wiecznie zmęczony facet

kocham go dogadujemy się wspaniale jesteśmy razem 4 lata ale zaczyna mnie denerwować to że on jest wiecznie zmęczony. Wraca pracy i nic tylko by leżał. Rozumiem że pracuje ciężko ale kurczę jest jeszcze ładnie można gdzieś wieczorem wyjść na jakiś głupi spacer. Wcześniej chociaż w sobotę czy niedziele można było go gdzieś ruszyć albo sam z siebie pomagał w domu. Teraz już nie robi nic tylko narzeka , że go wszystko boli. Sex też przez to nie jest taki jak kiedyś bo on oczywiście... zmęczony Jest na to jakaś rada?

Ile ma lat?

nie wiem co to może mieć do rzeczy ale jest po 30

Albo jest leniwy albo ma jakies problemy ze zdrowiem.Niech zrobi badania na poczatek morfologie.Jak wyjda dobdze to jest leniem smierdzacym.

ja go nie zmuszę ani nie namówię na badania nie ma siły

Nie wiesz co wiek może mieć do zmęczenia? Zamurowało mnie. Inteligencja forumowiczek z roku na rok maleje.

a ty pracujesz czy jestes utrzymanką?

dobrze ok starszy męczy się szybciej ale nie jestem przecież ze staruszkiem jego ojciec w wielu lat 60 jest w bardzo dobrej formie

Obserwuj go dalej ale zwykle takie akcje mają nieciekawe podłoże. Zaczyna się wycofywać z waszego związku i albo go przycisniesz do muru i da rade to odratowac albo pora się żegnać. Niestety

ty po pacy nie jestes zmęczona?

nie jestem utrzymanką, zresztą co to czy ja pracuje czy nie ma do jego zmęczenia?

mi nie przeszkadza to że on sobie chce odpocząć ale co za dużo to nie zdrowo. To jest powód żeby kończyć związek? Ja po pracy też troszkę ale nie aż tak

czasem leniwa partnerka niszczy parnera

moze lenisz sie wpracy

ja nie jestem leniwa, pracuje, posprzątam ugotuje. Fakt że on ma cięższą pracę i czasem jest w niej więcej godzin niż ja

Pracuje fizycznie? Co to za praca?

no ja mialem kilka ostatnie miesiecy podobnych wlasnie hehe nawet doopczyc sie nie chcialo... a dala mi sie wez naki wlasna dzialanosc i praca po 16 godzin dziennie ogolnie to nic mi sie pozniej nie chcialo i troche to trwalo obiecalem sobie ze jak juz znajde dobra prace to bede sobie lezal plackiem przez pare miesiecy i bylo ekstra no ale ostatnio sie ruszylem chodze na kurs angielskiego silownie basen troche biega wypady na miasto ze znajomymi itd ale caly czas mam wrazenie ze mi dzien ucieka nie wiadomo kiedy a jak sie lezalo w wyrku to jakos tak fajnie plynal sobei czas powolutku jeszcze jak sluzaca jest obok to juz w ogole jest ekstra

tak pracuje fizycznie i ok ma prawo odpocząć i mu nie przeszkadzam ale spacer godzina przed snem czasem to chyba nie dużo. Nie wymagam cudów. Sex to osobny temat ostatnio

Może nie jest zadowolony ze swojego życia. Depresja? Chodzi przygnębiony?

jest niezadowolony z pracy i to odkąd go znam szuka innej ale nic nie znajduje lepszego.

Właśnie, może niech badania zrobi.Jak bedą dobre to porozmawiajcie, bo na dłuższa metę to męczoce.

tylko że on do lekarza nie pójdzie. Jak to facet