Spotykają się ze mną tylko przystojni faceci

Cześć, może to co tutaj piszę wielu z was wyda się głupie ale myślę, że część mnie zrozumie i podpowie jak to zmienić. Moi partnerzy (ex) byli za przystojni, hm każdy ma swój typ ale byli oni rozchwytywani przez większość kobiet jakie znałam, dużo z nich osypywało ich komplementami. Na początku owszem było to miłe, że mimo iż nie uważam się za osobę szczególnie piękną oni postanowili wybrać mnie a nie mnóstwo innych ładniejszych kobiet, jednak po kilku takich związkach miałam dość "przystojniaków" są oni zbyt pewni siebie i uważają, że zawsze mają racje. Nie czułam się przy nich dobrze, to było ciągłe dostosowanie się, bo przecież taki facet zasługuje na ideał więc ciągła dbałość o każdy szczegół nie była mi obca. Chce normalnego faceta, przeciętniaka lecz tacy nie zwracają na mnie uwagi. Dlaczego?

ja znam przystojnych fajnych facetow

hm, a ja jednak mam już do nich niechęć. ; (

W polsce wiekszosc mezczyzn jest przystojna wiec bedziesz miala problem spotkac innego.

"Chcę normalnego faceta..." widać, że lecą na ciebie tylko nienormalni. Problem jest z tobą a nie z nimi.

Znam to z autopsji. Jestem dość przecietna ale przyciągam przystojniakow. Nie wiem czemu. Ale ostatecznie unikam ich bo to męczące. Poza tym jeden z nich próbował mnie zmieniać, ubiór makijaż itd. Bez sensu. Teraz jestem z gościem który jest przystojny ale nie metroseksualny. Pasuje mi to

pamietaj o wnetrzu,zewnetrzna powloka jest czesto omylna;))po sciagnieciu powloki ,zostaje straszne rozczarowanie

Może "normalnego" to złe określenie, ale chciałabym przeciętniaka takiego jak ja. kogoś przy kim będę się czuć na takim samym poziomie jak on a nie o głowę niżej...