Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W dzisiejszych czasach trzeba być prostakiem, chamem, wredotą

Polecane posty

Gość gość

Żeby coś osiągnąć, mieć poważanie u innych i nie zostać przez nich zjedzonym ;/. Ja zawsze byłam wychowywana przez moich rodziców na porządnego człowieka, uczona, że trzeba być miłym, ułożonym a babcia to mi wręcz kładła do głowy, że nigdy nie można być podłym, zawsze trzeba być uprzejmym nawet jak inni tacy nie sa. Dzięki nim jestem taka i mam przerąbane, ludzie mnie wykorzystują i pomiatają mną. Teraz wkraczam w dorosłe życie i zamierzam się całowicie zmienić, być taka jak inni - chamska, roszczeniowa, walczyć o sowje za wszelką cenę. Rodzice: nie uczcie swoich dzieci być grzecznymi, ułożonymi! cieszcie sie jak macie w domu cwaniaka, rozrabiakę z uwagami, przynajmniej wiecie, ze sobie dziecko poradzi w życiu i nie będzie musiało go zmieniać o 350 stopni jak dorośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
360* oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się obrócisz o 360 stopni to będziesz w punkcie wyjścia :P Obróć się o 180 :d Tylko czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i masz rację, warto, żeby coś osiągnać w życiu a nie być pomiatanym i klepać biedę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram autorkę jako dziecko byłam uczona przez Babcię i Mamę że jestem dzieckiem Bożym, Katoliczką i z dobrego domu więc mam być bardzo bardzo grzeczna, szanować wszystkich bez względu czy szanują mnie, odpuszczać wszystkie krzywdy i przykrości, mój dzień składał się z samych podziękowań, pomocy starszym, przepraszania że wogule żyję, wykorzystywały mnie koleżanki, a jedna z nich to wręcz traktowała jak śmiecia przez całe życie nie będę się rozpisywać ale napiszę tylko że ogromnym błędem jest wychowywać dziecko w przekonaniu że ma zawsze ustępować, przepraszać nawet jak nic nie zrobiło zawsze dążyć do ugody i kłaniać się sąsiadom po tysiąc razy żeby czasem ktoś nie powiedział że jestem niegrzeczna, uderzy ktoś w jeden policzek i napluje daj mu i drugi, chore. teraz jestem dorosła i mam w sobie mega mega dużo agresji do ludzi którzy mnie strasznie wykorzystywali, grozili wręcz z, obrażali i te wieczne fochy i łążenie i przepraszanie nie wiedziałąm już za co ale wiedziałąm że muszę to zrobić. sorki za takie pisanie bez łądu i skłądu ale aż mnie serce boli jak sobie przypomnę te stracone lata te upokorzenia, te wieczne poświęcenia się niby przyjaciółce, ah przykro mi że mnie tak wychowano, tyle straconych lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam uczona przez mamę dobroci, ale mam swój rozum i wiem, że trzeba myśleć ekonomią a nie zbędnymi uczuciami. Dla ludzi jestem uprzejma, ale nie mam zamiaru przed nikim się płaszczyć, bo wtedy ludzie jeszcze dodeptają. Takie rzeczy powinno się wiedzieć bardzo wcześnie, że stado gardzi słabymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Prostakiem i chamem nie jestem, ale na głowę sobie wlezć nie pozwolę! Podobno ludzie boją się mnie.Jestem konsekwentna.Nie znoszę obłudy. Zarządzam ludzmi od 14 lat i wiem co potrafią,żeby zniszczyć drugich.Teraz dominuje; podłość, zawiść, zazdrość, no i tupet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest teraz bo do władzy doszło pokolenie egocentrycznych 40-latków, którzy w dzieciństwie dostawali jedną pomarańczę na gwiazdkę i obecnie próbują sobie wynagrodzić swoje marne dzieciństwo kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wredni ludzie mają lepiej w zyciu, nawet dłużej zyją, po prostu dbają o swoje interesy, na zimno rachują i nie przejmują się innymi ludźmi. To niestety cecha charakteru, uwarunkowana genami, niewiele z tym mozna zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Wam napiszę inaczej- jestem z natury dobrą osobą, mam sporą wrażliwość na krzywdę innych i duże poczucie sprawiedliwości. To, że słabszemu należy pomóc jest dla mnie rzeczą oczywistą. Jako dziecko bardzo przeżywałam krzywdzenie zwierząt, ludzi starszych, dzieci.. Ale życie nauczyło mnie, że są osoby, które umieją jechać na tym wózku, że udają wiecznie skrzywdzone i biedne. I teraz na pierwszy rzut oka widzę, kto chce mnie wykorzystać (i w takie układy nie pozwalam się wmanewrowywać), a kto rzeczywiście potrzebuje mojej pomocy (wtedy pomagam z całego serca). Generalnie nie przepraszałam nigdy za to, że żyję, jestem uprzejma, skora do kompromisów, jako dziecko miałam mnóstwo koleżanek i kolegów. Nie muszę być roszczeniowa i chamska, aby coś zyskać, dla mnie ważniejsze są dobre kontakty z innymi ludźmi i fakt, że nikogo nie krzywdzę. Ale, kurczę, mam jakieś szczęście do fajnych znajomych, przyjaciół- osoby prostackie, chamskie i roszczeniowe omijam z daleka. I uważam, że to jest chyba znalezienie złotego środka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×