Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysiapysia0309

Rozmowa o pracę

Polecane posty

Witam, moj chlopak z zawodu jest kucharzem jednak kompletnie minal sie z powolaniem i zaczal robic kurs na elektryka. W miedzyczasie zlozyc CV + list motywacyjny do duzej firmy w naszym miescie. Nie spodziewalismy sie, ale oddzwonili i zaprosili na rozmowe kwalifikacyjna. Rozmowe przeszedl, pan kierownik powiedzial, ze wlasnie takich mlodych i ambitnych co chca sie uczyc potrzebuja. Dostal skierowanie na badania, ktore wykonal, dostarczyl komplet dokumentow (swiadectwa pracy, szkolne itd.) i.... Pani w kadrach powiedziala ze dokumenty musi potwierdzic jakis dyrektor i "zadzwoni" do niego. I tak minelo pare dni... Skontaktowal sie z firma ponownie i Pani zapewnila go ze zadzwoni wczoraj no i nie zadzwonila... Tlumacze sobie ze to piatek, pewnie kazdy myslal o weekendzie i jak to w wiekszych firmach na wszystko maja czas. Nie wiem czy sie martwic czy jak... Nie wiem o co im chodzi. Prawda jest taka ze do tej pory pracowal tylko w kuchni no ale gdzies musi zdobyc ta pierwsza prace niezwiązaną z gastronomia... Nie wiem czy sie zaczac martwic, czy dalej czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekajcie cierpliwie, nie dzwoń tam bo powiedzą że jesteście namolni. Jak sie nie odezwą w ciągu miesiąca to znaczy że znaleźli kogos innego. Może niech twoj chlopak pojdzie na piekarza? podobno jest malo ludzi w tej branzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam: nie dzwońcie, tylko grzecznie czekajcie, chłopak może w międzyczasie rozglądać się za innymi ofertami. Nie jest łatwo, ale pewnie się uda, zwłaszcza gdy zrobi uprawnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie chce nic zwiazanego z gotowaniem, pieczeniem ani nic w tym stylu. Pracowal jako pomocnik piekarza, same nocki i najwieksza jego wyplata to bylo 1400 zl... Ja go nie chce zmuszac do robienia czegos czego nie lubi bo wiem z wlasnego doswiadczenia ze nie ma nic gorszego jak chodzic do pracy, ktorej sie nienawidzi. Podoba mu sie to czego ucza go na kursie, ostatnio mial egzaminy, ktore zdal bardzo dobrze. Dziwi mnie tylko to, ze dali mu juz skierowanie na badania, kazali przyniesc swiadectwa szkolne, pracy, zaswiadczenie o odbywaniu tego kursu, no i ze mu powiedzieli ze dostal ta prace. Praktycznie mial juz tylko podpisac umowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiscie te badania zrobil, wszystko wyszlo ok i dostarczyl wyniki od razu do firmy. Nie wiem, moze zyje nie w tym swiecie ale wydaje mi sie, ze jezeli go nie chca to nie powinni robic takich cyrkow z tymi dokumentami itd. To jest jakies niepotrzebne robienie nadziei. Zwlaszcza ze o pracy akurat tam marzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×