Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdesperowana mama 29

Rozkapryszone dziecko

Polecane posty

Gość Zdesperowana mama 29

Mam syna który ma prawie 6 lat.Nie daje już rady.Gdyby mógł cały dzien by się bawił.Nie istnieje dla niego pora obiadu,pora spania,pora odrabiania lekcji.Jedyną interesującą rzeczą jest zabawa.Byliśmy w tym roku na wakacjach.Wstawał o godzinie 5 rano,budził nas żeby wstawać,bo on chce się bawić,chce iść na plaże itp.Spać chodził o 23 a nawet później.Oczywiście,że próbowałam na siłe go kłaść do łóżka,ale to nic nie dało.Dopóki my z mężem siedzieliśmy to on przychodził do nas i marudził,że chce iść tu czy tam mimo tak później pory.W dzień nie miał ochoty na jedzenie.I okazuje się,że teraz w szkole robi dokładnie to samo.Nie słucha Pań,nie chce iść na obiad,nie robi tego co ktoś mu każe.Co zrobiłam źle?Czuje porażkę jako matka,bo jestem w kropce i nie wiem co dalej?Żadne kary nie pomagają.Nic go nie obchodzi,że zabroniłam mu np gry na komputerze czy czegoś innego.Co robić?Jestem załamana,że nie potrafię ujarzmić 6 latka który robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie obudzilas w pore..to sa skutki bezstresowego wychowania.. nigdy nie uwierze ze z dnia na dzien tak zaczal sie zachowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
Owszem,masz racje.To zachowanie trwa już od jakiegoś czasu,ale czasem jest poprawa-na chwilę.Więcej jest tych złych zachowań niż dobrych.Do 5 roku życia w wychowywanie syna wtrącała się teściowa która pozwalała mu na wszystko.A ja byłam tą najgorszą,bo kazałam mu sprzątać itp.U babci robił co chciał.Teraz nie jeździ do babci i ona już się nie wtrąca,ale do dziś słyszę teksty typu : Powiem babci! On o tym pamięta ,że w babci miał sojusznika który zawsze obroni,mimo że był niegrzeczny i zasłużył na karę.Tak za późno się obudziłam,ale chce coś z tym zrobić,bo nie wytrzymuje.Od dłuższego czasu nie wychodzimy nigdzie razem,bo dla mnie to męka.Ostatnio zostaliśmy zaproszeni do mojego brata na grilla.Mieliśmy tam nocować.Nie pojechałam,bo wiedzialam jak to się skonczy.Syn będzie biegał do 1 w nocy,a ja za nim.Będzie płacz i ryk,bo on chce się bawić a ja mu każe iść spać.Nie raz już tak było,że wyjechaliśmy gdzieś i on pokazywał swoje ja.Mimo późnej pory nie chciał spać.Rano wstawał o 5 rano budząc wszystkich dookoła.Czuje się jak bym miała 3 miesięczne dziecko w domu,bo jest tak absorbujący,że ja nawet nie mam czasu wieczorem by położyć się przed TV i obejrzeć w spokoju film.Kiedy przychodzi pora spania,on ma nagle milion innych rzeczy do zrobienia.Kiedy jest pora obiadu wstaje od stołu 10 razy.Czasem siedzę z nim i zanim zje ten obiad to mija godzina.Oczywiście przy tym wielki płacz i lament,bo zła matka kazała jeść obiad!Ze sprzątanie jest to samo.Proszę by zrobił porządek w swoim pokoju.Twierdzi,że za chwilę.Ta chwila zazwyczaj trwa 5 godzin,albo w końcu lituje się nad nim i sama sprzątam,bo nie mogę patrzeć na ten syf.Nie wiem już co robić.Za dużo mu pozwalałam i teraz mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duzo tez pozwolilas tesciowej. Nie mialas jezyka w gebie to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy jest pora obiadu wstaje od stołu 10 razy.Czasem siedzę z nim i zanim zje ten obiad to mija godzina.Oczywiście przy tym wielki płacz i lament,bo zła matka kazała jeść obiad!Ze sprzątanie jest to samo.Proszę by zrobił porządek w swoim pokoju.Twierdzi,że za chwilę.Ta chwila zazwyczaj trwa 5 godzin,albo w końcu lituje się nad nim i sama sprzątam,bo nie mogę patrzeć na ten syf. Ty powaznie piszesz? Moje dziecko gdy wstawalo od stolu wiecej niz trzy razy, zabieralam obiad i zero jedzenia do kolacji. Sprzatasz po nim zabawki? Za kare chowasz zabawki na jeden dzien . Boze kobieto ty masz 6 letnie dziecko a nie 2 letnie. Ogarnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
Wszystko wymusza płaczem.Ja na ten płacz nie reaguje,niech ryczy do wieczora nawet,ale jest to dla mnie męczące.Kiedy siadam z nim i próbuję rozmawiać to on nic nie mówi.Prowadzę monolog,on tylko patrzy się na mnie z głupim uśmieszkiem jak by miał gdzieś,że próbuje mu wbić do głowy jakieś zasady.Czasem mówi,że wie że ma być grzeczny słuchać mamy itp a za chwile robi to samo.W szkole mówił,że zjada obiady a okazało się,że wcale tak nie jest.Ostatnio usłyszałam od niego,że powie komuś,że na niego nakrzyczalam i zabiorą go ode mnie,bo jestem niedobra.Nie mam sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
