Daylette

Witajcie :) Chciałabym Was zapytać o tabletki Daylette. Jestem na samym początku (pierwsze opakowanie, 6 tabletka). Zaczynają się u mnie pewne obawy, bowiem zazwyczaj okres trwał 4-5 dni. Dziś trwa jeszcze. To niby jeden dzień więcej. Jednak tyle już się naczytałam na innym forum, że zwątpiłam. Mam jeszcze takie pytanie: jeżeli chcę uniknąć okresu to omijam tabletki placebo (zielone) i rozpoczynam kolejne opakowanie? Jak często można tak robić? Pozdrawiam :)

Witaj :) ja również przyjmuje Daylette. Na twoim miejscu jak na razie nie przejmowalabym się niczym, organizm dostosowuje się do tabletek co najmniej ten 1-3 cykle. Dopóki nie zaczną się jakies niepokojące objawy - bóle, zawroty, mdłości, no ogólne złe samopoczucie, to jak na razie nie ma powodów do nerwów. U mnie było tak, że miałam krwawienia 7-8 dni, podczas brania tabletek mam 6-7 dni, mimo 28-dniowego cyklu, wiec wiesz, niektóre rzeczy to sprawa indywidualna. Tak, jeśli chcesz ominąć okres to bierzesz tabletkę 24, a potem od razu 1 z nowego opakowania. Powiem szczerze, że nie wiem, jak często coś takiego można robić, z tym pytaniem poszłabym do lekarza. Ja biorę tabletki juz dwa lata i jak na razie nic takiego nie robiłam. Nawet na wakacjach :) a tabletek placebo nigdy nie biorę, po prostu robie przerwę.

Super, dziękuję za odpowiedź :) Strasznie mnie wystraszył ten jeden dzień. A powiedz mi jak sprawa plamień? Czytałam gdzieś, że dziewczyny mają nawet przy 2 opakowaniu. Pozdrawiam także z Poznania ;)