Szwagierka. powiedziec cos?

Rok temu kupiłam szwagierce na urodziny m.in. apaszkę - taką jasną, neutralną. Nie lubimy się ale tez nie kłócimy - takie zimne neutralne stosunki. niedawno mieszkanie teściowej częściowo spłonęło a ona zamieszkała u nas na czas remontu. Sporo rzeczy zostało zniszczonych wiec szwagierka dała swojej mamie takie których nie nosi. Wśród nich tę apaszkę - nawet nie oderwała metki. Tak się zastanawiam czy nie zrobiła tego celowo-. Wiedziała że będę pomagać przy rozpakowywaniu tych ubrań - i czy w związku z tym nie skomentować tego jakoś. Wy byście przemilczaly? Dodam że ona ma w zwyczaju robic mi delikatne złośliwości ale dotąd po prostu nie dałam się sprowokować.

Ale co tu komentować? Nie spodobała jej się,ale czy z powodu tego że dostała od Ciebie czy rzeczywiście to nie jej gust to się raczej nie dowiesz. Na drugi raz nic jej nie kupuj i po sprawie :)

albo kupuj coś taniego.

Chcesz robić aferę o to, że własnej mamie w potrzebie dała nową, porządną rzecz, a nie jakieś stare, znoszone?

tu nie chodzi o to, ze się nie spodobała - trudno, nie ma przymusu. Tylko że oddała to komuś innemu z pełna świadomością że się o tym dowiem. Właśnie zbliżają się jej urodziny i teraz to na pewno będę miała kłopot. Może dam jej kase i powiem, ze w zeszłym roku nie trafiłam z prezentem to teraz nie ryzykuje?

Dalas jej prezent I to juz nie Twoja brocha co z nim zrobila.

serio nie masz większych problemów? widocznie apaszka jej sie nie podobała i tyle, co tu robic jakieś sceny

nie byłaby moja brocha gdyby nie oddała tego tak niemal na moich oczach. Mam wrażenie że to było kolejne jej deliktane świństewko... a może jestem przewrażliwiona po innych akcjach?

Mam dużo poważniejszych problemów ale nie wpadłabym na pomysł pytać o radę dotyczaca poważnych spraw na kafe :)

wiesz co, jej matce spłonęło mieszkanie, czy na prawdę uważasz, że dając tę apaszkę, myślała o zrobieniu ci na złość? nie jesteś pępkiem świata

Oczywiście że tesciowa najwazniejsza, dlatego bez mrugniecia okiem zaproponowałam żeby zamieszkała na ten czas u nas. Ale tak jakos jak znam szwgierke to mam wrażenie że to była szpileczka dla mnie. Ale może faktycznie nie będę się odzywać.

jak dla mnie, to na siłę szukasz dziury w całym i tyle

OLEJ ja i nie zwracaj na nia UWAGI udaj , ze nie widzialas......

Masz się za pępek świata autorko? Szwagierka pewnie nawet cię nie nie lubi, po prostu ma cie w d***e, a ty myślisz, że wszystko co ona robi jest z myślą o tobie. Lecz się psycholko.