Czy mamy szansę na mieszkanie komunalne?

Dzień dobry, Jesteśmy młodym małżeństwem, ja jestem w 9 miesiącu ciąży, niedługo urodzi nam się synek. Mąż ma umowę o pracę na 2 miesiące, jak będzie później nie wiadomo. Zarabia ok.1500 zł na rękę, ja będę na macierzyńskim. Obydwoje jesteśmy zameldowani u rodziców, aczkolwiek nie mieszkamy u nich tylko wynajmujemy mieszkanie prywatnie. Nie mamy zdolności kredytowej, ani nie stać nas na mieszkanie, czyli żadnej perspektywy w tym kierunku. Nie uśmiecha nam się do końca życia wynajmować. Co można zrobić? Może mamy szansę na mieszkanie komunalne? Pozdrawiam.

Mieszkania się kupuję albo wynajmuję, a niektórzy za darmo by chcieli

nikomu sie nie uśmiecha wynajmować wiadomo... niestety takie życie

Najwiecej dowiesz sie w urzedzie tam gdzie mieszkasz

Jakby było nas stać to już dawno byśmy je kupili, ale żyjemy z miesiąca na miesiąc i nie mamy z czego odkładać.

moja znajoma dostała takie mieszkanie od gminy,ale i ona i jej mąz pochodzili z rodzin patologicznych, a ona była od 7 roku życia w rodzinie zastępczej, wtedy ich synek miał 5 lat, ona była bezrobotna,a mąż zarabiał najniższą krajową i od złożenia wnosku na decyzję czekali.....4 lata

Nie wiem dlaczego ludzie coś chcą za darmo, ja bym nigdy nie pomyślał o tym, żeby łapska wyciągać od państwa (tzn od podatników). Mieszkanie się kupuje lub wynajmuje, z jakiej racji masz dostać je za darmo? To, że macie mało pieniędzy to tylko i wyłącznie wasza wina. Nie napisałaś tu, że jesteś chora czy niepełnosprawna,więc możesz pieniądze zarabiać i twój mąż tak samo. A to że zdecydowaliście się na dziecko w takiej sytuacji materialnej to głupota, a potem płacz bo nie pa pieniędzy i wyciąganie łapsk na kasę od uczciwie zarabiających podatników.

dużo jest takich rodzin jak wy, bez zdolności kredytowej malo zarabiajacych, jakby oni wszyscy mieli za darmo zarabiać mieszkania to państwo by utonęło w długach, niestety takie realia, co innego jakbyście byli niezdolni do pracy ze względów zdrowotnych,albo mieli niepełnosprawne dzieci, ale jesteście zdrowi i mozecie zarabiac, w tej sytuacji macie zerowe szanse na takie mieszkanie

Moja znajoma czekała na mieszkanie od miasta jakieś 4 lata. Ma dwójkę dzieci, pracującego męża. Stać ich było na wynajem jak i was, ale ona mieszkała specjalnie z rodzicami na "kupie" w mieszkaniu 2 pokojowym 6 osób. Zadna patologiczna rodzina, mieszkanie zadbane, a jednak mieszkanie dostała. Musisz się postarać, zastosować jakieś "myki" bo ot tak mieszkania Wam nie dadzą, musicie wykazać, że nie stać Was teraz z dzieckiem na wynajem i życie na poziomie, stąd mieszkanie u rodziców któregoś z Was. Możesz wymyślić historyjkę wtajemniczając w to rodziców u których zamieszkacie, że oni Wam zatruwają życie, wyganiają Was, a Wy nie macie się gdzie podziać, ze atmosfera w mieszkaniu jest nie do wytrzymania, tym bardziej dla małego dziecka, czy teraz Ciebie w ciąży, oczywiście rodzice muszą o tym wiedzieć, żeby w razie co poświadczyli że też mają was dość itd. i tym sposobem będzie szansa na mieszkanie. Niestety ale jakoś trzeba kombinować.

Dziękuję za życzliwe odpowiedzi. No cóż, trudno tak też myślałam że raczej marne szanse, są ludzie którym wiedzie się gorzej, ale warto zapytać.

szansa jest! Tylko musisz coś zakombinować i złożyć podanie - koniecznie, bez tego nic nie dostaniesz, niektórzy naprawdę mają farta.

gość1990 dziś Nie wiem dlaczego ludzie coś chcą za darmo, ja bym nigdy nie pomyślał o tym, żeby łapska wyciągać od państwa (tzn od podatników). Mieszkanie się kupuje lub wynajmuje, z jakiej racji masz dostać je za darmo? x A dlaczego sądzisz że mieszkanie komunalne jest za darmo? Nic nie ma za darmo, tak samo wynajmujesz od gminy mieszkanie i musisz płacić, jak od osoby prywatnej tylko na nieco innych zasadach.