Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mnie zdradza. Boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość gość

Wiem, że powinnam się rozwieść. Tak pewnie większość z was napisze. Ale ja się bardzo boję przyszłości. Mamy kredyt wspólny na mieszkanie. Mamy dziecko. A on ma kochankę na boku. Wiem, bo dorwałam jego komórkę jak spał. Co robić? Nie będę umiała już z nim być. Ale perspektywa rozwodu, wyciągania świństw przed obcymi mnie przeraża. I dziecko, które będzie rozdarte pomiędzy obojgiem rodziców. To nie tak miało wszystko wyglądać. Przysięgaliśmy sobie miłość, wierność... a wyszło jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert od Zdradziectwa
Zrób aferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja bym dorwała nr telefonu zdziry, która wpieprza mi się do małżeństwa, tobym jej taką jazdę zrobiła, że nie nadążyłaby zmieniać numerów telefonu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci się każe rozwodzić??? Zamiast siedzieć na kafe poczytaj trochę o małżeństwach poligamicznych, o innych krajach gdzie równolegle można mieć kilka abo kilkanaście zon, o monarchiach gdzie posiadanie kochanek i kochanków jest standardem. Po co pogarszać sobie i dziecku sytuację rozwodem. Zamiast po rozwód idź po rozum do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMax
Mąż Cię nie zdradza, tylko dyma inną kobietę, tak bardzo uwiera Cię To, że ma trochę przyjemności? Może nie dawałaś mu d**y, albo uzależniałaś seks od spełnienia swych warunków, a teraz grasz tutaj bardzo skrzywdzoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O już się zaczęła produkować jakas przygłupia zapchaj dziura. :D Opowiadaj te swoje mądrości kumpelom z którymi codziennie stoisz przy drodze :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od ciebie. 1. Ponieważ rodzina, kredyt.... to dzieli się połowie mozesz zagrać vabank. On ma tyle samo do stracenua co ty. Przypominam najczęściej dziecko sad przyznaje matce, czytaj mieszkanie również, splacasz jego część. Wniosek znajdujeszsobie kochanka, tyle że nie dajesz się złapać - on wie w sadzie zaprzeczasz........ 2. Dopadasz zdzirè. Sprawdzasz czy zonata. Stawiasz jej ultimatum. Jak panna walisz po mordzie tak by juz nikomu się nie spodobała. 3. Znajdujesz sobie kolesia i nie marnujesz sobie życia, zostawiasz dziecko jemu, zrzekasz się w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszla kochanka do domu i sila ci meza wyciagnela?! zrob porzadek z mezem,to i kochanki nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj sobie kochanka -rewanz1:1;)))niech odczuje( ze w takiej przykrej sytuacji )ze tez ciebie stac na zdrade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż musisz pogadać z mężem. Oni często maja nadzieje ze zona się nie domyśli. Mi żonaty do dzisiaj pisze jak mnie bardzo pragnie. Czasem z nim pisze ale romansować nie mam ochoty. Skoro ma kochanie to sama się nie znalazła. Zazwyczaj to facet stwierdza ze ma potrzeby, walczy o kochankę, prawi jej komplementy, patrzy się na nią z podtstem. Dobrze to znam. Nie Ty pierwsza z małym dzieckiem jesteś zdradza a. Faceci są podli jeśli robią to juz wtedy gdy jest malutkie dziecko. Tu nie ma co czekać z rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie potrafiła juz z nim zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spuść wpierdziel tej kochance i po kłopocie. Jak ona nie będzie się go czepiać to twój mąz nie będzie cię zdradzał. I nie słuchaj tych bredni co wypisują kochanice, ze to żonaty facet się przystawia i prawi jej komplementy. Najczęściej jest tak, ze to własnie jakaś paszteciara, której nikt nie chce uczepi się żonatego i dzieciatego faceta i próbuje wszelkimi siłami rozbić małżeństwo, bo facet jej się podoba i do tego jest dobrym mężem i ojcem. Jak facet raz ulegnie to później go szantażuje i błaga na przemian, żeby z nią nie kończył tej relacji, oraz zapewnia, że jej taki układ pasuje i, że żona o niczym się nie dowie, a robi wszystko, zeby zona się