to nawet nie seks

witam. mam na imie monika. mam 21 lat i mam problem. w zasadzie to 2. pierwszy jest taki ze jak kocham sie z chlopakiem to on bardzo szybko dochodzi a ja wcale. i po 2 minutach nie mam ochoty ale on po 10 minutach po seksie chce dalej gdzie ja juz nie chce bo mnie nie zadowala. a drugi to taki ze od jakiegos czasu zaczelam sie masturbowac. wczesniej to praktycznie 2 razy dziennie, teraz juz mniej, zdarza mi sie 3 razy w miesiacu. pomozcie

Ale w czym mamy Ci pomóc? Powiedz to chłopakowi, niech się postara bardziej. Niech odrabia pracę domową i sam masturbuje się mniej więcej co 12h, dzięki temu wydłuży czas stosunku. Wydłużcie grę wstępną. Twoja masturbacja jest całkiem zrozumiała, seks bez osiągnięcia orgazmu to nie seks, do tego właśnie zaczęłaś swoje życie seksualne więc zaczynasz poznawać samą siebie.

ogolnie pierwszy raz mialam wieku 18 lat. moj obecny partner ma 28 lat. boje sie ze jak mu powiem ze jestem niezadowolona to on sie podlamie i bedzie myslal ze go zmienie na innego. kocham go, jestem z nim 9 miesiecy.

Oł, niestety taka różnica wieku jest dla mnie obleśna i nie chcę więcej zagłębiać się w ten temat. Powodzenia.

7 lat to dla ciebie oblesna sprawa ??

Po prostu wiem jak się to skończy i już mam dość uświadamiania o tym dziewczyn które i tak muszą swoje przecierpieć bo i tak nie uwierzą. No niestety 7lat to jest dobra różnica między 28 a 35 a nie między 21 a 28 bo to jest przepaść a nie różnica. To jest oczywiście Twoje życie, życzę Ci jak najlepiej ale i tak dobrze nie będzie. Zresztą co widać po jego egoistycznym zachowaniu. Zawsze w takich tematach strasznie się bulwersuję jak można być tak naiwnym i takim gnojem by wykorzystywać tą naiwność młodych dziewczyn. Te uczucia powodują we mnie uczucie obrzydzenia. Dobrej nocy życzę uciekam.

Masturbując się, zabijasz swoją zdolność kochania. To i seks potem lipny.