Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poronilam raz, a teraz bez przerwy drżę o ciążę.

Polecane posty

Gość gość

Mam już piecioletnia córkę, w marcu w 8 tc poronilam :( jestem obecnie w 17 tc kolejnej ciąży, lekarz mówi, że wszystko jest ok, badania wychodzą w normie, a ja nie potrafię w pełni cieszyć się swoim stanem i tym, że będę miała maluszka bo ciągle mam w głowie poprzednie poronienie. Za każdym razem gdy idę do toalety oglądam dokładnie bieliznę czy nie ma na niej śladu krwi, badam sobie kilka razy dziennie wydzielinę z pochwy. Zabronilam komukolwiek z rodziny mówić o ciąży w obecnosci starszej córki ponieważ trudno było mi jej wytłumaczyć dlaczego tamten dzidziuś umarł i nie chce by przeżywała to jeszcze raz choć Mała zaczyna się już domyślać ciąży bo często wspomina o rodzeństwie. Przed kazda wizyta u gina denerwuje się czy tym razem nie powie mi czegoś niepomyslnego o ciąży. Kobietki po poronieniu, jak sobie radzicie ze strachem przed tym, że spotka was to znowu? Czy tylko ja mam takie schizy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poroniłam w zeszłym roku we wrześniu, 9tc. W tym roku również we wrześniu jestem w szpitalu, ale na oddziale położniczym :) synek ma 4 dni, jutro wychodzimy do domu. Powiem szczerze, że ja też przez całą ciążę myślałam o najgorszym, bardzo się bałam a każda dolegliwość bolowa czy najmniejszy skurcz w wyższej ciąży były tragedią. Nie mówiąc już o tym kiedy mały się słabiej ruszał... Tego chyba nie da się ominąć niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj. Bo swoim zdenerowaniem możesz tylko sobie i dziecku zaszkodzić. Będzie dobrze! Pogadaj z mężem o swoich lękach. Powiedz komuśo tym. I nie stresuj się, będziesz miała zdrowego bobaska. Tylko spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż wie o moich lękach, ale i on raczej się boi choć o tym nie mówi. Z nikim innym nie mam jak o tym pogadać bo mało kto o naszej stracie widział, a ci co wiedzieli olali to. Zresztą nie odnoszę się z tą ciąża. Wie tylko najbliższą rodzina i nikt więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam. POroniłam pierwszą ciaże w 8 tyg. W drugiej do połówki myslałam, że wyląduję w psychiatryku. Robiłam mnósttwo badań każde wyjścei do ubikacji stres,ze zobaczę krew. Teraz znowu jest w ciązy i znowu wariuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pod koniec tamtego roku poronilam w 17 tygodniu. Wiem co przezywasz. Teraz jestem w 30 tygodniu ciazy i dalej wariuje. Poczekaj moze jeszcze troche az poczujesz ruchy dziecka. mnie troche uspokoilo jak zaczelam je czuc moze i Tobie pomoze. Mysl pozytywnie to duzo daje. Ja stram sie nie myslec o tym ze cos moze byc zle tylko mysle o tym ze juz niedlugo bede tulila moje dzieciatko i to daje mi sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ciazy nie chcialam mowic nikomu ale musialam powiedziec rodzicom tesciom i rodzenstwu. dalsza rodzina o tym ze jestem w ciazy dowiedziala sie ze jestem w ciazy dwa tygodnie temu. juz widac brzuch wiec sie domyslili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólczuje ci ja miałam zabieg 20 marca w 8 tygodniu teraz jestem w 13 tygodniu wszystko jest ok z małym staram się nie wracać do tego co było, nie zamartwiać się bo to moze dzidzi zaszkodzić. Ja nie ukrywalam ciąży i nie żałuje dostałam ogromne wsparcie ze strony rodziny i znajomych nawet się tego nie spodziewałam Poronienie to nie twoja wina, nie traktuj go jako osobistej porażki jak powodu do wstydu. Koncentrując się na swoim bólu postępujesz egoistycznie możesz zaszkodzić swojemu dziecku. Jak ty się stresujesz twoje dziecko też ono czuje to co ty. Jeśli nie potrafisz sama poradzić sobie ze swoimi emocjami poproś o pomoc , nie zgrywaj bohaterki To już drugi trymestr odetchnij z ulgą, posłuchaj lekarza pewnie ci 10000 razy powtarzał że wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×