Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Umiecie gotować?

Polecane posty

Gość gość

Jak to u was jest z gotowaniem? U mnie w domu obiady gotuje tesciowa, ja obiadu nie umiem przygotować sama, to znaczy korzystam często z różnych pomysłów na i innych fixów ale sama od początku do końca nie umiem. Kolacje i śniadania też ja szykuję, jakieś kanapki, tosty, naleśniki. Chciałabym się zapisać na jakiś kurs gotowania, dostałam dużą książkę kucharską ale tam są przepisy np na dziczyznę, cielęcinę, gęsi itd.. Teściowa uważa że to za trudne na początek i niepotrzebnie się zniechęcę. Ona ma 53 lata i z żadnych książek nie korzysta, czasem jakaś sąsiadka czy znajoma da jej nowy przepis to 2-3 razy przygotowuje z przepisem a potem już sama pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech tesciowa Cie nauczy. Mnie nauczyla moja babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,ze jestem dobra w wymyślaniu sałatek, bo je poprostu uwielbiam. Natomiast co do obiadów to mam wrażenie, ze ciągle robię to samo; kotlety,ryba,mielone,watrobka....i tak w kolko. Z zupami troche staram się kombinować tym bardziej,ze teraz sezon na dynie i cukinie, ale kiepsko u mnie ogólnie z gotowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skończyłam technikum gastronomiczne i tam nauczyłam się gotować jednak w domu nie miałam możliwości wypróbowania przepisów bo moja mama ciągle twierdziła, że nie bo ona gotuje, bo przepisy za drogie itp. Więc w domu w ogóle nie gotowałam. Później mama zmarła to gotować musiałam ale robiłam w większości proste rzeczy gdzieś wiedza z technikum nie używana się ulotniła. Gdy poszłam na rok mieszkać do teściowej musiałam gotować i pomału się wdrażałam teściowa podpowiadała, podawała przepisy itp W temacie gotowania mi pomogła gdzieś się ta wiedza odświeżyła. Za to z pieczenia jestem kiepska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mistrza patelni się nie uważam ale rodzina nie zginie przy mnie z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie gotuje mąż, ja też potrafię, ale nie robię tego często, ja jestem właśnie od tych wymyślnych przepisów, a no i od pieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotowanie to nic trudnego, naprawde ! Przeciez powiela sie te same rzeczy non stop , np. przy gotowaniu zupy.. ostatni skladnik tak naprawde decyduje o jej smaku , a tak zawsze zaczynasz od rosolu:) To tak ogolnie. Jak robisz cos czesto to potem robisz to schematycznie I juz.. Ja wlasnie nie lubie gotowac codzienie, bo sie nudze w kolo macieju to samo..I nie mam na mysli jednej potrawy tylko te same rzeczy sie przyzadza.. A na jakas impre oo to lubie , cos nowego, mozna cos wyprobowac:) No I umiem piec ciasta, to moje hobby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umiem gotować:-) gorzej z pieczeniem. Jak sie wyprowadziłam z domu to mało co umiałam ale dużo robiłam przepisów z netu i dzwoniłam do mamy jak coś mi nie wyszło:P A teraz juz wszystko umiem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotować nauczyłam się dopiero po ślubie. W domu rodzinnym irytowało mnie to że co chciałam zrobić obiad dla rodziny to moja mama ciągle "Nie tak trzymasz nóż" " Ja inaczej kroję" i ...ciągle latała przy mnie ze szmatą :D Cholernie to mnie zniechęciło :D Tak więc wyfrunęłam w domu i nikt mi za plecami nie marudził. Umiem i uwielbiam gotować :D Rad czerpałam od babci która jest wyśmienitą kucharką,jak również z stron internetowych czy gazetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy umiem gotować, bo najczęściej korzystam z przepisów. Oczywiście na coś bardziej skomplikowanego, ale potem mam jak teściowa autorki, że przepis pamiętam i już robię z głowy. Lubię wyszukiwać nowości na blogach i potem to robić, niestety mój syn jest niejadkiem i mało co mu smakuje, a to ogranicza moja inwencję. Moja mama jest fatalną kucharką, robi w kółko kilka rzeczy, a jedyna przyprawą, która uznaje jest sól. