nie dam rady. to ch** i prostak jak dla mnie. ciągle gada o seksie i tematach tym podobnych. ale cóż mój partner go lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie udawaj...ty nie lubisz i masz prawo ale nie znaczy że tnie lubisz:) Tez bym nie zrezygnowała jakby mnie ktoś nagle zaskoczył że chce ten czas spedzic ze mną...bez uprzedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trerefere
Sklonowana40, wiem, absolutnie się z tym zgadzam. ale fakt, że mój facet nie zrobił nic gdy jego kolega na mnie gadał, olaboga wraz ze swoja partnerka. doprowadził do tego że nie lubię 'kolegi' i nie widzę szansy na polubienie go. a jeszcze wczorajszy ton mojego faceta gdzie wiem, że rozmawiał przy nim rozjuszył mnie na całego. wyszło na to, że mój ma mnie gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zrezygnowałabym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto wazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie wiadomo kto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×