Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdaasdsadsads

Mój były a nowy facet

Polecane posty

Gość sdaasdsadsads

Z byłym rozstaliśmy się 9 miesięcy temu (najgorszy okres mojego życia). Nie ukrywam, że była to moja wina (nie chodzi o zdradę). Bardzo starałam się to naprawić, lecz bezskutecznie (wydaje mi się, że wtedy właśnie na horyzoncie pojawiła się ona). Związali się, a ból jaki czułam jest nie do opisania. Nie trwało to długo, lecz po 2 miesiącach zeszli się ponownie. Również zabolało, bo ja nie dostałam drugiej szansy. W między czasie wreszcie powiedziałam mu o swoich uczuciach. Z wielkim trudem, ale powiedziałam, że go kocham - tym postanowiłam się oczyścić, co faktycznie pomogło, i postawić grubą kreskę między tym co było, a co jest. Jakieś 3 tygodnie później kogoś poznałam, i pierwszy raz od dawna naprawdę polubiłam. Były musiał dowiedzieć się o tym przez wspólnych znajomych, i poszła fama, że "niby go kocham, tęsknię, chcę wrócić, a JUŻ mam nowego". Z tego co wiem byłemu z tamtą ponownie nie wyszło, dodatkowo ma z jej powodu duże problemy. I teraz "przypadkowo" spotykamy się u znajomych (ja się z nimi umawiam, i on zupełnym przypadkiem się tam pojawia). Kiedy jesteśmy w te kilka osób on bardzo mi dokucza (zawsze ja dokuczałam jemu, co było jednym z moich kiepskich zachowań obronnych, które szczęśliwie już wyeliminowałam). Zastanawiam się jak to będzie, kiedy pojawię się na jednej z tych imprez z moim obecnym, trochę się wręcz boję. Przyjaciele dali mi do zrozumienia, że były chciał do mnie wrócić (i zeszło się to w czasie z moim poznaniem nowego). Ten nowy to zupełnie świeża rzecz, jeszcze nie wiem jak (i czy coś) poważniejszego między nami będzie. I tak jak miesiąc temu informacja o tym, że były o mnie myśli przewróciła by mi całe życie do góry nogami, to teraz wiem, że nie mogę do niego wrócić mimo, że kocham go nad życie, i zrobiłabym dla niego wszystko. Czy ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam w podobnej sytuacji, ale czuje potrzebę zeby sie w tej sprawie wypowiedzieć :) Ten twój były traktuje Cie dosyć przedmiotowo. Miał Cie gdzieś gdy znalazł sobie inna , gdzieś miał twoja wyznania miłości itd. Gdy tamta go wystawiła , nagle sobie o Tobie przypomniał ! O jejku jejku , czyż to nie urocze ? I nagle tez , po takim czasie i przygodach stwierdził ze to jednak z Toba chce byc ? Słodkie . Moim zdaniem facet sie albo nudzi albo brak mu kobiety do celów wiadomych. Nie wchodzilabym do tej rzeki powtórnie. No chyba jeśli nie wyszło by mi z tym nowym , co by ten stary poczuł to co ty dziś , a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bidulek nie wyszło mu to wraca musiałabyś być nieziemsko głupia żeby do niego wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×