Jak dzień Wam mija?

?

Ja będę się domagała pieniędzy od człowieka, u którego pracuje przy maszynach hazardowych. Nie chce mi płacić dniówek.

Tak jest najlepiej dla wszystkim, przynajmniej wiedzą kim jestem i ja mam życiowe problemy ze człowiekiem, który nie chce mi pieniędzy dać. Ja chcę dniówki a on unika płacenia, twierdzi, że nie stać go by dawać po 84 złote dziennie na rękę, czasami po 100 czy więcej, zależy od godziny. Wczoraj chyba 50 telefonów wykonałam, dopiero z nieznanego odebrał.

Nie daj się Smerfy, mojej siostrze szef od czerwca zalega z kasą, bo w lipcu była na urlopie i "zapomnieli o niej, jak pensje wypłacali...". Już się kuźwa z żałośniejszym wytłumaczeniem nie spotkałam... A pracuje na etat, nie na lewo. A dzień mi mija kijowo, bo chora jestem :( i okres zaraz dostanę, więc kaszlę i mnie brzuch rypie na maxa...

Ja pracuję na lewo w takim nielegalnym interesie, maszyny hazardowe, tam się wygrywa pieniądze. Chce pieniędzy ale nie mogę ich dostać. Wydzwaniam a on nie odbiera telefonów. Chyba wezmę te pieniądze i zrezygnuje z tego.

a co ma matura do pracy? każdy zasługuje na to, żeby żyć finansowo.

NIE!! NIE!!! NIE!!! Matura to tylko przepustka na studia, nic więcej. Z resztą i tak podejdę, gdybym zdobyła to bezcenne po 30 % z matematyki i pisemnego angola. Moja matury byłaby wtedy takie Uzyskała z przedmiotów obowiązkowych Język polski - poziom podstawowy - 44 % Język angielski - poziom podstawowy - 30% Matematyka - poziom podstawowy - 30% W części ustnej Język polski - 75% Język angielski - 30%

Łany, takie wyniki nie nadają się na studia :O :O