czy byście byly z chlopakiem ktory jest sprzataczem w hotelu

bo chce ze mna byc,.;/

a ile ma lat ?

MATERIALISTKA !!!!!!!!!!!!

Jasne,że tak. Ja nie mam z tym problemów i dziwie się,ze ty masz.

Nie bylam a gdyby byl cudowny bylabym z nim bo zadna praca nie hanbi. Brak pracy, kradziez i Twoj poglad i obawy o niego sa hanbiace. Biedny chlopak. Gdyby dalo mu sie to powiedziec... moze by sie przed Toba uratowal, potworze.

Odejc od niego szkoda jego czasu na takie byle co jak ty. Narobilas se obciachu:-)

pytam o wiek bo to ważne , jesli chłopak zaczyna życie , zycie dorosłe to ok , w Ameryce milionerzy dają swoje dzieci do pracy w barach, restauracjach, stacjach benzynowych żeby wiedzieli w życiu co tzn praca Najbogatszy czlowiek na świecie Rokefeler czyścił buty ludziom na dworcu

27

jesli masz sie wstydzic za to - lepiej go zostaw w spokoju!!!

A ty kim jesteś? córką Billa Gatesa :D?

ile dziecinko masz lat?13?no,praca sprzatacza przeciez hanbi:-o,jakie ty wartosci wynioslas z domu,ze masz taki ubogi poziom myslenia?Nie chce nawet myslec,jakie ty dzieci porodzisz w przyszlosci-lepiej nie rodz,bo beda ulomne jak ty:D

ale on nawet nie ma matury

no wlasnie!

Dlaczego nie? Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Życie się zmienia, sytuacja się zmienia, czasem nawet czterdziestoletni facet musi popracować jako sprzątacz bo coś tam. Jeśli ma inne zalety charakteru, to nie widzę przeszkód.

ja bym nie była, lubie inteligentnych i ambitnych facetów a jakoś nie wierze we wspaniały charakter niedacznika który w wieku 27 lat niczego nie osiągnął i zajmuje się pracą na najniższym szczeblu społecznym. Zaraz mnie tu kwoki zjadą, bo większość z nich albo nie ma pracy albo ma podobną ale wisi mi to

Człowiek o wspaniałym charakterze może np. stracić świetną pracę w wieku 27 lat i do czasu znalezienia podobnej spędzić czas na sprzątaniu hoteli? Nieudacznik? Może też np. rozkręcać małą firmę i potrzebowac etatu w celu zwolnienia opłat ZUS. Każdy ma jakiś tam pomysł na siebie i sprzątanie hotelu jak najbardziej może być częścią tego planu. Znam faceta z biednej rodziny, który musiał (i chciał) pomagać w edukacji rodzeństwa: do czasu ukończenia studiów przez siostrę (sam miał wtedy ok. 30 lat) pracował na kasach w magazynach itp., a potem dopiero podjął studia filologiczne. Dziś jest tłumaczem przysięgłym - w wieku 46 lat. Nieudacznik?

czy wy macie jakiegoś p*****lca z tym powiedzonkiem "żadna praca nie hańbi"? :P Możecie pisać co chcecie, ale większość ludzi i tak pewne zawody ma w głębokim "poważaniu". Sprzątacz czy sprzątaczka może szukać partnera życiowego w swoim środowisku. Na pewno nie w np. lekarskim czy inżynierskim albo prawniczym. :P A te przypadki które opisujecie to wyjątki potwierdzające regułę.

a ty co robisz zawodowo?

popłakałam się przez was chamy

oczywiście ze śmiechu :)

Wesola niunia jestes:-)