straszna samotność brak przyjaciół

Mam 24 lata, a strasznie samotne życie...które doprowadza mnie do depresji...mimo,że jestem otwartą osobą, pracującą, studiującą, nie mam ani bliskich znajomych, ani przyjaciół ani ukochanego... Przez to marnuje całe dnie, nie uczę się, nie widzę sensu niczego, chciałabym zasnąć i się nie obudzić jeśli tak ma wyglądać moja przyszłość... Nie mówcie wychodź, zapisz się na jakieś zajęcia, bo wiele razy to robiłam i nadal nie mam do kogo buzi otworzyć, tylko w wolne dni siedzę sama... Nie raz próbowałam do starych znajomych się odezwać, zawsze w planach spotkanie było, ale z ich strony zero inicjatywy...

ludzie zazwyczaj zajmują się sobą i rodziną znajdź sobie jakiegoś chłopaki i będziesz miała bardziej towarzyskie dni może jakiś portal randkowy

siedziałam kilka miesięcy na badoo, nie poznałam nikogo....a nie chce, żeby ludzie kojarzyli mnie,że w tak młodym wieku przesiaduję na portalach randkowych....

akurat, wierzę w mariacką wieże , podpucha na Maxa, wodę lejesz strumieniami !

mówię szczerą prawdę....nie mam nastroju do zartów

na pustyni mieszkasz ?

mam znajomych w pracy, na uczelni, ale poza tymi miejscami jestem sama...a nie jestem brzydkim, grubym, niezadbanym paszczylem...

faceci z Polski nie znają portalu 'badoo' więc nie widzieli , nie zaglądali tam , a skoro mieszkasz w miejscu, gdzie wrony zawracają to raczej nie masz szansy aby tam zobaczyć Polaka

ale generalnie to jak to wygląda, czy szukasz męża Polaka, czy pismaka do pisania ?

Według mnie problem może leżeć w Twoim złym podejściu do kontaktu z innymi - moze zbyt mocno walczysz o uwagę innych. polecam ten krótki artykuł: http://16zasad.pl/dlaczego-nie-mam-przyjaciol/

Też tak mam, jestem w podobnym wieku. Samotność jest straszna...

skąd jesteś?