Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie lubię mojej przyjaciółki mam żal do niej

Polecane posty

Gość gość

i do siebie, że wpuściłam ją dzień przed maturą z chemii do domu, a ona siedziała u mnie 8 godzin i mówiła, że się pouczę potem, zabrakło mi 4 punktów na lekarski, ale jak ja coś od niej chciałam to mówi, ze nie ma czasu, nie umiem się przyjaźnic z tą osobą, było to kilka lat temu, ale mam wrażenie, że jakbym była stanowcza, to bym była na tej medycynie, a ja się zachowałam głupio- powinnam była ją wyprosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brother
Ot cala prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest straszne - taki żal odczuwam, ile razy ja płakałam potem, wariowałam w domu, rzucałam się do rodziców, jak ja mogłam tak postapic ? tylko dlatego, ze nie wierzylam, ze mnie przyjma - poddałam sie na mecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brother
Mam nadzieje ze zrozumialas ,ze bzal mozesz miec tylko do siebie z powodu bardzo slabej woli, ale co bylo minelo i koncentruj sie nad dniem dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia byłam, dzień dzisiejszy jest ciulowy, praca jako pani mgr w aptece za najnizsza krajowa, dobrze, ze nie mam dzieci, bo bym nie wykarmila; na uczelni w zakladzie baby mnie nienawidza i traktuja jak intruza, tylko czekaja, jak cos mi nie wyjdzie i odejde od nich na dobre, moja egzystancja jest tyle warta co kupa na ulicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ma do tego wszystkiego ta przyjaciółka, co ty jezyka w gębie nie masz.Sama jesteś odpowiedzialna za tą sytuację, nie obwiniaj innych za swoje błędy. Powinnaś taki dać tytuł, nie lubię siebie, mam żal do siebie, że zamiast się uczyć i ieć czyste sumienie, bezmyśłnie siedziałam z przyjaciłką. To był twój wybór, przecież zpistoletem nie siedziała, ponosisz teraz tego konsekwencje i tak jest zawsze, jak się jest niezdecydowany, rozmemłaym i marnotrawi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to tez prawda, w sumie co ona winna, ze myslala tylko o sobie, ja tez moglam pomyslec o sobie, a nie olalam sprawe totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brother
Dobra passa nie swina nad ranem wraca tylko cierpliwosci, i olej jakies babska. I prosze nieporownywac sie Pani Mgr do kupy na ulicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotką jestem i tyle, tylko rodzicom przykrość sprawiam całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie co ona winna, myśłała o sobie, a tobie miała myśłec, jak ty sama o sobie nie pomyślałaś.Nie wymagaj wiecej od innych niż od siebie.Sama zawaliłas, a raczej wmawiasz sobie, masz pewnosć, ze gdybyś się wtedy uczyła, to akurat miałbyś te 4 pkt? Nie masz, zadręczasz się bez powodu, ale sam fakt, że olałas tak wazny dzień,żle o tobie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co? jesteś po farmacji i słabo zarabiasz? Z tego co mi wiadomo farmaceuci biedy nie klepią ale szaleństwa też nie ma. Ucz się niemieckiego i wybywaj do szwajcarii lub austrii bo oni potrzebują farmaceutów na gwałt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesteś idiotką, ale co poradzisz, taka się chyba już urodziłaś.Czasem rodzice mają farta i mają ogarnięte dzieci, czasem mają idiotów, cóż życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się ,że farmację skończyłaś, czasem idiotki konczą znacznie gorzej. Zawsze to jakiś plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się kochana głupimi komentarzami. ja zawaliłam drugi i ostatni termin egzaminu na studiach i wyleciałam bo miałam się uczyć cały wieczór, a mój chłopak chciał się spotkać (a rzadko się widywaliśmy) a ja nie miałam serca mu odmówić :( w sumie to moja wina, bo mogłam mu powiedzieć, ale jakby się obraził to byłoby jeszcze gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin pozwoliłaś siedzieć jakiejś p*****e u siebie w domu i to na dzień przed maturą??? To co ona przyszła do ciebie jak do pracy zmiane odfajkować? A może na noc przyszła bo nie miała gdzie spać? Czegoś tu nie rozumiem, żeby siedzieć u kogoś w domu 8 godzin non stop, to albo musi być z******ta impreza, albo się jest bezdomnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ona tak miała - jak przychodziła, to na cały dzień, i czasami jak teraz o cos poprosze - nawet o 5 minut rozmowy, to slysze "nie mam czasu z toba rozmawiac", i to o te jej zachowania obecne mam zal, bo mi sie tamta sytuacja przypomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzien przed matura? :D na lekarski ludzie całe trzy lata zapierdalają (albo i 4, czesto poprawiaja matury) a ty masz fochy bo raz, dzien przed maturą sądziłaś się ze neiwiadomo ile nauczysz, a dwa nie potrafisz zachowac się asertywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale najprościej, szukac winy w innych nie w sobei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciólka jest normalna, nie ma czasu to nie gada, tak chyba postęują dorośli ludzie.Z ciebie takie ciele bez własnego zdania to się teraz zadręczaj jak lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz wybaczyc przebaczyc bo ten zal cie zje i zachorujesz na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×