Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy w mojej sytuacji mam prawo być zła że mama odmawia zajmowania sie moim dzie

Polecane posty

Gość gość

ckiem? mam brata , który jest młodszy o 15 lat odemnie. Mama urodziła go w trakcie robienia kariery zawodowej, dlatego po szkole od razu musiałam gonić biegiem do domu zajmować się nim i tak przez wakacje, weekendy, dni wolne od nauki. Nigdy nie mogłam iść nigdzie po szkole bo tylko brat i brat. Oczywiście oprócz tego musiałam też w domu posprzatać, ugotować itd więc no lekko i kolorowo nie miałam. Teraz mam swoje dziecko które ma trzy lata, mieszkam nadal u rodziców bo dom dopiero budujemy a mąż za granicą pracuje, mama z pracą przystopowała a jednak ma straszny problem jesli wyszła bym z domu na dłużej niż godzine. W domu nadal to ja robie wszystko, i sprzatam i gotuje, i zajmuje się ogrodem -n ona przychodzi po 15 z pracy na gotowe i ma problem żeby zająć się wnuczką. A ja mam ochotę przez to siedzenie ciągłe w domu tylko z dzieckiem sobie w łeb palnąć. Kiedy mówię jej że mam dośc, że idę do koleżanki sama to ona na to tylko że jak ja byłam mała to miała ze mną to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka jest głupia. Jak można wykorzystywać starsze dziecko do opieki nad młodszym? ja rozumiem okazjonalnie ale dzień w dzień? Może i masz prawo być zła, ale jak ona już naście lat temu była leniwą, chytrą krową to teraz możesz się wściekać a ona i tak ci nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazasz, ze ci sie darmowa niania nalezy, bo ty zajmowalas sie bratem? jakby brata nie bylo, to bys nie oczekiwala od mamy, by ci sie dzieckiem zajela? mama ma jakis dlug do splacenia wobec ciebie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ma dług do spłacenia bo gdyby nie córka (autorka) to nie mogłaby rozwijać swojej kariery zawodowej tylko musiałaby siedzieć z dzieckiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę jednak ma dług. Młodośc jej spieprzyła gówniarzem a teraz się na nią wypięła. Nie lubię takich głupich matek- narobiła sobie dzieci i uważała, ze cały świat ma się podporządkować jej. Ale jak ktoś jej pomocy potrzebuje to ma to głęboko w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ma dług do spłacenia, bo skoro kiedyś zrobiła z dziecka darmową niańkę, to niech teraz to odrobi. Ale jak ktos wcześniej napisał - matka autorki była od zawsze sprytna i leniwa, więc z wiekiem będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na starosc to ona bedzie potrzebowała pomocy, a ty juz bedziesz na swoim. wtedy sie odwdzieczysz...a dziecko sprobuj do przedszkola zapisac, albo na zajecia adaptacyjne, wtedy odpoczniesz. ja mialam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pitolicie jak nie wiem co. mama nie ma zadnego obowiazku bawic tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tez nie miała obowiązku zajmowac się bratem, a jednak to robiła, więc coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona miała obowiązek starej małolata niańczyć? też nie miała a matka ją po chamsku wykorzystywała. teraz mogłaby wykazać się odrobiną przyzwoitości i jej pomóc. Ale to stara raszpla i egoistka. Za kilka lat będzie wymagała, zeby autorka dygała do niej z przysłowiową szklanką wody- bo to przecież królewna, której całe życie należy usługiwać i która nie musi liczyć się z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Twoja Mama przyzwyczaiła się do takiego stanu rzeczy, że liczy się tylko jej praca. Ona nie wie jak to jest sprzątać, gotować i równocześnie zajmować się dzieckiem. Ona tego nie czuje. Ona nie czuje, że Ty potrzebujesz oddechu, bo nigdy nie była w takiej sytuacji! Czy ktoś jeszcze mieszka w domu, np. Twój ojciec? Proponuję, abyś przestała na jakiś czas robić cokolwiek. Gotuj tylko dla dziecka. Nie wiem, czy możesz liczyć na wsparcie męża. Powiedz mamie co czujesz, ale