Pilnie potrzebuje pomocy. Sprawa sadowa.

Witam. od 1,5 roku mieszkam z moim facetem i z naszym 7 miesiecznym dzieckiem. Jak zaszlam w ciaze to od tej pory nam sie nie uklada.. za kazdym razem mnie oklamuje, Znajomi mowili ze widzieli go w barach jak gra na maszynach , wiec sprawdzilam to i sama go złapalam na goracym uczynku... Bral kredyty jak bylam w ciazy i do przyszlego roku musi to splacac. fakt splaca to. Bylismy juz u psychologa i nic nie pomoglo.. Pare razy straszylam go sadem ale nic. nie mam juz sily i zdecydowalam sie na ostateczny krok.. Chce sie dowiedziec ile czeka sie rozprawe sadowa, ile sie placi za rozprawe, czy Odbiora mi dziecko jezeli mieszkam z mama, chociaz jak znajde lepsza prace to wynajme mieszkanie. NIe chce stracic dziecka dlatego przed zlozeniem wniosku do sadu wole sie dowiedziec ile mam szans na to ze mi nie odbiora dziecko. bardzo prosze o jakiekolwiek informacje

ale co właściwie sąd ma zrobić temu facetowi? Bo z tego twojego bełkotu nie można zrozumieć :P

Nie odbiora ci dziecka,bo nie ma ku temu podstaw.Na sprawe czeka sie 3 miesiace,zalozenie sprawy kosztuje 200 zl lub wiecej.Najlepiej idz do radcy prawnego on napisze pozew i wytlumaczy co i jak.Mozesz umowic sie telefonicznie i zapytac o cene uslugi oraz o potrzebne dokumenty.Powodzenia

to chociaz tyle, w przyszlym tygodniu sie przejde do prawnika

Jeśli nie pracujesz lub masz bardzo małe dochody to w piśmie do sądu dopisz że prosisz o zwolnienie z opłat z powodu trudnej sytuacji finansowej. Pismo składasz z zupełnym aktem urodzenia dziecka (jeśli powiesz że potrzebujesz do sprawy alimentacyjnej to masz za darmo). Pisz np że chcesz alimentów 800 zł,sędzia przeważnie zbija tą kwote. Jeśli ojciec dziecka nie będzie płacił to z Funduszu alimentacyjnego możesz otrzymać max do 500 zł. W pozwie piszesz że odkąd zaszłaś w ciąże partner nie interesuje się tobą i dzieckiem i zajmuje się hazardem co twoim zdaniem źle będzie wpływać na waszą sytuację. Że żadne prośby i wizyty u psychologa nie pomogły w związku z czym nie widzisz sensu żeby egzystować w takim związku i narażać dobro dziecka. Srata tata dalej coś wymyślisz. Niczego się nie bój,dziecka ci nie odbiorą ;)

a jak on naśle na mnie kumpli z którymi siedział? :(

probowalam sie dogadac z nim ale bez skutku... Ciagle ta sama gadka : juz tak nie bede robil , dla mnie jest najzwazniejsza rodzina po czym znowu to sie powtarza.. dzieki za info :) Mam nadzieje ze bedzie dobrze, po za tym mam dowody jak pisal do mnie smsy ze juz nie bedzie gral na maszynach wiec jak by sie wyparł to pokaze ze mam dowod.

Dalej mysle czy to jest dobry pomysl zeby isc z tym do sadu. z nim sie nie da dogadac. mowie mu zeby przyszedl do dziecka w weekend a ten se przychodzi kiedy chce..

W sadzie ustalisz widzenia,ogranicz prawa rodzicielskie,moze do pustego lba cos dotrze.Mysl o sobie i o dziecku.

On jest dobrym tata tylko denerwuje mnie to ze ciagle mnie oklamuje. Zamiast dac pieniadze na mleko to woli sobie isc zagrac...

a czasami to mi da w twarz jak jest w zlym humorze :(

gosc 14.24 wyjdz stad..

czyli nie układa wam się od początku związku, bo w ciąże zaszłaś od razu ;) Dziwią mnie laski, które robią sobie dzieci z nieznajomymi

ale on jest takie ciacho...:)

Jesli jestes mèzatką, to natychmiast zrób u notariusza rozdzielnosc majątkową. Jesli w wolnym związku- pogon go ze swojego zycia, i nie płac jego długów, ani nie dawaj pienièdzy. On jest nałogowym hazardzistą, kazdą kasè zmarnuje.