Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chora sytuacja z teściami

Polecane posty

Gość gość

Zrobili ze mnie dziw.kę a nie maja pojecia jakie ziolko z ich syna. Opisuje: jestesmy po slubie. Mamy synka. W ciazy mieszkalismy u moich rodzicow ale ze wzgledow na zle relacje z nimi wyjechalismy i zamieszkalismy razem. Niestety bardzo szybko sie posypalo. Maz pracowal od rana do nocy i nawet sam kiedys powiedzial ze specjalnie bo nie chcialo mu sie spedzac czasu z nami. Zero czulosci, rozmow a nawet przez pare dni 'czesc'. Chcac zrozumiec sytuacje sprawdzilam jego komputer i znalazlam konta na sex portalach, jak umawia sie z kobietami. Wpadlam w dola, myslalam ze moze to ze mna cos nie tak jako kobieta. Przez tygodnie probowalam z nim rozmawiac ale mnie zbywal. Mowil ze jak mi sie nie podoba to mam pakowac rzeczy i w********lac... Pozniej zrobil sie agresywny. Gdy ogladalam tv to grozil mi z nozem w reku ze kable poprzecina bo on placi za prad i on bd decydowal kiedy tv maleciec. :/ powiedzialam ze to koniec i wyprowadzam sie do rodzicow. Ustalilismy ze od tej pory kazdy ma swoje zycie. Z dzieckiem sie nawet nie pozegnal i smial sie nam w twarz jak wychodzilismy z rzeczami. Brat pol polski w srodku nocy po nas jechal. Kiedy wrocilam do siebie psychicznie poznalam mezczyzne. Spotykalismy sie 2 miesiace. Mialam nadzieje ze moze z nim mi sie ulozy. Po tym czasie kiedy maz przyjechal zobaczyc sie z malym i dowiedzial sie ze ukladam sobie zycie na nowo stwierdzil ze mnie kocha i chce na nowo zbudowac nasz zwiazek (a jeszcze pare dni wczesniej przez tel mi ublizal kiedy po raz enty prosilamgo o alimenty). Bardzo sie staral wiec wrocilismy do siebie. Chcac miec lepszy start wyjechal na 3 miesiace do niemiec. Wiem ze tam spotykal sie z jakas rumunka bo zostawil fb wlaczonego u mnie i zobaczylam ich wiadomosci do siebie, serduszka itd. Postanowilam to zignorowac. Teraz mamy znowu zamieszkac razem ale kiedy tesciowa sie o tym dowiedziala wpadla w szal. Zaprosila mnie na rozmowe a znajac ja bedzie awantura. Przez to ze chcialam ulozyc sobie zycie na nowo po rozstaniu zrobili ze mnie najgorsza szmate a nie maja pojecia co wyprawial ich syn kiedy razem mieszkalismy. Pod czas rozmowy chcialabym wylozyc karty na stol i pokazac im zdjecia potwierdzajace niewiernosc meza ale nie chce awantur i zeby byl na mnie zly ale tez nie moge sobie pozwolic zeby robili ze mnie smiecia. Nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego ze awantura?? Pogadaja i przestana a twoje zle poczucie bedzie sie ciagnac niewiadomo ile. Wsyp go! Dlaczego maja jezdzic tylko po tobie skoro on tez ma swoje za uszami?? Nie badz glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaz te wszystkie fotki na portalach teściom i spadaj od niego jak najdalej...nie dość z babiarz to niedługo damski bokser z niego się zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes dziwna,po pierwsze olalbym ta tesciowa i jej spotkanie a po drugie w ogole bym olal te rodzine. Sama jestes sobie winna. Dalas sie wmanipulowac znow w to samo a dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi. Odsun sie od nich i daj sobie szanse na cos lepszego niz ta cholota,holota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chce mu dac szanse. Z reszta podpisalismy umowe najmu na rok pare dni temu bez mozliwości wypowiedzenia. Chce probowac bo wiem ze potrafimy byc szczesliwi jak za starych czasow tylko musimy oboje nad tym pracowac a nie. Boje sie ze po zamieszkaniu razem znowupsie popsuje. Fotki bd trzymac na wypadek nie daj boze rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jestem calkowicie zalezna od niego. Mam toksyczna matke i nie dalabym rady psychicznie. Nie mam pracy, maly zlobka, przyjaciol bo wszystkie kontakty sie zerwaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten cały wasz pseudozwiązek,który ciągniesz jest toksyczny,a ty się na to zgadzasz,dlatego mi ciebie nie jest żal.Wspomnisz moje słowa..jesteś po prostu współuzależniona od tej sytuacji,tak samo jak rodzina alkoholika jest tak samo chora i musi sie leczyć.Jeżeli chcesz tkwić w tym chorym związku to twój wybór-sama zdecydowałaś i nikt ci nie pomoże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie z tesciami tylko z cala ta rodzinka ty chcesz im wszystkim udowadniac ze nie jestes wielbladem? pomysl troche, czasami warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu "przyczyna". Doradca podpowiada jej: - Napisze pani "trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN". Blondynka pisze: "Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masakra bedziesz miala przerabane. Wiadomo,ze wroci do swoich nawykow i bedziesz codziennie gnojona a do tego bedzie Cie z kasy rozliczal skoro to on za prad placi:O Szanse to daj sobie ale w totka przynajmniej wieksza bedzie niz jego szansa na jego poprawe. No nic Twoj wybor gratuluje zepsucia sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy chcesz próbować?Dałaś zrobić z siebie potyradło domowe,odciął cie od znajomych, jesteś zależna od niego -ślepa jesteś? dalej mam wymieniać?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Pare z nich dało mi do myślenia. Wykładam karty na stól. Co ma być to bedzie i tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie będzie! sama napisałaś: "jestem calkowicie zalezna od niego. Mam toksyczna matke i nie dalabym rady psychicznie. Nie mam pracy, maly zlobka, przyjaciol bo wszystkie kontakty sie zerwaly." jesteś zwykłym niewolnikiem swojego pana i bez niego zdechniesz - musisz robić wszystko co pan każe i gębę trzymać krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra dobra ale bez względu na to czy ktos jest kurą domową czy prezesem to przedewszystkim jest człowiekiem i należy mu się szacunek. Nawet jeśli ktoś popełnił błąd to nie znaczy, że jest złym człowiekiem. Pod warunkiem, że jest to raz i sie ktoś zmienia. Poźniej jest już świadomy. A on? Co? Naobiecywał nowy start i będąc w miejscu gdzie jego priorytetem jest zarobić na ten start rozrywką jest nowa panna u boku? Skoro lubi takie skoki w bok to ja bym sie bała już jakiejś choroby... Nie ma nic złego w zajmowaniu sie na codzień domem i dziećmi pod warunkiem że jest sie silną osobą i ma własne zdanie. Pokazać teściom fotki i tyle. Po kiego grzyba latałas za nim przed powrotem do rodziców? Głupia Ty. Może to jest ten moment żeby pokazac że masz swoje zdanie i argumenty? W przeciwnym razie zrobi sie z Ciebie kolejna ciepła bojąca sie wszystkiego klucha i obudzisz sie z ręką w nocniku. Miałaś innego? Dałaś radę bez tego gnoja? Dałaś? To po kiego sie z nim cackasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×