dowiedziała, bo liczy na szybki rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13'45 Ty chyba jestes ta zdardzana,co? Jesli Twoj/czyjs maz wzial paszteciare jak sie wyrazasz,to chyba desperat,co? Tzw.kochanka nie ma nic wspolnego z ich malzenstwem,to misio poszedl z domu gluszyc inna i misia trzeba rozliczyc,to i kochanki nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty 13.57 co wystraszyłaś się, ze dostaniesz wpierdziel od żony faceta do którego się przyczepiłaś? :D Miej się na baczności, bo pewnie niebawem spotka cię tego typu przyjemność, ze twój ryj całokształ zmieni :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oblej sukę kochankę po ryju kwasem albo przejedź żyletką po oczach, dostaniesz co najwyżej karę w zawieszeniu, ale ździry się pozbędziesz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i więcej żadna się nie przyczepi, bo bedzie się bała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZENUA na ost.posty. Idac tym tropem nie zapomnij autorko oblac kwasem tez swojego meza.A,i zyletka twarz mu potnij. Oj.kobieto,poziom rynsztoka wiec moja ewakuacja stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W akademiku dziewczyna z sąsiedniego pokoju miała żonatego kochanka. Jego żona ją wyśledziła, przyszła do akademika i zaczęła dobijać się do drzwi. Dziewczyna była w pokoju, ale nie otwierała. Po jakimś czasie postanowiła wyjść z pokoju, bo myślała, że zdradzana żona już sobie poszła. Kiedy już zamknęła pokój na klucz i podchodziła do klatki schodowej, zza winkla wyskoczyła żona, chlusnęła na twarz dziewczyny jakąś kolorową cieczą, obrzuciła ją wyzwiskami i uciekła. Kochanka dostała szału, zaczęła histeryzować, zbiegli się ludzie, obtarli ją z tej cieczy i powieźli na pogotowie. Okazalo się, że nie był to żaden żrący płyn, ale dziewczyna była tak przerażona i tak to przeżyła, że odechciało się jej amorów z żonatym, a inna jej koleżanka pod wplywem tego zdarzenia także rozstała się z żonatym kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze ta żona zrobiła. oduczyła łajdactwa w trybie błyskawicznym młodą qrewkę :D jak jej matka nie potrafiła wychować to zrobiła to obaca kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co masz się rozwodzić? Wystarczy tylko nie kochać takiego zdradzającego męża. Zabierz mu swoje uczucia, swoje zaangażowanie, zabierz całą siebie, zostaw mu obowiązki i zobowiązania , i olej go. Serce angażuj gdzieś indziej ale NIC z nim, chciał tak to niech ma TAK. Zajmij się sobą i swoim życiem, bez niego. Sypiać z nim nie musisz, zresztą nie ryzykuj zarażenia się syfami i brudem przynoszonym od dziffki. Złości mu nie pokazuj , ani żalu, nic mu nie pokazuj bo po co, nie jego sprawa i niech cię nie obchodzi co on sobie pomyśli....ma jak chciał i taka jego kara. A ty żyj pięknie i dla siebie, dziecko masz i nie jesteś sama, uczucia zawieś na kimś godnym tego , a mąż tylko do pragmatycznych celów i dla finansów. Tak żyje wiele kobiet i da się. One bywają szczęśliwe gdy brudnego męża mają głęboko w duuupie, nie zależy im na nim bo przestał ykochać go. To najlepsze wyjście.....wycofać miłość i nie rozwodzić się. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam sie chyba cos myli-nie mloda trzeba oduczac lajdactwa tylko zalatwic sprawe z mezem.Oj,Wy zdradzane.. Ktos tu madrze napisal o krytycznej sytuacji,ostatni wpis. A nie latac za wolna dziewczyna a zdradzacz dalej swoje,tylko z inna,bo mu sie upieka od zonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka

Jak można tkwić w małżeństwie, w którym to drugie zdradza? Jak tylko zaczęłam coś podejrzewać - od razu wynajęłam Detektyw Skrzypek, żeby mi potwierdziła, albo zaprzeczyła, czy ten człowiek jest fair wobec mnie, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On33

Chyba każdy przystojny facet zdradza, atawizn, natura oczywiście wielu świetnie się kryje. A studentka to co druga ze starszym o 25 lat, żonaty. Widzę z kim chodzą do knajpy. Życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×