praca w przedszkolu a dyrektor

Są tu może osoby pracujące w przedszkolu? Obojętne czy jako nauczyciel, pomoc, wozna, intendentka czy kucharka. Jak a Wam się pracuje i jaka jest Wasza Dyrektorka? U nas koszmar. Nawiedzona, polecenia wydaje zawsze w ostatniej chwili a mają być na wczoraj. Dręczy stosami papierów i dziwi się ze nauczyciele je robią w trakcie dnia pracy. Pierwsza do pomysłów a realizuje wyznaczona osoba. Ona tylko wymyśla. Dzień zależy od humoru wszyscy się jej boją bo jak ma zły humor to dostanie się os która jej się nawinie. Robi z nas niewolnikow. Ciągle nadgodziny za frajer albo kolezenskie których nikt nikomu nie odrabia. Zmusza nas do chodzenia na spot integracyjne na które nikt nie ma ochoty bo chce odpocząć od niej. W czasie godzin przychodzi i wolą do gabinetu coś robić jej np z papierami na wczoraj a dzieci się nie liczą. Zostają z wozna. Ciekawevjakby się coś stało. ...praca koszmar. Chce uciec tylko nie mam gdzie. Nienawidzę jej. Okropny i zły człowiek. Nie szanuje nikogo. Wiem ze dyr musi wymagać ale są granice. Czy wszędzie tak jest?

Dodam jeszcze ze widzi tylko potkniecia, nigdy nie chwali. A słowa dziękuję nie zna. Chyba ze chodzi o jakiś popis na uroczystościach przy dużej publiczności. Tak to chodzi i wzrokiem zabija

.

Miałam taką dyrektor, do tego bardzo niebezpieczną ;-( ale nie wszędzie tak jest. Teraz mam wspaniałą dyrekcję i pracuje mi się doskonale - w szkole. Oczywiście jest wymagająca, papierów jest mnóstwo, bo takie są wymagania, ale jest wyrozumiała, przyjemna, normalna po prostu.

Tej normalności i patrzenia ludzkim okiem jej brakuje.