Łatwo mówić ogarnij się.Chciałabym,ale nie wiem jak?Jak wpłynąć na niego?Robiłam nie raz tak,że jak nie chcial zjeść obiadu to zabierałam talerz i mowiłam,że jak nie chce to niech nie je.Wstał od stołu zadowolony i poszedł do siebie szczęśliwy,że dałam mu w końcu spokój.Jego nie ruszają takie rzeczy.I to jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba tak trajkoczesz mu nad uchem a ten sie smieje. Zabierasz obiad, chowasz zabawki, stanowcza mina ! A nie lazisz za nim i go prosisz. A maz gdzie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz wstanie zadowlony, drugi raz, trzeci, za czwartym juz mu nie bedzie do smiechu. Zabierasz obiad, mowisz ze kolacja wieczorem, zero paplaniny!!! zajmujesz sie dalej innymi obowiazkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu sie nie stanie jak nie zje obiadu kilka dni pod rzad .Ty siedzisz i smacznie jesz sobie swoj obiad.pelen relaks na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ostatnio usłyszałam od niego,że powie komuś,że na niego nakrzyczalam i zabiorą go ode mnie,bo jestem niedobra" ja bym go sama zaprowadziła do tego kogoś, żeby na ciebie naskarżył. Ciekawe czy miałby odwagę się wygęgać :D zesrałby się w pory na 100% Dyscypliny mu potrzeba, jasno wytyczonych zasad i granic. Ostatnio widziałam powtórkę super niani, tam też był taki smarkacz. Dżizas co on wyprawiał :O Ale w końcu go ujarzmili. Obejrzyj sobie w necie powtórki, bo Zawadzka głupia nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
Mąż pracuje.Wraca do domu o 19 i też stara się jakoś wpłynąć na niego,ale różnie to bywa.Chociaż jego bardziej się słucha niż mnie,ale co z tego skoro to ja jestem z nim na co dzień.Dzisiaj spróbuję z tym obiadem tak jak piszecie. I tak właśnie,ja się nagadam nagadam a on ma to gdzieś.Z tym jak mi powiedzial,że komuś naskarży że na niego krzyczałam,to też przegięcie,ale pewnie masz rację ,narobił by w gacie jak bym zrobiła tak jak piszesz.Obejrzę zaraz tą supernianię.Dzięki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
Zastanów się człowieku co piszesz.Równie dobrze mogę napisać to o Twojej matce,że mogła się nie ru....ć to nie łaził,bo po świecie taki idiota jak ty!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź poprawke na te durne wypowiedzi :P Udaj się najlepiej do psychologa bo twoje dziecko ma chyba jakieś problemy, jest nadpobudliwe? Rozkapryszone dziecko, to jak by poszlo spać o 1 w nocy to potem spalo by do poludnia. To nie jest normalne, że twoje dziecko tak malo śpi, to jest chyba niezalezne od niego. Uudaj sie z nim do lekarza, może potrzebuje czegoś na wyciszenie. Kary tu nie pomoga bo to jest silniejsze od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko trzeba wychowywać od początku a nie najpierw rozpuszczać a w wielu szkolnym wymagać :/ eh ludzie bez wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz dzieciare konsekwencji jego postepowania. To nielatwe, ale mozliwe. Jezeli np. nie chce jesc posilku to sprzatnij talerze ze stolu ale i zamknij kuchnie. Poczekaj spokojnie az zglodnieje. Moze dopiero po paru (nastu) godzinach, bo on tez bedzie ci probowal pokazac, kto rzadzi. Jezeli poprosi o posilek, to oczywiscie podaj i powiedz, ze jak wstanie od stolu to wszystko znowu posprzatasz i zamkniesz. Takimi malymi, konsekwentnymi krokami w kazdej sytuacji (przemysl wszystko dokladnie) musisz mu pokazac, ze ma sie podporzadkowac. Jezeli beda problemy przy kolacji, to nastepny posilek rano o omowionej godzinie (8 ?). W miedzyczasie woda mineralna i oczywiscie komentarz : posilek byl wtedy i wtedy, nie chciales jesc, nie posluchales, teraz musisz poczekac do nastepnego posilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
