chłopak z dzieckiem

Ehh powiem, wam, że juz mi sie powoli z\aczyna odechciewa, bo mi się przypomina sytuacja sprzed kilku miesiecy kiedy się tak zaangażowała. Póżniej ledwo co się podniosłam i juz mnie znów zaczeły nachodzić czarne myśli..:(:(:/

Na tym polega życie, na rozczarowaniach ;) trzeba przywyknąć i cieszyć się choćby tymi krótkimi momentami, które dają nam poczucie szczęścia.

Wiem ale, ja bardzo boleśnie te rozczarowania przechodzę, ostatnio lewdo co się pozbierałam z tego wszytskiego. A teraz własnie napisałam do tego gościa, i znów zaczynam czuć że popełniam błąd.

Chyba jeszcze nie jesteś gotowa na związek skoro nie masz pewności i do tego wspominasz swoją poprzednią relację. Brak ci kogoś bliskiego, kogo można przytulić, komu można zaufać, ale boisz się ponownego rozczarowania, a z takim podejściem raczej nic z tego nie wyjdzie. Dobra ja spadam, dobranoc :)

Chyba tak... albo wpadam w euforie, i zaczynam idealizować drugą osobę albo widze w niej kogoś kto chce skrzywdzić i wtedy chce uciec z tej relacji, tak jak teraz:/