Zawodówka to dno ? tak jak mowia?

Czy słusznie gardzi Sie ludźmi z zawodówki ze są gorsi itp? Zawodowka to dno? Słyszałam takie opinię ze dzieciaki z patologii i niedorobione chodzą do zawodówki..;/

Czasy się zmieniły i po zawodówce zarabiają lepiej niż po studiach.

To zle słyszałaś. Kiedyś to może i tak było ale z patologią i niedorobionymi dzieciakami to się niezgodze. w obecnych czasach właśnie poszukuje się ludzi po zawodówkach i technikach bo są wartościowi a w tej chwili człowiek po liceum albo studiach jest nic niewarty.

Zawodówka nawet jest bardziej wartościowsza niż technikum.

Nie, błędne jest takie postrzeganie ludzi. Zawodówka ma na celu umożliwienie zdobycia zawodu i podjęcia w nim pracy czy to źle? . Sądzę, że wprost przeciwnie. Takie pogardliwe postrzeganie to albo pokłosie percepcji szkolnictwa zawodowego kilkadziesiąt lat temu co jest błędne albo co gorsza leczenie własnych kompleksów. Kompleksy te mają ludzie, którzy co prawda posiadają tzw. wyższe wykształcenie (tak, niestety), ale kiedyś nie zostaliby przyjęci na studia. Teraz są absolwentami wyższych szkół biznesu itp , prywatnych szkół,których priorytetem nie jest kształcenie lecz zysk

zgadzam się z komentarzami powyżej. ja jestem po studiach i żałuję, że nie poszłam do zawodówki, zdobyć konkretny fach.

ja osobiscie skonczylam studia ale moje zdanie jest takie- znam osoby po zawodowce, inteligentne,blyskotliwe, madre zyciowo, wykonuja swoj zawod z sercem, znam osoby bez szkoly, rowniez madre, inteligentne, zaradne, pracujace w roznych zawodach. ale spotkalam rowniez osoby po studiach ktore sa proste, nie potrafiace sie zachowac, wulgarne- mozna o niektorych powiedziec patologia. Wiec nie ma znaczenia kto do jakiej szkoly chodzil, chodzi bo wszedzie mozna spotkac wartosciowych ludzi jak i kompletne dno.

Zgodzę się z przedmówcami, i przyszły takie czasy, że wykształciuchów jest na pęczki, a ludzi, specjalistów bardzo mało. Dziś studia nie są gwarancją dobrej pensji, a taką gwarancję daje dobra zawodówka. Znam ludzi po studiach, którzy nie mogą znaleźć żadnej pracy, i znam kolegę po zawodówce, który pracuje w firmie pomocy drogowej w Jeleniej, w http://max-hol.pl/ od szkoły i nie narzeka. Zawsze mówi, że szef go docenia, bo gdyby nie doceniał, to siedziałby w warsztacie w Niemczech.

Sądzę że zawodówka to bardzo dobry wybór. Masz zawód. W wieku 20 lat możesz być samodzielnym pracownikiem, jeśli była dobra praktyka. Skończenie zawodówki w niczym nie przeszkadza. Zawsze możesz zrobić średnie, maturę, studia. Jak tylko chęci będą. Skończenie liceum tylko dlatego że "wszyscy idą" jest bez sensu jak nie chcesz iść na dobre studia.

Obecny problem bezrobocia wśród młodych ludzi wynika z tego nie ma zawodówek. Zapytaj kogoś starszego ile było szkół zawodowych kiedyś, a ile teraz. Ludzie idą do liceum, kończą socjologię i dziwią się że nie ma pracy.

ja tze ma dzieci ale wkoło słysze ma isc do liceum studia dobra praca bedzie na 100% nie urobi sie itd itd ..zygam juz tym ...a jak słucham bo moja coreczka to ma studia i wogole ...ja sobie mysle i co z tego ze ma jak jest nie do zycia dostosowana bo starzy zawsze kase dawali , i dalej daja .gdyby nie rodzice mieszkania by nie miałą ,znam sytuacje ze rodzice kupowali synkowi pierscionek zareczynowy bo on studiuje ...masakra ....ale co najwazniejsze ze ma studia .Znam osoby po studiach i tez ciezklo musza pracowac psychicznie to tez jest wykanczajace ...tak samo jak fizycznie.............kazdy sobie wybiera jak chce ///.Wkurza mnie patrzenie jak sie nie chciał uczyc to głupi zawsze z łopata bedzie robic .... taka włąsnie jest nasza Polska mentalnosc ..szkoda gadac .... ja staram sie miec dysystans .jak usłyszały pewne osoby ze moj syn wybrał zawodowke a nie technikum ..zdziwienie a ja odpowiedziałam sam wybrał miało byc technikum ale wkoncu zdecydował na zawodowke i moze ma racje bo bedzie miał zawod a srednie pozniej bedzie robił i miedzy czasie moze isc do pracy i bedzie niezalezny ,juz teraz sobie dorabia w wakacje i cieszy go to bo sobie juz cos odłozy ,ma swoje pieniadze ...i to jest wazne ..Fakt nie kocha nauki ale jest zaradny ,duzo rzeczy z mezem robi wiec ma pojecie o zyciu i daje sobie rade w wielu rzeczach ...I W TAKI SPOSOB MAM ZAMIAR ODPOWIADAC tym co twierdza ze studia sa najwazniejsze ...kto wie czy on tez kiedys nie pojdzie na studia , dorosnie moze beda potrzebne ,albo sam dla siebie sobie je zrobi .