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korzystaj z internetu. Gdy nie masz żadnego pomysłu, a masz w lodówce np. rybę i szpinak, to wpisz w wyszukiwarce "ryba szpinak przepis" , wybierz coś fajnego i gotuj krok po kroku. Z czasem ci się utrwali, będziesz miała kilka sprawdzonych rzeczy w pamięci i zaczniesz sama "improwizować" nowe obiady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie umiem i nie robię tego. Obiady przynoszę z pracy, a w weekendy jadamy na mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie gotowanie nie jest takie trudne, jak w każdym zawodzie wszystkiego można się nauczyć. Wystarczy mieć dobre chęci i najlepiej jakąś osobę która pokieruję http://wysmienity.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kursy gotowania są super opcją. W kcg-consulting.pl uczą gotoować. To jest fajne bo mówią o dobieraniu smaków, uczą podstaw gotowania ale przede wszystkim zaczepiają w Tobie pasję i potem sama chcesz już dalej się uczyć sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnlyDreams
ja sie nauczylam gotowania sama, zaczelam samodzielne zycie w wieku 21 lat(5 lat temu), przeszukiwalam strony z przepisami na internecie i probowalam. Gotuj***ardzo dobrze, pieke ciasta( i zarabiam na tym nawet), chleby, robie konfitury i inne domowe przetwory. Nie sadze, by jakis kurs bylby potrzebny by sie nauczyc. Gotowanie nie jest trudna sztuka. Ja np bardzo lubie programy kulinarne, czesto ogladam Gordona :D Lubie robic rzeczy ktore dobrze smakuja i swietnie sie prezentuja na talerzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiem gotowac, za to nie potrafie piec. Z ciast to umiem upiec placek drozdzowy, babke na proszku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak :P jak coś upichcę to przeważnie jedzą ... choć zdarza się że coś przesole albo za bardzo z pieprzem poszaleję jak ostatnio przy zupie meksykańskiej. Generalnie taka zupa jest prosta do zrobienia (tylko ostrożnie z przyprawami ;) mięso wieprzowe (mielone) podsmażasz na patelni a dalej kukurydza, fasola, pomidory z puszki błyskawicznie się robi - przepisu pisać całego nie będę - bo w necie jest tego całe mnóstwo . Najważniejsze żeby podejść na luzie do gotowania ot co :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam serce do gotowania - generalnie do kuchni. Najbardziej lubię robić zupy - kiedyś myślałam o założeniu baru ukierunkowanego tylko na zupy, gulasze, bigosy, fasolka po bretońsku itp.... wiecie, takie dania płynne. Jak robię mięso, to najsmaczniejszy jest dla mnie sos ;) - taki mam smak. Uwielbiam je robić i jeść i ponieważ to bardzo lubię, wychodź mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie w domu tesciowa nie gotuje , bo do k***y nedzy jestem dorosla mam meza i swoj dom ! Ludzie zyjecie jak psy ! Jak mozna mieszkac z tesciami , jak mozna zakladac wlasna rodzine i nie miec wlasnego dachu nad glowa ? Czy na tym forum same przegrance zyciowe , idiotki siedza ?? Co do tematu , potrafie gotowac i to dobrze ale w tygodniu nie mam czasu jem w pracy a dzieci w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nauczyłam się gotowac sama jak wyszłam za maz. w domu mama gotowala zawsze po swojemu , mnie nie chciała nauczyć bo sama chciała grac pierwsze skrzypce :P A teraz jej głupio bo gotuje lepiej niż ona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiem i lubię, ale jestem leniwa i mi się nie chce. Gotuję tylko od wielkiego dzwonu. Uczyłam się od młodszej siostry, ona bardzo wcześnie wyszła za mąż (18 lat) i musiała się nauczyć wszystkiego, a gotowała dla dużej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×