Byłam u Pani psycholog.Wykluczyła ADHD.Stwierdziła tylko,że dzieciak jest niegrzeczny,za mało dyscypliny i tyle.Powiedziała mi,że gdyby było coś nie tak,to nie potrafił by się skupić na jednym zajęciu przez 30min.Ale z tym spaniem jest rzeczywiście problem,bo potrafił iść spać o 12 ,a wstać o 6 rano.Tyle,że po takim maratonie był cały dzień marudny,sam nie wiedział co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
dziecko trzeba wychowywać od początku a nie najpierw rozpuszczać a w wielu szkolnym wymagać :/ eh ludzie bez wyobraźni Każdy popełnia błędy.Ja ten błąd chce naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że 6 latek tak malo spi i albo nie odczuwa tej potrzeby albo ja ignoruje powinien cię zaniepokoić . bo co innego jak dziecko raz na jakiś czas jest takim rannym ptaszkiem a cco innego jesli jest to norma . Wydaje mi się ,e oprócz problemów z dyscyplina trzeba by było przyjrzeć się ilości snu i rozwiązać ten problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To badz konsekwentna. Chyba za duzo gadasz i dziecko ma radoche. Widzi, ze przezywasz, nakrecasz sie i swietnie to wykorzystuje. Naprawde nie umrze kilka dni bez obiadu. Jestes zwyczajnie dla niego za dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
W domu śpi normalnie,gdy jesteśmy poza domem nie chce spać wcale.Np u babci chodzi spać o 12-1 ,rano pobudka o 5-6.W domu o godzinie 20.30 leży już w łóżku,ale wstaje z niego i się kręci tak do 23 czasem,a nawet później.Rano wstaje o 9 do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
Nie chce niech nie je, ty nad nim skaczesz jakby był malutkim dzieckiem przecież z głodu nie umrze a jemu to się podoba, że ty tyle czasu poświęcasz żeby on zjadł,a zabawki? Do worka na śmieci, powiedz, że skoro leżą na podłodze to znaczy że to jakieś śmieci. Zacznij go po prostu olewać, chce iść poskarżyć babci? Daj mu telefon niech zadzwoni i się poskarży powiedz, że ty się nie boisz babci, pokarz mu kto tu rządzi, i że to on ma się dostosować a nie ty, nie chce spać gaś światła kładź się i nie reaguj na niego, jak nie chce to niech nie śpi powiedz, że ty chcesz spać i guzik Cię to obchodzi że on nie chce niech sobie robi co chce. Olej go zajmij się sobą i już. Co masz od stracenia? Przecież krzywdy sobie nie zrobi bo to duże już dziecko. A następnym razem powiedz mu, że dostałaś zaproszenie na grilla ale nie pojedziecie przez jego zachowanie. Mów mu takie rzeczy. Ze nie pójdzie z tobą do sklepu bo źle się zachowuje, itp... mów, że sie wstydzisz i że on tez powinien się wstydzić, że ludzie się patrzą i co sobie o nim myślą itd.. niech będzie świadomy tego co robi, mów mu cały czas, za każdym razem, wiem że to monotonne ale trzeba tyłek truć. W końcu coś dotrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdesperowana mama 29
On wie,że nie wychodzimy nigdzie przez jego zachowanie.Popłacze przez 20min i pózniej a to gdzies.A mi na prawdę jest wstyd i czuję się zmęczona tym,że wiecznie musze za nim biegać,prosić żeby poszedł spać czy zjadł kolacje.Nie ma też mowy o tym żebym mogła w spokoju porozmawiać z koleżanką czy z moją matką,bo ciągle się wcina.On musi coś powiedzieć,on jest najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj szwagier ze szwagierka kiedys zawiezli dziecko pod dom dziecka, od tej pory maja spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcina sie w rozmowe? To olewka . Chyba tesciowa tez zasluguje na powazna rozmowe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa widac robi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z domem dziecka to drastyczne, ale jezeli skuteczne ......... . Na pewno powinnas postarac sie pokazac mu (nawet jezeli tak nie jest) ze nie przejmujesz sie jego zachowaniem, jedzeniem, itp. Po prostu zimna konsekwencja tak jak juz poprzednio opisana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia220483
No to daj mu też czasami szansę, powiedz, że macie zaproszenie ale ty nie wiesz jak on będzie się zachowywał, zapytaj się czy chciałby pójść. Rozmawiaj z nim tak poważniej jak z równym sobie, niech sam z siebie powie, że będzie grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba tesciowa niezle ci sie wtracala przez te kilka lat? podwazala twoje zdanie przy dziecku? np za cos go karalas a ta leciala na ratunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×