Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przezyć wesele, na które nie chcę, ale muszę iść?

Polecane posty

Gość gość

Nie mam partnera, a wesele jest niestety u rodziny dość bliskiej, wiec nie wypada nie iść w ogole. A tak bardzo nie chcę :( Wiem, że bede się źle bawić, w ogóle nie przepadam za tego typu imprezami, w dodatku będą tam ludzie, których nie lubię. To wesele zapowiada się jako jedna wielka porażka. Aż brzuch mnie boli, jak o nim myślę. Macie jakies rady, jak to wszystko przezyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upij się i zezgonuj ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam :) bo miałam dokładnie ten sam problem- musiałam iść bo bliska rodzina, za którą też niezbyt przepadam. Brak partnera, który praktycznie wszyscy mi wypominali i dodatkowo to już kolejna impreza, na którą musiałam iść sama, Dwie poprzednie okazały się bardzo nieudane- na jedną chłopak nie poszedł bo "odwidziało się" po czym przyszedł i zaczął mnie po pijaku obrażać przy znajomych, kolejna partner "wydziwiał", sam nie wiedział czy chce iść. Poszłam więc sama- i wiesz co nie wierzyłam nikomu, że będę się dobrze bawić chociaż nawet tutaj mnie o tym zapewniali. Poszłam, pięknie się ubrałam, uczesałam, wymalowałam, ale najważniejsze rewelacyjnie się nastawiłam i wiesz co- wszyscy faceci na mnie patrzyli, ciocie, babcie nawet pani młoda podeszła i powiedziała, że jestem najsympatyczniejszym gościem bo uśmiech nie schodził mi z twarzy. Wybawiłam sie z dziećmi, z rodzicami, z młodszymi kuzynkami tańczyłam. Oczywiście nie chwalę sie, nie o to chodzi po prostu chcę Cię przekonać, że jak sie dobrze nastawisz to będziesz błyszczeć tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 12 lat dziecko że rodzice cie zmuszają i MUSISZ isc na to wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cierpie wesel.na rozkaz rosół i cała reszta Ale bywa ze musze byc. Ide i po prostu dobrze sie bawie.sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkaczerwona
myślę że za to będziesz się dobrze bawić. Zawsze tak mam, jak nie chcę gdzieś iść, bo przeczuwam nudę, alebo stresujące sytuacje, to jest zupełnie inaczej i w końcu okazuje się że było super. Zobaczysz , też będziesz się świetnie bawić, tylko...załóż coś w czym czujesz się świetnie, seksownie, nastaw się że co będzie to będzie, nie miej oczekiwań ani dobrych ani złych po prostu idź z falą. Jeśli bardzo ale to bardzo, źle się czujesz jako singielka, to może poproś jakiegoś przystojnego kolegę by Ci towarzyszył, warunek; koleś musi dobrze tańczyć. W końcu zabierasz go po to by się wyszaleć a on też ma z tego czystą przyjemność. Chodzi mi o to by nie był to koleś z dwoma szczudłami, co będzie siedział tylko przy stoliku, bo nie o to chodzi. Jak takiego tańczącego znajdziesz, to nie musisz przedstawiać że twój chłopak, tylko kolega. Życzę ci wspaniałej zabawy, głowa do góry, będzie świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×