czy są tu mamy do których po porodzie nie przyszła położna na wizytę domową

Bo do mnie nikt nie przyszedł, córka ma 4,5 miesiąca

Zglos to w swojej przychodni

Dziwna sprawa. Po 21 tc trzeba wypełnić deklarację wyboru położnej środowiskowej i ona musi po porodzie przyjść co najmniej 4 razy. Kobieta jest pod jej opieką 6 tygodni a maluszek 8, więc najdalej do 8 tyg te 4 wizyty powinny były się odbić. Zgłoś to w przychodni albo bezpośrednio w NFZ i dowiedz się o co chodzi.

Do mnie tez nikt nie przyszedł

nie wiem czy coś sie zmieniło, ale wątpię...moje dziecko ma 2 lata i można było wybrać, czy położna ma przychodzić czy nie, by nie chcieliśmy...wtedy jest tylko wizyta patronażowa w przychodnia, mały miał wtedy 17 dni...podobno to zależy od przychodnia, różnie z tym jest..

A może autorko nie wypełniłaś deklaracji?

u mnie przy pierwszym dziecku nie było położnej bo nie wiedziałam o deklaracji wyboru położnej. Była tylko pielęgniarka środowiskowa bo tu wybrałam/ Za drugim razem gdy miałam wypełnioną deklarację połozna przyszła.

Do mnie nikt nie przyszedł. Na dobrą sprawę jakbym chciała dziecko ukryć, to bym nie miała takiego problemu... :O nikt o nic nie pytał i niczym się nie interesował.

ja na październik mam termin. Pytałam u mnie w przychodni i mi powiedziano, że po porodzie należy dziecko zgłosić do przychodni i wtedy już położna wie, że jest rodzina, do której trzeba się udać. pani z przychodni podała, że wizyt położnej odbędzie się tyle, ile będzie potrzeba - to zależy również ode mnie. Nic nie mówiono o wcześniejszej deklaracji.

A ja żadnej deklaracji czy to u lekarza,w szpitalu czy też w szkole rodzenia nie pisałam - a położna przychodziła. Pierwsza wizyta....już na drugi dzień po wypisie :P Autorko - jeśli chciałaś położną to dlaczego wcześniej się nie zainteresowałaś tą sprawą ;) ?

dziewczyny to ja autorka - już dzwoniłam właśnie do przychodni do której chodzę z małą, odpowiedziała mi babka że za daleko mieszkam

Aaaaaahhhhhhhaaaaaaa......... :D Śmiech przez łzy... :O Czyli możesz dziecko do beczki, bo za daleko mieszkasz... :O

co to znaczy "możesz dziecko do beczki", coś nieskładnie piszesz i niezrozumiale

u mnie nikogo nie było i bardzo się z tego powodu cieszyłam :-)

Do mnie tez nie przyszla polozna,ale to z tego powodu,ze adres byl zmieniony.Nie powiem bym ubolewala nad tym faktem,nie lubie obcych u siebie.