na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:47 Mnie się wydaje, że tak. Matka ma pewnego rodzaju dług do spłacenia wobec swojej córki. Powinna od czasu do czasu wnukiem się zająć. Nas było w domu 5-cioro dzieci. Jestem najstarsza i jak trzeba było to się zajęłam młodszym rodzeństwem, bo mama pracowała, ale nie było to 24h/d i nie było czegoś takiego, abym robiła wszystko w domu. Moja mama powiedziała kiedyś takie zdanie: Nie wolno zmuszać starszego rodzeństwa do całkowitego zajmowania się młodszym, bo starsze może wtedy znienawidzić młodsze. Napisałaś: uwazasz, ze ci sie darmowa niania należy, bo ty zajmowalas sie bratem? No przepraszam bardzo, ale matka autorki to nie miała darmowej niani? Jak matka przychodziła z pracy, zjadła obiad przygotowany przez córkę, miała posprzątane itd, to po odsapnięciu po pracy mogła spokojnie się młodszym dzieckiem zająć i starsze miałoby czas dla siebie. A tutaj cały wolny czas nawet niedziele, siostra musiała się zajmować bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno. Autorko mogę się założyć, że jak brat będzie miał dziecko to twoja matka się z chęcią tym wnusiem zajmie. :) Olej to, matka się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys bylo na porzadku dziennym, ze starsze rodzenstwo zajmowalo sie mlodszym. Teraz czasy sie zmienily i podejscie tez. A babcia tak czy siak nie musi zajmowac sie wnukiem i to tylko dlatego, ze Tobie siedzenie w domu sie nie podoba, zwlaszcza, ze matka Twoja pracuje. Masz meza? To niech Cie odciazy w obowiazkach rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez autorka napisała ze nie oczekuje od matki zajmowania sie dzieckiem dzien i noc. Tylko na kilka godzin w tygodniu zeby autorka mogła sobie trochę odsapnąć. Zgadzam sie z innymi ze twoja mama działa nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej matka pracuje, moze po pracy chce ospoczac a nie zajnowac sie dzieckiem niewazne, czy ma to byc pol dnia czy giodzina, moze juz nie miec sily/checi/cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięsz głupota,ż erazem mieszkacie, będziesz wieczną służąca.twoja matkie ciebie nie szanuje i nie zacznie dopóki będzie miał wszystko podane pod nos. Jedyna rada to wypprowadzka, bo skoro tyle lat pokornie słuyżysz matce, to szansa ,że to potrafisz zmienić jest zerrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyna opcja, to sie wyniesc na swoje i znalezc sobie nianke dochodzaca na wieczory (jak maz pracuje zagranica, to spokojnie cie stac). na matke nie licz. moja mi zawsze mowila, jak to jej nikt przy dziecku nie pomagal, a moja babcia zajmowala sie mna 10 razy wiecej niz ona moja corka. za to kazda najdrobniejsza pomoc z jej strony urasta do rangi pomocy na maksa ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpocząć? Przychodzi na gotowe! Ile kobiet chciałoby tak żyć, że przychodzi z pracy, a tu posprzątane, poprane, ugotowane. Autorka ma prawo czuć żal. Już jako dziecko robiła wszystko w domu, teraz też to ona wszystko robi. Niech w takim razie Babcia sama zacznie dla siebie gotować, prać, sprzątać, skoro to taki problem zająć się trochę wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poki autorka sie nie wyprowadzi, to nie ona stawia warunki. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie jesteś z mężem za granicą??? tam również mogłabyś nie pracować, zajmować się dzieckiem i pobierać na nie zasiłki mąż wróci i gdzie pójdzie do pracy? z czego utrzymacie ten swój dom? przecież ty do pracy nie pójdziesz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dzisiejsze babcie sa mega wygodnickie . Babci d**y nie urwie jak pomoże w opiece nad wnuczka . Swoja droga co to za czasy zeby jeden drugiemu nie pomagał tylko kazdy ma wszystkich w d***e . Później ta samotność i brak pomocy od innych doprowadza do smutnych tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×