Moje piękne marzenia... co o nich myślicie?

Powiem prosto, marzę żeby poświęcić życie Korei Północnej i nosić taki piękny mundur... chciałabym być taka jak dziewczyny na zdjęciu: http://zapodaj.net/3fd606c1ffcd1.bmp.html Jednak w Armii północnokoreańskiej są tylko Koreańczycy, poza jednym wyjątkiem, ale ciężko było tamtemu człowiekowi do tego dojść. Kocham Koreę Północną i Jej Przywódców bardziej niż rodziców, siostrę czy chłopaka, bardziej niż wszystko. Wiem, że pewnie dużo osób uzna to za prowo, ale mówię szczerze. Marzę, że pewnego dnia pomimo wszystko Korea Północna mnie zechce i będę mogła Jej wiernie służyć do końca życia. Już nic więcej bym nie potrzebowała do szczęścia, nic. Jak myślicie, mam jakąkolwiek szanse, że kiedyś moje marzenia się spełnią?

A dlaczego głoduje tam 2 mln ludzi? W Polsce czy w innym demokratycznym kraju dostaliby przynajmniej darmowy posiłek raz dziennie, a tam nic.

Nikt tam nie głoduje. Kryzys z lat 90tych rzeczywiście był straszny(i był winą zachodu i jego sankcji, tego, że w latach 90tych Korea straciła nagle 80% kontraktów handlowych, żaden iny kraj tego nie doswiadczył), ale i tak państwo starało się dbać o obywateli jak mogło. Właśnie w Korei Północnej wszyscy dostają darmowe przydziały jedzenia(podstawowych produktów takich jak ryż, niektóre warzywa, kurczak, ale także np paste do zębów, mydło czy ubrania 2 razy w roku a do tego oczywiście mogą sobie kupić więcej w sklepie i wiem to z pierwszej ręki) i tego nie ma w Polsce.

Oczywiście dalej mają pewne problemy ekonomiczne z wcześniej wspomnianych przyczyn, ale jest już bez porónania lepiej niż w latach 90tych i coraz lepiej będzie.

może się spełnią, ale musisz bardzo się starać, robić coś w tym kierunku. Korea sama do Ciebie nie przyjdzie