Druga ciaza a likwidacja zakładu pracy

Jestem obecnie na rocznym macierzyńskim, planowaliśmy z mężem dwójkę dzieci z mała różnica wieku i wszystko sie dobrze układało, mieliśmy sie zacząć starać i jakbym zaszła w ciąże to przeszlabym pod koniec macierzyńskiego na zwolnienie, odchowam dwójkę na raz a potem pełna para wrócę do pracy - tak sobie pomyślałam a tu zonk, była u mnie koleżanka i powiedziała ze szef zamyka firmę czyli wychodzi chyba na to ze po macierzyńskim zostanę z niczym? Może któraś z mam wie jak to jest? Zachodząc w druga ciąże będe miała jakieś świadczenia czy zostanę po prostu bezrobotna?

Mam identyczny problem!!! Chetnie tez sie dowiem jak to wyglada.

Mam rozumieć że od początku planowałaś ciążę zagrożoną? Cóż... Peszek

Jeśli w trakcie ciąży będąc na l-4 pociągniesz ponad 33 dni wskoczysz w zasiłek i jesli nawet szef zamknie firmę a ty nadal będziesz ciagnęła nieprzerwanie to l-4 to przejmie cię zus i dopóki będziesz na l-4 będziesz dostawała zasiłek w tej samej wysokości jak bys pracowała

Nie, nie planowałam, jakbym od razu zaszła w ciąże tak jak za 1 razem to na koniec macierzyńskiego bym była w 6 msc ale nie o tym jest temat tylko o tym czy bedą mi sie należeć świadczenia

Oj nie wiem, czy będą świadczenia. Bo nie ma firmy, nie ma posady, to jakim cudem ma być l4 od pracy, której nie ma?

Zorientuj się w urzędzie pracy, bo zasiłek dla bezrobotnych chyba będzie przysługiwał, bez względu czy jest ciąża, czy też nie. Dopytaj się jak to jest z zasiłkiem, kiedy zaszłabyś w tym czasie lub trochę wcześniej w ciążę.

a to sorki myslałam że nosi się z zamiarem i zdążysz jeszcze z tym l-4 zanim szef zamknie firme definitywnie. No w takim wypadku to raczej nic cie się nie nalezy jedynie zasiłek dla bezrobotnej z Urzędu Pracy.

I mi sie tak wydaje ze nic sie nie będzie należeć :( i będzieli musieli odłożyć decyzje o drugim dziecku na bliżej nieokreślone kiedyś albo nigdy bo potrzebujemy mojej pensji i będe musiała szukać pracy a firma w ktorej pracowałam wydawała sie pewna, mała ale na rynku od 10 lat a ja w niej od 8.