Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

glupia sytuacja w pracy doradzcie

Polecane posty

Gość gość

jestem nowym pracownikiem, pracuje w duzej firmie. 2 lata temu jedna z pracownic zachorowala powaznie i znajduje sie w ciezkiej sytuacji finansowej. co 2-3 mc w pracy urzadzaja zbiorke, kazdy daje ile chce ale patrzsa ci sie na rece i widza ile dajesz. ja tej dziewczyny chorej nie znam c juz zrzucalam sie 3 razy bo mi bylo glupio nic nie dac. to nie sa male kwoty bo oni rzucaja po 50-100zl, ja dalam 3 razy po 20 zl. teraz znowu jest zbiorka i wkurza mnie to, ja zarabiam najmniej nie dostaje zadnych premii jak oni i jest mi szkoda pieniedzy. dawalibyscie na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, to jednak miło że martwią się o tą osobę i tak, dawałabym pieniądze, nawet mimo tego, że nie znałabym tej osoby, ale ja często pomagam i to lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie dawała. Co innego gdyby to byla Twoja koleżanka, ale Ty jej nie znałaś. Oni ją znali więc jej dają kasę, ale Ty nie musisz. Tym bardziej ze nie srasz pieniedmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze oni znaja ta chora a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też pomagam OBCYM ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 zł też piechotą nie chodzi i ja nie miałabym z tego powodu poczucia niższości. Ja też czasami wpomagam obcych małą kwotą bo na więcej mnie nie stać. W Twoim przypadku masz przynajmniej pewność gdzie te pieniądze są przeznaczane. Chcesz to daj,nie chcesz nie dawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba obowiazku nie ma? w mojej pracy zbierano na wlazenie w d**e szefostwu i to dopiero bylo obrzydliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz i dajesz? Mi wystarczy zebym kogos nie lubil i sie na urodziny nie zrzucam. A jak przychodza zeby dac to mowie wprost sory ale nie zrzucam sie bo go/jej nie lubie albo po prostu mowie nie. W pracy sie zarania a nie w nia wklada. To inna sytuacja troche ale jesli Ty nawet tej osoby nie znasz to daj spokoj, troche asertywnosci dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem wystarczy powiedzieć, że nie możesz wesprzeć koleżanki i tyle. Podejrzewam, że w tej firmie też jest sporo osób, które nie dają tych pieniędzy albo dają nie za każdym razem, bo pewnie mają dzieci, kredyty itd. Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×